Szef kontrwywiadu odchodzi ze stanowiska. Koalicja uratowana
18 września 2018Odejście Maassena ze stanowiska prezesa Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji (BfV) to konsekwencja jego kontrowersyjnej wypowiedzi na temat zajść w Chemnitz. Maassen publicznie sprzeciwił się kanclerz Merkel, która mówiła o nagonce na cudzoziemców w Chemnitz. Tymczasem szef BfV w wywiadzie dla Bildzeitung stwierdził, że brak na to dowodów.
Podczas gdy za ustąpieniem Maassena opowiedzieli się politycy koalicyjnych socjaldemokratów (SPD) po jego stronie stanął jego bezpośredni przełożony, szef MSW i koalicyjnej bawarskiej CSU Horst Seehofer. Wywołało to kolejne napięcia niemieckiej koalicji.
Gdyby SPD, CSU i CDU Angeli Merkel nie osiągnęli kompromisu w sprawie szefa kontrwywiadu mogłoby to grozić rozpadem niemieckiego rządu. Zawarty kompromis przewiduje tymczasem de facto awans Maassena na stanowisko sekretarza stanu w niemieckim MSW. Jak zauważa Portal "Spiegel online" oznacza to dla niego także wyższe uposażenie.
(Reuter, dpa/ du)