Spotkanie Putin-Orban: zadowolenie z postawy Węgier
17 października 2023Podczas pierwszego w tym roku spotkania Władimira Putina z szefem rządu państwa UE, wyraził on „zadowolenie” z faktu, że w Europie nadal istnieją kraje, które utrzymują kontakty z Rosją pomimo napięć z Zachodem. Orban, który odwiedził Putina w Moskwie przed rozpoczęciem wojny w Ukrainie w lutym ubiegłego roku, mówił, zgodnie z rosyjskim tłumaczeniem, o „trudnym” spotkaniu w Pekinie.
Orban podkreślił, że Budapeszt, mimo unijnych sankcji nałożonych na Rosję w następstwie ataku na Ukrainę, stara się uratować to, co możliwe w bilateralnych kontaktach z Moskwą. Węgry, w przeciwieństwie do Niemiec, nadal otrzymują gaz rurociągiem z Rosji. Według rosyjskich mediów państwowych, Orban pochwalił fakt, że oprócz giganta energetycznego Gazprom,również koncern nuklearny Rosatom pozostaje dobrym partnerem. Podkreślił, że Węgry chcą kontynuować współpracę gospodarczą z Rosją.
Putin był wyraźnie „zadowolony” ze spotkania z Orbanem. – Niezależnie od tego, że dzisiejsze warunki geopolityczne dość mocno ograniczają możliwości utrzymywania kontaktów i rozwijania relacji, to i tak satysfakcjonujące może być to, że utrzymujemy i rozwijamy nasze relacje z wieloma krajami w Europie. Jednym z tych krajów są Węgry – powiedział Putin, który przyjął Orbana w domu gościnnym chińskiego przywództwa, gdzie przebywa do środy podczas Forum Pasa i Szlaku.
„Przyjaczne uściski dłoni”
Rosyjskie media państwowe pokazały również nagranie, na którym węgierski minister spraw zagranicznych Peter Szijjarto serdecznie obejmuje prezesa Gazpromu Aleksieja Millera. Większość rosyjskich i węgierskich członków delegacji natomiast witała się w Pekinie przyjaznymi uściskami dłoni. Szijjarto był również w Rosji po ataku na Ukrainę, aby negocjować dostawy gazu.
Komentatorzy w moskiewskich mediach stwierdzili, że spotkanie Orbana z Putinem wywoła atak serca u niektórych zachodnich polityków. Stosunkowo przyjazny wobec Rosji kurs prawicowo-nacjonalistycznego Viktora Orbana spotyka się z krytyką w UE.
(DPA/gwo)