Prasa: nowa lewicowa partia konkurencją dla AfD
24 października 2023Dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung” („FAZ”) ocenia, że utworzenie partii Sahry Wagenknecht zaszkodzi rządzącej socjaldemokracji SPD. „Wagenknecht ma ten atut, że nie można jej łatwo przyczepić tak niepopularnej w Niemczech etykietki ‚prawicowej populistki’” – pisze dziennik. To sprawia, że tym trudniej innym partiom ocenić konsekwencje. „SPD ucierpi na tym bardziej niż CDU/CSU. Wagenknecht odwołuje się do konserwatywnego elektoratu SPD na zachodzie (Niemiec), z którego część już podąża w kierunku AfD” – ocenia „FAZ”. Z kolei na wschodzie ci wyborcy, których w ostatnich latach Lewica straciła na rzecz prawicowo-populistycznej AfD, teraz „znów mogą migrować na lewo”, do partii Wagenknecht – ocenia gazeta.
„Sondaże pokazują, jak wielka jest tego potrzeba. Wygląda na to, że prawie wszystkie partie mają nadzieję, że w końcu znalazły lekarstwo na AfD. Nie jest to oznaka ich własnej siły” – dodaje „FAZ”.
„Trujący polityczny koktajl”
Gospodarczy „Handelsblatt” podsumowuje program nowej lewicowej partii jako „osobliwą mieszkankę”, na którą składają się: „szczypta marksizmu, zerwanie zachodnich więzi, maksymalne oddalenie od NATO i oczywiście ogromna redystrybucja z góry w dół”.
„Gdyby nie było to tak niedorzeczne, można by jej nawet życzyć sukcesów przez chwilę. To, że Partia Lewicy jest ostatecznie w stanie likwidacji, nie ma już większego znaczenia. Lewica już dawno przestała odgrywać jakąkolwiek rolę na szczeblu federalnym. Ale z AfD to zupełnie inna historia” – pisze „Handelsblatt”.
„Przez taki sam trujący koktajl polityczny prawicowi populiści gromadzą wyborców na wschodzie i zachodzie” – zauważa autor i dodaje: To czego nie udaje się dokonać szefowi CDU Friedrichowi Merzowi i liderowi bawarskiej chadecji CSU Markusowi Soederowi, może osiągnąć Sahra Wagenknecht: zmniejszenie siły AfD o połowę.
Wypełnia lukę na scenie politycznej
Lokalny dziennik „Neue Osnabruecker Zeitung” ocenia, że dokonana przez Sahrę Wagenknecht analiza aktualnej sytuacji politycznej „trafia do wielu ludzi”. „Wychwytuje ona obawy zwykłych ludzi, którzy boją się utraty pracy lub zbyt dużej migracji. Swoim sprytnym połączeniem lewicowej polityki społecznej i ostrzejszej polityki wobec uchodźców dociera do wielu” – pisze gazeta. Dodaje, że Wagenknecht bez wątpienia ma talent. „Ma wybitną inteligencję analityczną, ale mimo to potrafi jasno i zrozumiale argumentować i nazywa rzeczy po imieniu – jest to dokładnie to, co sprawia trudności innym politykom, z kanclerzem włącznie. W ten sposób Wagenknecht wypełnia lukę. Tak właśnie działa demokracja. Kiedy pojawiają się nowe tematy, na które partie nie udzielają satysfakcjonujących odpowiedzi, powstają nowe ugrupowania” – pisze dziennik z Osnabrueck.
Także „Koelner Stadt-Anzeiger” zauważa, że Sahra Wagenknecht „wypisała na sztandarach rozsądek i sprawiedliwość”. „Któż mógłby się temu sprzeciwiać?” – pyta gazeta z Kolonii. Ocenia, że może jej się udać zrealizować to, co niegdyś obiecał szef CDU Friedrich Merz, czyli doprowadzenie do okrojenia o połowę prawicowo-populistycznej AfD. Nowa partia „jest skierowana do tych warstw elektoratu, które nie czują się reprezentowane przez partie głównego nurtu, jak chadecja, SPD, Zieloni i FDP, ale jednocześnie nie uważają AfD za swoją nowa polityczną ojczyznę” – dodaje „Koelner Stadt-Anzeiger”.
W interesie Putina
Z kolei komentator dziennika „Nuernberger Zeitung” ocenia, że z końcem roku nadejdzie czas na pisanie nekrologów dla Lewicy, której „największa porażka polega na tym, iż bez walki oddała Wschód prawicy”. „Partie demokratyczne nie mogą teraz siedzieć z założonymi rękami, jak gdyby było to tylko zjawisko na obrzeżach spektrum politycznego.
Robiły to zbyt długo i nie doceniały stale rosnącego potencjału osób niegłosujących” – przestrzega gazeta z Norymbergi. Dodaje, że niemiecką scenę polityczną trudno dziś opisać za pomocą tradycyjnych pojęć „prawica” i „lewica”. „To bardziej kwestia terminów ‚demokratyczny' i ‚antydemokratyczny'. Zarówno Lewica, jak i AfD oraz
Wagenknecht realizująinteres Władimira Putina, obojętnie czy są przez niego finansowane czy nie” – ocenia „Nuernberger Zeitung”.
Gazeta „Allgemeine Zeitung” z Moguncji ocenia, że wiele zależy od tego, czy i jak szybko nowy sojusz wokół Wagenknecht potrafi się zorganizować. Aby wystartować w wyborach we wszystkich 16 krajach związkowych, potrzebuje kilkuset pracowitych i chętnych członków, by zorganizować kampanię i obsadzić funkcje. „Skąd wziąć ich wszystkich przed wyborami krajowymi na Wschodzie w 2024 r. i federalnymi w 2025 r.? Prawdopodobnie moment założenia partii nie jest przypadkowy: do wyborów europejskich w 2024 r. nie jest potrzebna żadna organizacja. Ale sukces tutaj może wywołać prawdziwy efekt ssania – zarówno jeśli chodzi o wyborców, jak i potencjalne kadry polityczne z innych partii” – zauważa gazeta.
Chcesz skomentować ten artykuł? Dołącz do nas na facebooku! >>