Paryż i Wiedeń chcą zwalczać dumping płacowy
24 sierpnia 2017Oba kraje porozumiały się w środę (23.08.2017) wieczorem z Czechami i Słowacją co do zasady reformy kontrowersyjnej unijnej dyrektywy o delegowaniu pracowników (dyrektywa 96/71/WE). Szczegóły zmian mają być omówione na planowanym w październiku szczycie społecznym UE.
Swoboda przepływu pracowników nie ma na celu sprzyjania tym krajom, które stosują minimalne standardy socjalne - powiedział prezydent Emmanuel Macron na konferencji prasowej po spotkaniu. Dyrektywę o delegowaniu pracowników w jej obecnej postaci nazwał on „zdradą ducha Europy”.
Austriacki kanclerz Christian Kern podkreślił, że reforma jest sprawą pilną. Premier Słowacji Robert Fico zauważył, że w porozumieniu w tej sprawie muszą uczestniczyć też Polska i Węgry, które jako dostawcy usług za granicą delegują szczególnie wielu pracowników.
Zgodnie z unijną dyrektywą o delegowaniu pracowników z 1996 r. przedsiębiorstwo może przejściowo oddelegować pracownika w ramach świadczenia usług na terenie innego kraju, ale dalej płacić im niskie wynagrodzenia według stawek obowiązujących w układach zbiorowych w kraju pochodzenia. Dotyczy to też składkowania i opodatkowania tych wynagrodzeń.
Wg informacji Komisji Europejskiej w 2014 r. na terenie UE zatrudnionych było 1,9 mln pracowników delegowanych.
W marcu 2016 r. Komisja Europejska zaproponowała zmianę dyrektywy 96/71/WE. Ma ona zapewnić równe szanse między firmami krajowymi i delegującymi. Francja i Austria twierdzą, że to za mało.
afd/ Barbara Cöllen