Niemiecka prasa o małpiej ospie: najlepiej zachować spokój
25 maja 2022„Po dwóch latach pandemii nie jest łatwo nie popaść znowu w panikę”- stwierdza „Allgemeine Zeitung”. „Owszem rozprzestrzenianie się małpiej ospy w Europie i innych krajach na świecie włącza dzwonki alarmowe, „ale póki co możemy odetchnąć”- uważa dziennik wskazując, że eksperci są zgodni co do tego, że nie jest to początek nowej pandemii. Choroba jest mniej zakaźna od koronawirusa, a jej przenoszenie odbywa się wyłącznie przez bliski kontakt. Z dotychczasowej wiedzy wynika, że małpia ospa rozprzestrzenia się w Europie w niewielkim stopniu. Trzeba się jednak liczyć z tym, że w następnych dniach usłyszymy kolejne doniesienia o nowych przypadkach. Jak wskazuje komentator, „jest nawet szczepionka na ospę i w przypadku tej choroby chodzi o znany patogen, a nie zupełnie nowy wirus”.
W podobnym tonie pisze „Berliner Zeitung”: „Po tym wszystkim, co wiemy dziś o małpiej ospie, pierwszą rzeczą, jaką należy zrobić, jest zachowanie spokoju”. I zaleca nie popadanie znowu w panikę. Przede wszystkim rodzice małych dzieci martwią się o swoje potomstwo i szukają informacji o środkach ochrony. Są to ci rodzice, którzy do dziś obawiają się koronawirusa. „Jest to zrozumiałe, że rodzice chcą chronić potomstwo, ale w rzeczywistości nie jest ono zagrożone. Przynajmniej nie przez małpią ospę”- stwierdza dziennik.
Natomiast zdaniem „Rhein-Zeitung”małpia ospa jest poważną chorobą i to dobrze, że społeczeństwo jest czujne, a osoby, które być może się zaraziły jak najszybciej dadzą się przebadać przez lekarza. „Jednak wszystkie ważne wskaźniki: zachorowalność, ciężki przebieg choroby, śmiertelność, zdolność do przenoszenia się, możliwości leczenia, stopień podstawowego uodpornienia, a także dostępność szczepionek przemawiają za tym, by nie przesadzać”- czytamy.
„W miejsce szeroko zakrojonej debaty publicznej na temat zagrożeń związanych z koronawirusem pojawiła się dziwna obojętność”- uważa „Mitteldeutsche Zeitung”. Według regionalnego dziennika z Halle na tym polega podstawowy problem społeczeństwa, „które albo przesadnie reaguje na zagrożenia, albo je zwyczajnie ignoruje”. A żadne z tych zachowań nie sprzyja rozwiązywaniu problemów. Natomiast w przypadku małpiej ospy, to nie będzie ona ostatnią negatywną wiadomością dla globalnego systemu zdrowia. „I nawet jeśli Karl Lauterbach (federalny minister zdrowia) ma nadzieję, że ma rację, iż przypadki, które się obecnie pojawiły, nie są początkiem pandemii, ta choroba z nami zostanie i bez paniki należałoby się przygotować na większą liczbę przypadków”.
Chcesz skomentować nasze artykuły? Dołącz do nas na facebooku! >>