Niemcy. Wzrósł współczynnik reprodukcji wirusa
28 kwietnia 2020Instytut Roberta Kocha, będący centralnym ośrodkiem naukowym koordynującym walkę z pandemią koronawirusa w Niemczech, wezwał mieszkańców kraju do podtrzymania dyscypliny i dalszego przestrzegania obowiązujących przepisów.
Szef Instytutu Lothar Wieler powiedział we wtorek w Berlinie, że w przeciwieństwie do wielu innych krajów Niemcy jak dotąd z sukcesami trzymały wirusa w szachu. – Chcemy ten sukces obronić, nie chcemy żeby liczba przypadków znowu się zwiększała – powiedział. Niemcy zaczęły w ostatnich dniach łagodzić obowiązujące od połowy marca obostrzenia związane z pandemią.
Współczynnik rośnie
Instytu Roberta Kocha poinformował jednocześnie, że współczynnik reprodukcji wirusa wzrósł do poziomu 1,0. Oznacza to, że jeden chory na Covid-19 zaraża statystycznie jedną osobę. Wcześniej współczynnik wynosił 0,9.
Wieler ocenił, że nie da się stwierdzić, czy wzrost to efekt wzmożonych kontaktów podczas Świąt Wielkanocnych. Zalecił przy tym, aby oceniając stan pandemii nie opierać się wyłącznie na współczynniku reprodukcji. Trzeba mieć na oku różne dane – powiedział.
Znany wirusolog z berlińskiej kliniki Charite Christian Drosten ostrzegał niedawno w radiu NDR, że jeśli współczynnik wzrośnie powyżej poziomu 1,0 może dojść do niespodziewanego uderzenia drugiej fali infekcji. Eksperci radzili, aby zacząć łagodzenie restrykcji pandemicznych dopiero w momencie, gdy współczynnik wyraźnie spadnie poniżej poziomu 1,0.
Lothar Wieler zaznaczył, że wspólnym celem pozostaje niedopuszczenie do przeciążenia systemu opieki zdrowotnej. Chwilowo nie ma obawy o brak miejsc w szpitalach. Warunkiem jest jednak utrzymanie się liczby zakażeń na niskim poziomie. Dlatego Wieler wezwał mieszkańców kraju do dalszego pozostawania w domach – gdy tylko jest to możliwe, używania masek ochronnych i zachowywania dystansu.
Z danych przekazanych we wtorek przez Instytut Roberta Kocha wynika, że liczba potwierdzonych przypadków Covid-19 w Niemczech to obecnie 156.337. Liczba zgonów to 5913, co oznacza, że śmiertelność sięga 3,8 procent.
(DPA/szym)