Nowy podręcznik "Witaj Polsko!"
3 lipca 2009Autorami pomysłu napisania podręcznika „Witaj Polsko!” byli Roland Jerzewski, koordynator ds. Polsko-Niemieckich Szkół Berlińskich, polonistka Renata Szpigel, tłumacz Ewa Bagłajewska-Miglus, Niemiecki Instytut Kultury Polskiej z Darmstadt oraz profesor Erika Worbs z katedry slawistyki uniwersytetu w Moguncji. Pomysł narodził się 2002 roku i wzbudził wątpliwości zarówno w kręgach niemieckich jak i polskich. Wybór opracowań do nauki polskiego dla obcokrajowców jest na obu rynkach wydawniczych ogromny. Nie zniechęciło to wcale Matthiasa Kneipa z darmstadzkiego instytutu. Informacje, które posiadał, były z pierwszej ręki. Organizował on bowiem spotkania przedstawicieli landowych ministerstw oświaty, szkół i wydawnictw. - "Wszyscy byli jednomyślni co do tego, że brak jest podręcznika dla języka polskiego w szkołach, że wprawdzie są podręczniki dla dorosłych, dla obcokrajowców, lecz nie ma takiego, który byłby przykrojony dla potrzeb niemieckiego ucznia i programu szkolnego” - wyjaśnia Kneip.
Syzyfowa praca
"To była bezustanna walka”, mówi wydawca podręcznika „Witaj Polsko”, Erika Worbs: "Były już zainteresowane autorki, ale nie było pewne czy projekt dojdzie do skutku. Trudno było znaleźć renomowane wydawnictwo z doświadczeniem. Nie było pieniędzy i pierwsza faza pracy miała charakter czysto społeczny” - wspomina.
Dopiero dwa lata temu pomoc finansową zaproponował niemiecki rząd oraz Fundacja Współpracy Polsko-Niemieckiej. Ostatnio pomoc zadeklarowała również Fundacja Roberta Boscha.
Wielcy odmówili
Kiedy potężne wydawnictwa Klett- Huber- i Langenscheidtverlag, specjalizujące się w wydawnictwach językowych, odmówiły wydania książki, wyzwanie podjęło mało znane wydawnictwo „Universum” z Wiesbaden. „Odmówiły renomowane wydawnictwa, a dla nas był to interesujący projekt i wielkie wyzwanie, bo „Witaj Polsko” było pierwszym podręcznikiem szkolnym w naszej historii” - cieszy się Charlotte Höhn, odpowiedzialna za jego wydanie.
Sąsiedztwo zobowiązuje
Zapotrzebowanie na podręcznik do nauki polskiego, jako drugiego lub trzeciego języka obcego w niemieckich szkołach, pojawiło się przede wszystkim w Saksonii, Brandenburgii, Berlinie i Meklemburgii. To zainteresowanie wynika przede wszystkim z bezpośredniego sąsiedztwo z Polską, wyjaśnia Matthias Kneip: "dlatego chcieliśmy na samym początku sprawdzić, co jest potrzebne, czego tam brakuje, bo tam jest najwięcej szkół, które mają możliwość wprowadzić ten język”.
Aktualnie w ponad stu saksońskich szkołach odbywają się zajęcia z polskiego. Jak dotąd brakowało tylko odpowiedniego podręcznika, który ułatwiłby uczniom systematyczną naukę, a nauczycielom pracę metodyczną. Opracowanie „Witaj Polsko” dopasowane jest do programu niemieckich szkół średnich i odpowiada europejskim standardom i przepisom o nauce języka.
Na wschodzie tak, na zachodzie różnie
Szanse na wprowadzenie polskiego jako języka obcego w szkołach zachodnioniemieckich są dużo mniejsze i „zjawisko to nie będzie miało tak masowego charakteru jak w landach wschodnich” - uważa Mattias Kneip. Jednocześnie na podstawie własnych obserwacji, twierdzi on, że istnieją szkoły w wielkich miastach na zachodzie, które zainteresowane są wprowadzeniem zająć z polskiego. Zamierzają one wypracować własny, specyficzny profil, który dawałby absolwentom lepsze szanse na rynku pracy.
Podręcznik „Witaj Polsko” jest częścią wielkiego projektu, który powstaje od lat. Wcześniej, z inicjatywy Niemieckiego Instytutu Kultury Polskiej, opracowane zostały dla nauczycieli podręczniki historii i literatury polskiej. Zdaniem Matthiasa Kneipa ciekawie pokazane wydarzenia historyczne i literackie zachęcą niemieckich uczniów do nauki języka polskiego.
Nakład książki wynosi na razie 15 tysięcy egzemplarzy. Rok szkolny 2009/2010 pokaże, ile niemieckich szkół zechce sięgnąć po podręcznik „Witaj Polsko”.
Alexandra Jarecka
Red.: Małgorzata Matzke / du