Polska i Niemcy: krok ku normalizacji
30 stycznia 2024Berlin był celem drugiej podróży zagranicznej szefa polskiej dyplomacji Radosława Sikorskiego od objęcia przez niego tej funkcji w grudniu ub. roku. Nie pozostawił wątpliwości, że nowy polski rząd dąży do normalizacji stosunków polsko-niemieckich, nadwyrężonych po ośmiu latach rządów PiS w Polsce. – Stosunki partnerskie między demokratycznymi Niemcami a Polską powinny powrócić – powiedział podczas konferencji prasowej (30.01.2024) z niemiecką minister spraw zagranicznych Annaleną Baerbock (Zieloni).
„Bez konfrontacyjnej retoryki”
– Zwracam się teraz do moich rodaków w Warszawie: Europejskie, demokratyczne Niemcy są naszym sojusznikiem. Mam nadzieję, że moja wizyta będzie ważnym krokiem w stronę normalizacji stosunków – oświadczył, nawiązując do antyniemieckiej retoryki poprzedniego rządu w Warszawie.
Nowy polski rząd chce poszukiwać „pól, na których można coś zrobić wspólnie”. – Nie oznacza to, że we wszystkim będziemy się zgadzali. Między sąsiadami zawsze są jakieś różnice interesów – mówił Radosław Sikorski. Według niego w niektórych obszarach poszukiwanie wspólnego mianownika będzie wymagać więcej wysiłku, ale można do tego podejść „konstruktywnie” i bez „konfrontacyjnej retoryki”.
Deklarował wolę „uważnego wsłuchiwania się w głos drugiej strony”. – Mamy nadzieję na przywrócenie zaufania w kontaktach na wszystkich szczeblach politycznych. Wracamy do regularnej dynamiki spotkań – oświadczył polski minister.
Pamięć o przyszłości nie dzieli, ale łączy
Podobne deklaracje padły z ust Annaleny Baerbock. – Chcemy ożywić naszą współpracę w sercu Europy – oświadczyła szefowa niemieckiego MSZ. – Silna Europa, której centrum w nadchodzących latach przesunie się dalej na wschód, potrzebuje bardziej niż kiedykolwiek żywej przyjaźni polsko-niemieckiej i głębokiego zaufania między Warszawą a Berlinem.
Annalena Baerbock wyraziła nadzieję, że oba kraje „wykorzystają szansę” na bliższe i lepsze współdziałanie „w jednym rytmie”.
– Dobre relacje współcześnie wymagają jednak „spojrzenia w przeszłość” – przyznała niemiecka minister. – Pamięć nas nie dzieli. Ona nas łączy i nie zna „grubej kreski” – podkreśliła. I dodała, że konfrontacja z cierpieniem, jakie Niemcy zadały Polsce w przeszłości, „na zawsze pozostanie zadaniem”.
Kreatywne rozwiązanie ws. reparacji
W trakcie konferencji prasowej ani raz nie padło słowo „reparacje”. Poprzedni polski rząd wystosował do Niemiec oficjalną notę dyplomatyczną, wzywając Niemcy do wypłaty zadośćuczynienia za straty poniesione przez Polskę podczas II wojny światowej. Polski Sejm przyjął uchwałę w tej sprawie, popartą przez większość sił politycznych.
Radosław Sikorski nawiązał we wtorek jednak do tej sprawy. – Będę prosił panią minister, aby rząd niemiecki w kreatywny sposób pomyślał o tym, jak znaleźć formę rekompensaty tych strat wojennych czy zadośćuczynienia – powiedział.
Tematem spotkania miał też być projekt Domu Polsko-Niemieckiego w Berlinie, poświęcony upamiętnieniu polskich ofiar wojny i niemieckiej okupacji.
Pomoc dla Ukrainy tak długo, jak to konieczne
Ważnym tematem wtorkowych rozmów było wsparcie Ukrainy w obronie przed rosyjską agresją. – Niemcy i Polska są w pełni zgodne: dalej stoimy po stronie Ukraińców w ich wojnie o wolność. Wsparcie dla Ukrainy będzie kontynuowane tak długo, jak będzie to potrzebne – podkreśliła Baerbock. Zapowiedziała, że w czerwcu w Berlinie odbędzie się międzynarodowa konferencja w sprawie odbudowy Ukrainy.
Zdaniem Baerbock po rosyjskiej napaści na Ukrainę nastała „nowa rzeczywistość”, której oznaki Polska dostrzegła już dużo wcześniej. – Dla ludzi w Polsce Rosja Putina jest – dosłownie – w bliskim zasięgu. Bezpieczeństwo Polski i krajów bałtyckich jest naszym wspólnym bezpieczeństwem. Bronimy go wspólnie jako sojusznicy w NATO – podkreśliła niemiecka minister.
Z kolei Sikorski przestrzegł: Także Berlin jest w zasięgu rakiet Iskander, rozmieszczonych w okręgu królewieckim. Wyraził on nadzieję na przełamanie impasu w UE w sprawie pakietu wsparcia dla Ukrainy na ten rok.
Ożywienie Trójkąta Weimarskiego
Ministrowie zapowiedzieli też ożywienie współpracy w ramach Trójkąta Weimarskiego z udziałem Polski, Niemiec i Francji. Zdaniem Radosława Sikorskiego może to być „żródło dobrych pomysłów na przyszłość UE”, w tym np. dotyczących wzmocnienia europejskiej obronności. Wkrótce – zapowiedziała Annalena Baerbock – odbędzie się spotkanie w tym formacie w Paryżu.
Podczas konferencji ministrowie zostali zapytani o kwestę finansowania nauki języka polskiego w Niemczech oraz niemieckiego w Polsce jako języka mniejszości. Annalena Baerbock wyraziła zrozumienia dla polskich postulatów dotyczących zwiększenia wsparcia przez niemieckie władze na rzecz nauki języka polskiego. – To leży w naszym absolutnym interesie – mówiła, wskazując na to, jak wielu Polaków pracuje w Niemczech.
Zaś Radosław Sikorski przypomniał, iż Polska zamierza przywrócić finansowanie nauki języka niemieckiego jako języka mniejszości, ograniczone przez poprzedni rząd. Zażartował też, że język polski jest trudniejszy od niemieckiego, dlatego wymaga większego wsparcia. Podziękował Niemcom za przeznaczenie w budżecie niemieckiego państwa 5 milionów na naukę polskiego w najbliższych latach. – I prosimy o więcej – dodał.
Chcesz komentować nasze artykuły? Dołącz do nas na Facebooku! >>