Ostre potyczki słowne Turcja-UE: „Naziści byli stażystami”
7 listopada 2016Turecki minister ds. europejskich Ömer Celik bronił swego kraju przed krytyką z zagranicy i wypraszał sobie jakiekolwiek porównania z hitlerowską dyktaturą. Uznał jednak za stosowne porównywanie działań Turcji przeciwko osobom podejrzanym o udział w zamachu stanu z „walką z nazistami”. Celik powiedział to po spotkaniu z ambasadorem UE w Ankarze. Minister nie poprzestał zresztą na jednym odniesieniu do nazizmu. Stwierdził bowiem, że w porównaniu z ruchem Fethullah Gulena, któremu Ankara przypisuje winę za zamach stanu z połowy lipca br., „naziści byli stażystami”.
Luksemburski minister spraw zagranicznych Jean Asselborn nazwał w programie rozgłośni Deutschlandfunk działania tureckiego rządu bez ogródek „metodami, jakie stosowano w czasie dyktatury Hitlera”. Asselborn nie wykluczał też możliwych sankcji ekonomicznych UE wobec Ankary. 50 proc. tureckiego eksportu i 60 proc. inwestycji pochodzi z Unii Europejskiej – podkreślił polityk. – To absolutnie jest narzędziem nacisku. I przyjdzie taki moment, kiedy po nie sięgniemy
Spór o negocjacje akcesyjne
Szef austriackiej dyplomacji Sebastian Kurz domagał się w poniedziałek (7.11.2016) przerwania negocjacji akcesyjnych z Turcją. – Dla kraju, który usiłuje wsadzić za kratki dziennikarzy i opozycjonistów, nie ma miejsca w UE – powiedział w rozgłośni Ö1 austriacki polityk z konserwatywnej ÖVP. – Czerwona linia została przekroczona – zaznaczył z naciskiem szef dyplomacji Austrii. Z kolei turecki minister ds. europejskich Celik stwierdził, że nadszedł moment na zacieśnienie więzów Turcji i UE, a przyznanie jego krajowi pełnego członkostwa w Unii byłoby „prawidłowym działaniem”. Wysuwane żądania przerwania negocjacji z Turcją nazwał "rasistowskimi".
Obrady o kryzysie migracyjnym
Sebastian Kurz nazwał w rozmowie z radiem Ö1 politykę migracyjną Turcja "nieprzewidywalną". – Jeśli dalej będziemy ufać takiej Turcj, wtedy pozostaniemy na lodzie. Szef austriackiego MSZ zwrócił też uwagę na to, że w żadnym wypadku nie wolno poddawać się szantażom zerwania przez Turcję umowy z UE o relokacji, lecz należy zadbać o lepszą ochronę granic zewnętrznych.
W tym celu właśnie w austriackiej miejscowości Frauenkirchen spotkali się w poniedziałek (7.11.2016) szefowie MON krajów Europy Środkowej i Wschodniej m.in. państw położonych wzdłuż tzw. szlaku bałkańskiego . Przedstawiciele Czech, Węgier, Chorwacji, Słowacji, Słowenii, Macedonii, Czarnogóry, Serbii i Bułgarii obradują o możliwościach zatamowania migracji. – Chcemy stąd wysłać jasny sygnał. Jesteśmy przygotowani na powstrzymanie nowej fali uchodźców – powiedział przed spotkaniem we Frauenkirchen szef austriackiego MON Peter Doskozil z socjaldemokratycznej SPÖ.
DW,dpa/Barbara Cöllen