Niemcy nie sprzedadzą czołgów Arabii Saudyjskiej
13 kwietnia 2014Arabia Saudyjska od lat stara się ubić interes z niemieckim producentem czołgów Leopard-2, firmą Krauss-Maffei Wegmann & Rheinmetall. Konkretnie chodzi o zakup 800 czołgów. Transakcja miała opiewać na blisko 18 miliardów euro.
Gazeta „Bild am Sonntag” (BamS) podaje dziś (13.04), że głównie wicekanclerz i minister gospodarki Sigmar Gabriel (SPD) opiera się eksportowi czołgów do tego autorytarnego kraju.
Hiszpańskie czołgi na niemieckiej licencji
Według „BamS” na początku marca tego roku Ministerstwo Obrony Arabii Saudyjskiej uzgodniło z rządem Hiszpanii dostawę najpierw 150 Leopardów-2 w najnowszej wersji A7+ (zdjęcie tytułowe). Hiszpańska firma zbrojeniowa Santa Barbara Sistemas ma licencję na niektóre typy Leopardów. Ponieważ chodzi o niemiecką technikę zbrojeniową i niemieckie firmy musiałyby dostarczyć istotne podzespoły, Hiszpania - żeby ubić ten interes - potrzebuje według „BamS” zgody Niemiec.
Do Federalnej Rady Bezpieczeństwa, wydającej zgodę na eksport uzbrojenia, nie nadeszło jeszcze żadne oficjalne zapytanie w sprawie eksportu – podkreśla dalej gazeta.
Do gremium, obradującego w trybie tajnym, należą kanclerz Angela Merkel oraz ośmiu ministrów.
Kontrowersyjny eksport uzbrojenia na Bliski Wschód
Eksport uzbrojenia do Arabii Saudyjskiej od dawna budzi w Niemczech kontrowersje. Wiosną 2011 roku Arabia Saudyjska użyła czołgów do tłumienia demonstracji w Królestwie Bahrajnu. Krytycy piętnują poważne naruszanie praw człowieka w tym kraju.
rtr, dpa, afp, DW / Iwona D. Metzner
red. odp.: Katarzyna Domagała