Powrót liberalnej partii FDP
16 maja 2015„Muenchner Merkur” (Monachium):
„Nagle wielu Niemcom podpadło, że w ich kraju, rządzonym przez wielką koalicję, kontrolowaną wyłącznie przez lewicę, zachwiana jest polityczna równowaga. Brakuje poważnej gospodarczo-liberalnej siły, która nie skupia się wyłącznie na własnej klienteli. Lindner sprawił, że znów mówi się o FDP. Aczkolwiek droga powrotna nie będzie usłana różami“.
„Leipziger Volkszeitung”:
„Lindner zmienił barwę FDP na pink. Ma to oczywiście swoje dobre strony. Ta partia nie popadła w ekstremizm. Sprzeciwiła się wszelkim eurosceptycznym impulsom, podobnie jak ksenofobicznym prądom. W FDP nie doszło do rozłamu, co jej niektórzy przepowiadali. Ale stabilność ma swoją cenę. Lindner wcale nie zmienił tej partii pod względem programowym”.
„Stuttgarter Zeitung“:
„FDP znów daje o sobie znać. Jej szefowi udało się partię najpierw ustabilizować. Nie oznacza to jednak, że wszelkie trudności ma już za sobą. Tyle, że nie musi już walczyć z porażającym stygmatem braku szans”.
„Trierischer Volksfreund“ (Trewir):
„Lindner stara się wyciągnąć wnioski z dawnych błędów, przyodziewając liberalizm w modne szaty. Dlatego potrzebuje teraz nowego personelu. Obojętnie czy z legitymacją partyjną czy też bez. W każdym razie ten nowy zespół przyczynił się do tego, że nazwiska takie, jak Roesler, Bruederle czy Westerwelle prawie poszły w niepamięć. Już samo to jest sukcesem”.
„Westfaelische Nachrichten“ (Muenster):
„Są młodzi, świeży, zuchwali i nowocześni – liberalne twarze sukcesu zwracają uwagę i wywołują poruszenie, nie podważając swojej reputacji za sprawą wątpliwych chwytów marketingowych. (…) Nagle się okazuje, że znów jest miejsce dla nieraz spisywanej na straty FDP”.
Oprac. Iwona D. Metzner