Prasa niemiecka: „Pierwsza encyklika na cztery ręce“
6 lipca 2013„Der Westen” pisze o „pierwszej encyklice na cztery ręce”.
„Przy prezentacji encykliki w Watykanie nie powiedziano, które pasaże wyszły spod pióra Ratzingera, a które są uzupełnieniami Bergoglio. Zresztą to nie było potrzebne, ponieważ autorstwo poszczególnych fragmentów da się z reguły łatwo rozpoznać. (…) Encyklika na temat wiary jest przede wszystkim też dowodem na to, jak mało obaj papieże różnią się od siebie w centralnych kwestiach wiary – pomimo uderzających różnic w stylu życia. I tak na przykład w pierwszej encyklice nowego papieża znajduje się wyraźny sprzeciw przeciwko związkom homoseksualnym”.
„Der Tagesspiegel” pisze o „pierwszej encyklice napisanej w koprodukcji”.
„Niezmienny od dwwóch tysięcy lat Kościół przeżył w ciągu tego roku już wiele rewolucji. Najpierw pierwszą na przestrzeni wieków abdykację papieża z własnej woli, potem wybór papieża spoza Europy i w końcu ‘koabitację' dwóch papieży w Watykanie – a teraz pierwszą encyklikę napisaną na cztery ręce”.
„Frankfurter Allgemeine Zeitung”
„Encyklika Lumen fidei zawiera w dużej mierze znane wyznania wiary. Nie zawiera ona praktycznych wskazówek, jak Kościół mógłby zbliżyć ludzi do wiary. Benedykt zawsze uważał, że tylko ten może prowadzić dialog z niewierzącymi i innymi religiami, kto mocno jest przywiązany do nauki wiary. Franciszek, który we wcześniejszych publikacjach pisał, że wiara potrafi przetrwać też w najodleglejszych regionach świata, pomimo, że całe pokolenia były chrzczone tylko przez osoby świeckie, zrezygnował w swej pierwszej encyklice z artykułowania takich opinii”.
„Sueddeutsche Zeitung”
„To, co robi Franciszek to więcej niż dawanie znaków. To są zmiany wstrząsające posadami urzędu, który jak żaden inny na świecie żyje symbolami i sygnałami do działań, jak to: papież powinien żyć zgodnie z ewangelią… W ciągu czterech miesięcy pontyfikatu Franciszek zmienił tym przesłaniem swój Kościół bardziej niż Benedykt w ciągu ośmiu lat. Bez zmian urzędu papieskiego nie jest możliwa reforma kurii, niemożliwy jest początek nowego rozdziału ani błogosławiony koniec Banku Watykańskiego. Franciszek czasami prezentuje się wprawdzie jak miły proboszcz – lecz działa on wyraźnie według jakiegoś planu”.
„Fuldaer Nachrichten”
„Jeśli Franciszkowi uda się poradzić sobie z watykańską kliką, nie wystarczy to na pewno na wyniesienie go na ołtarze. Ale na pewno wyświadczy Kościołowi przysługę”.
Barbara Cöllen
red.odp.: Małgorzata Matzke