Szef NATO wzywa do produkcji broni. „Prześcignąć Rosję"
10 lutego 2024Sekretarz generalny NATO wezwał członków sojuszu do większego ukierunkowania europejskiej gospodarki na produkcję broni i amunicji.
„Musimy szybciej odbudować i rozszerzyć naszą bazę przemysłową, abyśmy mogli zwiększyć dostawy na Ukrainę i uzupełnić nasze własne zapasy” – powiedział Jens Stoltenberg w wywiadzie dla „Welt am Sonntag”: „Oznacza to przejście od wolniejszej produkcji w czasach pokoju do produkcji szybszej, co jest konieczne w czasach konfliktu”.
„Konflikt na dekady”
Sekretarz generalny podkreślił, że NATO nie dąży do wojny z Rosją, trzeba jednak przygotować się na konfrontację, która może trwać kilkadziesiąt lat. „Rządy państw NATO powinny zatem szybko zawrzeć kontrakty z przemysłem obronnym. W gospodarkach rynkowych producenci broni potrzebują podpisanych kontraktów, aby zwiększyć produkcję. A europejski przemysł potrzebuje więcej takich kontraktów, a te muszą być podpisywane szybciej” – powiedział Jens Stoltenberg.
Według niego gospodarka i siła przemysłowa Zachodu znacznie przewyższają Rosję: „Mamy zatem środki, by prześcignąć Rosję zarówno pod względem produkcji, jak i inwestycji”. Niespełnienie tego warunku zagroziłoby bezpieczeństwu Europy.
Prezydent Rosji Władimir Putin przygotowuje gospodarkę swojego kraju na długą wojnę. „Zarządził 70-procentowy wzrost rosyjskich wydatków wojskowych i niezmiennie pozyskuje pociski rakietowe z Iranu i Korei Północnej” – podkreślił sekretarz generalny NATO, dodając: „Ponieważ Rosja nastawia całą swoją gospodarkę na wojnę, my również musimy zrobić więcej dla naszego bezpieczeństwa”.
Wojna Putina pokazała, że pokój w Europie nie jest oczywistością. „Jeśli Putin wygra Ukrainie, nie ma gwarancji, że rosyjska agresja nie rozprzestrzeni się na inne kraje” – ostrzegł Jens Stoltenberg. Najlepszą obroną jest teraz wspieranie Ukrainy oraz inwestowanie w możliwości wojskowe NATO.
W środę i czwartek (14./15.02.2024) w Brukseli spotkają się ministrowie obrony państw NATO. Następnie od piątku do niedzieli odbędzie się Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa. Głównymi tematami mają być rosyjska agresja przeciwko Ukrainie oraz wojna między Izraelem a islamistyczną organizacją palestyńską Hamas. Nowa amerykańska pomoc dla Ukrainy oraz Izraela obecnie utknęła w Kongresie USA. Jest to spowodowane blokadą ze strony opozycyjnych Republikanów, z których wielu odrzuca dalszą pomoc wojskową dla Kijowa.
Niemieckie zobowiązania wobec NATO opóźnione
Tymczasem, w związku z nową strategią NATO, Bundeswehra chce utrzymać 35 tys. żołnierzy w stanie bardzo wysokiej gotowości. Generalny Inspektor Bundeswehry Carsten Breuer jednak uważa, że niemiecka armia będzie w stanie wywiązać się z niektórych zobowiązań dopiero z opóźnieniem. Jego zdaniem szef NATO powinien być zadowolony z takiej uczciwości.
Zdaniem Carstena Breuera Niemcy będą w stanie udostępnić NATO jedynie część obiecanych NATO zdolności Bundeswehry w późniejszym terminie niż planowano. To kwestia „bycia uczciwym na wszystkich poziomach” – powiedział w rozmowie z „Welt am Sonntag”. Dodał, że Bundeswehra może udostępnić niektóre rzeczy już teraz, ale inne „dopiero za trzy lub cztery lata”, ale nie chciał ujawnić, o co dokładnie chodzi.
Carsten Breuer podkreślił, że niemieckie siły zbrojne, podobnie jak całe NATO, znajdują się w stanie przełomu: „Uczciwość oznacza również powiedzenie: będzie trochę łomotu, ale w pozytywnym sensie”. Zapewnił , że jest w stałym kontakcie z Naczelnym Dowódcą Sił Sojuszniczych NATO w Europie, amerykańskim generałem Christopherem Cavolim.
Niemcy chcą utrzymywać 35 tys. żołnierzy w bardzo wysokiej gotowości na potrzeby nowej strategii odstraszania i obrony NATO. Obejmuje to w pełni wyposażoną i operacyjną dywizję armii od 2025 roku i kolejną dywizję od 2027 roku, a także – według ministra obrony Borisa Pistoriusa – do 200 samolotów i okrętów oraz zdolności wsparcia wojskowego.
(AFP/jak)
Chcesz mieć stały dostęp do naszych treści? Dołącz do nas na Facebooku!