Turcja grozi przed rezolucją Bundestagu ws. rzezi Ormian
31 maja 2016Planowana rezolucja Bundestagu na temat ludobójstwa Ormian będzie zdaniem tureckiego prezydenta Erdogana „testem wytrzymałości relacji z Niemcami”. Erdogan powiedział w Izmirze, że rozmawiał na ten temat z kanclerz Merkel przez telefon.
- Jeżeli rezolucja zostanie wydana w czwartek - jak jest to planowane - zaszkodzi ona przyszłym dyplomatycznym, gospodarczym, społecznym, politycznym i wojskowym relacjom między obydwoma krajami - a jesteśmy przecież członkami NATO – powiedział Erdogan.
„Dwustronne stosunki są obecnie na bardzo, bardzo wysokim poziomie”, zaznaczył.
Bezpodstawne i niesprawiedliwe
Bundestag chce w najbliższy czwartek (3.06.2016) wydać wspólną rezolucję klubów parlamentarnych CDU/CSU, SPD i Zielonych, w której rzeź i deportacje Ormian w Imperium Osmańskim w 1915 r. kwalifikuje się jako ludobójstwo. Jak się szacuje, śmierć poniosło wtedy między 800 tys. i 1,5 mln członków tej chrześcijańskiej mniejszości.
Turcja wyraża z tego powodu ubolewanie, ale kategorycznie odmawia zakwalifikowania tych zbrodni jako ludobójstwo.
Uprzednio już turecki premier Yildirim podczas rozmowy telefonicznej z szefową niemieckiego rządu skarżył się na bezpodstawne i niesprawiedliwe polityczne werdykty, zawarte w planowanej rezolucji. Turecki rząd, cała Turcja i miliony Turków w Niemczech śledzą rozwój sytuacji z zaniepokojeniem, powiedział Yildirim. "Ankara oczekuje od niemieckiego rządu i od Bundestagu respektu".
Angela Merkel dzwoniła do Yildirima, by pogratulować mu objęcia stanowiska szefa rządu. Jeszcze przed premierem rzecznik tureckiego rządu Kurtumulus krytykował rezolucję Bundestagu jako potencjalne źródło turecko-niemieckich zadrażnień.
Koalicja stara się łagodzić
Przedstawiciele niemieckiej koalicji rządowej próbują załagodzić sytuację. Nie chodzi o zadrażnienia w relacjach między obydwoma krajami, zaznaczył szef organizacyjny klubu parlamentarnego chadeków Grosse-Broemer w Berlinie. Mam nadzieję, że tak to zostanie zrozumiane. Nikogo nie sadza się na ławę oskarżonych, a już na pewno nie obecny turecki rząd, podkreślił.
Podczas próbnego głosowanie w klubie chadeckim rezolucja została przyjęta większością, przy jednym głosie sprzeciwu i 5 wstrzymaniach się od głosu.
Także szef klubu parlamentarnego SPD Thomas Oppermann podkreśla, że nikt nie ma zamiaru nadużywać rezolucji ws. ludobójstwa na Ormianach w celu wywołania konfrontacji z prezydentem Erdoganem i ostrzega „wszystkich zapaleńców w tej debacie, by się zbytnio nie zapędzili". Bundestag chcę tylko stwierdzić historyczną prawdę o rzezi Ormian. Jest to podstawą dla pojednania między Turkami i Ormianami. Nie chodzi o to, by stworzyć jakiekolwiek pole konfliktów z tureckim rządem”, wyjaśnił Oppermann.
dpa / Małgorzata Matzke