Prywatne uczelnie w Niemczech przyciągają studentów
7 maja 2014Coraz więcej studentów w Niemczech decyduje się na podjęcie nauki w uczelniach prywatnych. W semestrze zimowym 2012/13 studiowało w nich 137 800 osób. Jak informuje Federalny Urząd Statystyczny, oznacza to wzrost o 10 procent w porównaniu z semestrem zimowym 2011/2012. W tym samym okresie liczba studentów na wszystkich uczelniach w Niemczech wzrosła o 5 procent. Oznacza to, że wyższe szkoły prywatne przyciągają dwukrotnie większą liczbę chętnych.
Z danych statystycznych wynika, że od semestru zimowego 2000/2001 liczba studentów w szkołach prywatnych wzrosła sześciokrotnie. Największym zainteresowaniem cieszą się wyższe szkoły zawodowe, tzw. Fachhochschulen. Decyduje się na nie ponad 85 procent osób podejmujących naukę na uczelniach prywatnych. Najbardziej popularnymi kierunkami są prawo, ekonomia i socjologia.
Więcej studentów, mniej wykładowców
Trudno ustalić przyczynę nagłego wzrostu popularności szkół prywatnych. Na pewno nie jest nią lepsza opieka dydyktyczna niż na uczelniach państwowych. W semestrze zimowym 2012/2013 na jednego pracownika naukowego w szkołach prywatnych przypadało 26 studentów, podczas gdy na uczelniach państwowych tylko 16. Ta różnica wiąże się jednak z innym rozłożeniem w nich akcentów na działalność dydaktyczną i naukową i nie należy jej przeceniać.
Szkoły prywatne mają problemy finansowe
W szkołach prywatnych nauka jest płatna, a czesne często wysokie. Wiele szkół tego typu zmaga się z problemami finansowymi. W tym roku niewypłacalność ogłosiła "Humboldt-Viadrina School of Governance". Zagrożony bankructwem jest "Jacobs Unversity" w Bremie.
tagesschau.de/ Małgorzata Mieńko
odp. red.: Andrzej Pawlak